
Hej ho,
Ostatnio moimi ulubieńcami stały się oleje. Jednak nie chodzi mi o oleje do włosów a te co używamy na twarz. Tak je polubiłam a raczej moja skóra, że w szoku jestem zastanawiam się czemu ja tego wcześniej nie odkryłam??
Właśnie skończył mi się eliksir, który używałam po oczy. Całkiem ciekawy, całkiem przyjemny, ale zacznijmy od początku.
Eliksir pod oczy - 21 aktywnych składników- Synesis
Od producenta:
Eliksir nie zawiera konserwantów, barwników ani substancji zapachowych. Eliksir pod oczy zamknięty jest w eleganckiej, szklanej, ozdobnej buteleczce. Jedna buteleczka eliksiru wystarcza na 2-3 miesiące.
Eliksir dostałam w bardzo eleganckiej, szklanej i małej buteleczce, z zakrętką, która przypomina perłę.Plusem też jest estetyczność opakowania- bez zbędnych dodatkowych napisów czy etykiet, jedynie nazwa kosmetyku i wiadomo o co chodzi. Jego design jest naprawdę wyróżniający się i pięknie zdobi toaletkę.
Sam eliksir ma oleistą konsystencję, o delikatnym i "olejowym" zapachu, prawie wręcz nie wyczuwalnym. Kosmetyk nie jest typowym olejkiem, który po posmarowaniu po oczy zostawia nam mega tłustą taflę, która świeci godzinami. O co to , to nie! Olejek jest bardzo lekki sam w sobie, łatwo się rozprowadza przy tym całkiem szybko wchłania. Oczywiście nie radzę używać pod makijaż, mimo,że wnika w skórę, jego małe pozostałości nadal są, co uwydatniają się właśnie przy nakładaniu pudru. Mały defekt, ale jest.
Jego efekty nie były widoczne od razu. Używałam go codziennie rano i wieczorem i pod koniec buteleczki, moja skóra pod oczami była już inna niż przed kuracją. Przede wszystkim systematyczne stosowanie spowodowało nawilżenie obszarów typowo pod oczami, kolejna sprawa to napięcie. Skóra nie jest już taka zwiotczała, wyczuwam to zwłaszcza ranem, kiedy wstaję. Poza tym nie mam zmarszczek, więc efekt niwelowania ich u mnie się nie sprawdził. Odżywiona, bardziej promienna i bardzo delikatna.
Olejek nie podrażnił mych oczu, nie uczulił mnie, za to jest mega wydajny. Wiadomo okolice oczu to nie hektary, więc stosowanie jego dwa razy dziennie, wydawało się bez końca, by go zużyć a termin ważności miał krótki. Dlatego z odsieczą przybył mój partner, który też go używał i też jest zadowolony.
Cena jego może Was powalić po to koszt 58 zł za 10 ml. Jednak biorąc pod uwagę jego wydajność i zalety, jego skład, myślę, że wart jest swojej ceny.
Skład dla zainteresowanych:
Ricinus Communis Seed Oil, Oryza Stavia Germ Oil, Grapeseed Oil, Macadamia Oil, Avocado Oil, Pistacia Butter, Aloe Butter, Hippophae Rhamnoides Oil, Chamuolgra Oil, Cedar Balm, Shea Butter, Dipalmitoyl Hydroxyproline, Phytosphingosine, Caermide III B, Omega-Ceramide, Tocotrienols, Ascorbyl Palmitate, Tocopheryl Acetate, Caprylic/Capric, Triglyceride, Coenzym Q10 Alfa-Liponic Acid, Cannabis Sativa Seed.
Do kupienia: tu
Używałyście kosmetyków Synesis??
Pozdrawiam
MAGDA
Ostatnio moimi ulubieńcami stały się oleje. Jednak nie chodzi mi o oleje do włosów a te co używamy na twarz. Tak je polubiłam a raczej moja skóra, że w szoku jestem zastanawiam się czemu ja tego wcześniej nie odkryłam??
