
Hejo ho moje Panie,
Dziś przybywam z recenzją dobrze już Wam znanego pędzelka do Smokey Eye od Essence i ich nowości czyli Bazy rozświetlającej.
Dziś przybywam z recenzją dobrze już Wam znanego pędzelka do Smokey Eye od Essence i ich nowości czyli Bazy rozświetlającej.
Pędzelek do Smokeye Eyes.
Pędzelek ten kupiłam za śmieszne 6 zł. w Drogerii Natura. Kupiłam go z nadzieją, że będę go używała do blendowania, co niestety niezbyt sieę sprawdził w tej roli.
Pędzelek wykonany jest z włosia syntetycznego, jest w miarę miękki i koloru fioletowego, co fajnie wygląda. Rączka czarna, plastikowa,cieniutki,nawet wygodny w użytkowaniu. Jak dla mnie o wiele bardziej sprawdza się ten pędzelek przy nakładaniu cieni niż przy blendowaniu, ale przyznam, że zdarza mi sie też i użyć go do rozcierania. Nie robi tego perfect, ale jak na razie i za taką cenę jest OK. Dobrze się sprawdza przy załamaniu powieku, troszkę skubie w oko, ale jest znośnie. Pędzelek o dziwo też fajnie nabiera cień, który nie obsypuje się z włosia i całkiem całkiem też rozprowadza kolor. Więcej się nie będę powtarzać na jego temat,bo napewno wiele z Was KObitki ma już go u siebie w asortymencie ;))
Ogolnie jak na taką cenę, myślę, że nie powinnyśmy spodziewać sie cudów i samych achów. Dla osoób początkujących z makijażem, myślę że jest idealnym rozwiązaniem.. Z czasem można się przeżucić na coś bardziej profesjonalnego ;))
Druga rzecz od ESSENCE to Baza rozświetlająca
Od razu mówię a raczej piszę,że bazy tej używam jako rozświetlacza na poszczególne partie twarzy. Nie nakładam go pod podkład jak radzi producent, bo to jak dla mnie zbyteczne,szkoda kosmetyku i daje znikomy efekt i nie zakrywa niestety mankamentów.
Z tego co pamiętam dostępne są dwa odcienie, jeden wpadający w pomarańcz co mi wogóle nie przypadł do gustu i drugi perłowo-różowy kolorek, który włąśnie ja posiadam ;) Wygląda bardziej przyzwoicie i naturalnie ;)
Po nałożeniu bazy jako rozświetlacz na kości policzkowe i inne partie, skóra staje się a raczej wygląda promiennie, świeżo i beż żadnych oznak przemęczenia. Kosmetyk bardzo dobrze i łatwo rozprowadza sie na skórze. Trzyma się do kilku godzin po czym znika, nawet nie wiem gdzie ,hmhmhm.
Fajnym rozwiązaniem jest dozownik w opakowaniu, który ułatwia Nam pracę i za to daję mega plusa ;)
No ale żeby nie było tak słodko, baza dostaje także ode mnie i minusa a za co?? A za to ,że jest jej tylko 20 ml. Jak dla mnie zdecydowanie za mało, nie wspomne o tych z WAS, które używają jej pod podkład. Kilka razy i ni ma Pani ;((Trzeba kupic drugi albo inny .
Cena: 15.99 zł
Także jak widzicie moje Panie,po krótce, ale mam nadzieję,że coś tam ciekawego uczytałyście ;)
A czy u Was sprawdziła się kulka lub owa baza??
Pozdrawiam,
Magdaaa