wtorek, 15 października 2013
Krwawiąca rana czyli przygotowania do Halloween
Kochani, nie wiem jak Wy, ale ja jak nie mam ochoty na nic, nie mam weny twórczej, no nie chce mi się dosłownie nic. Ogarnia mnie legat i właśnie z tego legactwa często nachodzą mnie kombinacje alpejskie.
Dzisiaj nie dość, że światła brak, zdjęć nie dałam rady zrobić, więc umalowałam sobie rękę. Naszło mnie na humor z krwawego filmu. Niestety nie mam drygu, więc wybaczcie za niedoskonałości, ale jest to moje dziewicze dzieło ;) Mile widziane wskazówki na poprawę efektu ;)
Krwawiąca ranka
Mam nadzieję, że na zabawę Halloween mogę spokojnie iść ;) Szczerze to spodobała mi się taka zabawa w inicjowanie ran ;) Jutro może znowu coś uknuję ;) Kto wie, co mi do głowy strzeli :D
Pozdrawiam
Magda
AUTOR:
Madlen
haha, świetne!
OdpowiedzUsuńJak na pierwszy raz to nieźle Ci poszło :D Jedyne co to popracowałabym nad brzegami, bo dość mocno się odznaczają ;)
OdpowiedzUsuńNo wiem, te brzegi to mnie wymęczyły, nie dały mi się jakoś uformować :D
Usuńpodoba mi się, sama na halloween spróbuje cos podobnego wyczarowac;D
OdpowiedzUsuńWow. Wygląda przerażająco.
OdpowiedzUsuńOjejku ale strasznie to wyglada dość realnie ;)
OdpowiedzUsuńO ranyyy! Prawie jak prawdziwe :D
OdpowiedzUsuńu aaaa...prawie jak żywa rana :)
OdpowiedzUsuńwow! w pierwszej chwili sie przeraziłam ;p
OdpowiedzUsuńŚwietne :D
OdpowiedzUsuńJa dawniej również przybierałam się do stworzenia takiego dzieła, ale nie po drodze mi było do niego.
Wiem, że to fałszywka a i tak się wzdrygnęłam :)
OdpowiedzUsuńwow, efekt rewelacyjny!
OdpowiedzUsuńjak coś takiego wyszło Ci za pierwszym razem to aż boję się myśleć co stworzysz po nabraniu wprawy ;)
Wow, w pierwszej chwili nieźle się przestraszyłam.
OdpowiedzUsuńo losie, mam nadzieje, że to tylko reka ;O
OdpowiedzUsuńoch,wygląda mega.
OdpowiedzUsuńOjej! Ależ Cię drasnęło ;) Świetnie to zrobiłaś, wygląda jak " żywa " ;)
OdpowiedzUsuńPrawdziwa z Ciebie artystka :)
OdpowiedzUsuńsuper ci to wyszło! wygląda to bardzo realistycznie ;)
OdpowiedzUsuńWyszło bardzo fajnie, muszę się pobawić w robienie takich ran :)
OdpowiedzUsuńMuahahaha, szalona :D
OdpowiedzUsuńna żywo bym chyba zemdlała jakby była prawdziwa :D
OdpowiedzUsuń