Właśnie skończył mi się eliksir, który używałam po oczy. Całkiem ciekawy, całkiem przyjemny, ale zacznijmy od początku.
Eliksir pod oczy - 21 aktywnych składników- Synesis
Od producenta:
Eliksir pod oczy to jeden z
najbogatszych w substancje aktywne synezyjnych produktów. To również
jeden z najoryginalniejszych preparatów pod oczy na polskim rynku,
między innymi ze względu na swoją oleistą konsystencję.
Eliksir
zawiera tak cenne składniki jak – oleje: rycynowy, ryżowy, winogronowy,
makadamia, awokado, rokitnikowy, konopny; masła: pistacjowe, aloesowe,
shea, a także balsam cedrowy, koenzym Q10, ceramidy i drogocenne
witaminy E w różnych związkach.
Eliksir nie zawiera konserwantów, barwników ani substancji zapachowych. Eliksir pod oczy zamknięty jest w eleganckiej, szklanej, ozdobnej buteleczce. Jedna buteleczka eliksiru wystarcza na 2-3 miesiące.
Eliksir dostałam w bardzo eleganckiej, szklanej i małej buteleczce, z zakrętką, która przypomina perłę.Plusem też jest estetyczność opakowania- bez zbędnych dodatkowych napisów czy etykiet, jedynie nazwa kosmetyku i wiadomo o co chodzi. Jego design jest naprawdę wyróżniający się i pięknie zdobi toaletkę.
Sam eliksir ma oleistą konsystencję, o delikatnym i "olejowym" zapachu, prawie wręcz nie wyczuwalnym. Kosmetyk nie jest typowym olejkiem, który po posmarowaniu po oczy zostawia nam mega tłustą taflę, która świeci godzinami. O co to , to nie! Olejek jest bardzo lekki sam w sobie, łatwo się rozprowadza przy tym całkiem szybko wchłania. Oczywiście nie radzę używać pod makijaż, mimo,że wnika w skórę, jego małe pozostałości nadal są, co uwydatniają się właśnie przy nakładaniu pudru. Mały defekt, ale jest.
Jego efekty nie były widoczne od razu. Używałam go codziennie rano i wieczorem i pod koniec buteleczki, moja skóra pod oczami była już inna niż przed kuracją. Przede wszystkim systematyczne stosowanie spowodowało nawilżenie obszarów typowo pod oczami, kolejna sprawa to napięcie. Skóra nie jest już taka zwiotczała, wyczuwam to zwłaszcza ranem, kiedy wstaję. Poza tym nie mam zmarszczek, więc efekt niwelowania ich u mnie się nie sprawdził. Odżywiona, bardziej promienna i bardzo delikatna.
Olejek nie podrażnił mych oczu, nie uczulił mnie, za to jest mega wydajny. Wiadomo okolice oczu to nie hektary, więc stosowanie jego dwa razy dziennie, wydawało się bez końca, by go zużyć a termin ważności miał krótki. Dlatego z odsieczą przybył mój partner, który też go używał i też jest zadowolony.
Cena jego może Was powalić po to koszt 58 zł za 10 ml. Jednak biorąc pod uwagę jego wydajność i zalety, jego skład, myślę, że wart jest swojej ceny.
Skład dla zainteresowanych:
Ricinus Communis Seed Oil, Oryza Stavia Germ Oil, Grapeseed Oil, Macadamia Oil, Avocado Oil, Pistacia Butter, Aloe Butter, Hippophae Rhamnoides Oil, Chamuolgra Oil, Cedar Balm, Shea Butter, Dipalmitoyl Hydroxyproline, Phytosphingosine, Caermide III B, Omega-Ceramide, Tocotrienols, Ascorbyl Palmitate, Tocopheryl Acetate, Caprylic/Capric, Triglyceride, Coenzym Q10 Alfa-Liponic Acid, Cannabis Sativa Seed.
Do kupienia: tu
Używałyście kosmetyków Synesis??
Pozdrawiam
MAGDA