Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Golden Rose. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Golden Rose. Pokaż wszystkie posty

sobota, 22 października 2016

Golden Rose Wow nr. 08

Golden Rose Wow nr. 08
Jesień kojarzy mi się z ciemnymi akcentami na paznokciach, czerwienie, bordo, które królują,jednak mnie ostatnio dopadły kolory pastelowe i jasne. A że w swojej ostatnio dość "przegrzebanej" kolekcji znalazłam malutką perełkę, którą jest Golden Rose nr.08 z serii Wow.








Kolor nr.08 to piękna, pastelowa brzoskwinia. Jest delikatna, subtelna i po mojemu idealna na każdą pogodę i okazję. Tutaj w połączeniu z China Glaze Let's Chalk about it daje efekt elegancji, klasyki i prostoty, która przykuwa uwagę. ;)By uzyskać identyczny kolor z buteleczki potrzebujemy niestety 3 warstwy, przy dwóch efekt jest nie co słabszy, choć też bardzo fajnie wygląda. Jakościowa jestem zadowolona, trwałość przyzwoita bo lakier trzyma się spokojnie do 4-5 dni, potem wiadomo końcówki się ścierają, bądz same ścieramy z chęci zmiany koloru na inny ;) Aplikacja wygodna, dzięki dobrze wyprofilowanemu, choć krótkiemu pędzelkowi.
Cena lakieru jest śmieszna bo ok 4 zł. Osobiście mam zamiar uzbierać całą serię tych malusich buteleczek bo jestem nimi wniebowzięta.

A jakie kolory u Was goszczą w tą brzydką pogodę?

Pozdrawiam


środa, 18 listopada 2015

Kokardki od EDbeauty

Kokardki od EDbeauty
Znowu wieje i pada deszcz, deszcz jeszcze przeboleje ale ten wiatr mnie normalnie dobija. Parasol wykręca, włosy wywiane na wszystkie strony świata, masakra!!!
Na pocieszenie skrobnęłam sobie manicure, miało wyjść skromnie i bez żadnych zdobień, ale natchnęło mnie na kokardki od http://edbeauty.pl/  Ostatnio je bardzo uwielbiam i to w różnych wydaniach.


Do manicure użyłam naklejek w kształcie kokardek "na drabinie". Nie wiem czemu ale patrząc na te naklejki tak właśnie mi się kojarzą. W arkuszu otrzymujemy 20 sztuk kokardek, które możemy użyć na wszystkie paluszki badz też na wybrane jak zrobiłam to ja. Na początku nie wiedziałam jak je wykorzystać, w końcu wzięłam je do ręki i jakoś samo poszło.






Jako bazę pod naklejki użyłam lakier Golden Rose Wow nr. 34 (różowy) oraz Allepaznokcie One Colour Exclusixe nr.62, którego wartstwę trzeba niestety nakładać aż 3 razy, by otrzymać piękny, pastelowy niebieski odcień. Całość pokryłam top coatem z Lovely, który schnie w mgnieniu oka.

Naklejki możecie kupić za symboliczną złotówkę, jak dla mnie cena warta zakupu i to niejdnego arkuszu. Zapraszam do sklepu EDbeauty .


Lubicie takie kokardkowe zdobienia??


Pozdrawiam


niedziela, 2 sierpnia 2015

Kolorowe kropeczki z Golden Rose Wow

Kolorowe kropeczki z Golden Rose Wow
Dzisiaj mój ostatni dzień urlopu, nawet wierzyć mi się nie chce, że już jutro do pracy. Do tego ma być łądna pogoda, no a ja jasna sprawa w pracy, to jest życie, ech...
Żeby wiecej nie marudzić pierwszy mój sierpniowy post zacznę chyba od pazurkowego. Dawno jakoś nie pokazywałam Wam co udało mi się zmalować, więc może to teraz nadrobię ;) Oczywiście nie jestem Picasso i nie spodziewajcie się perfekcyjnych zdobień, ale może za jakiś czas wprawy nabiorę I będą co raz to lepsze moje rękodzieła??










Do malowania użyłam lakierów Golder Rose Wow o numerkach 08, 34, 81 oraz białego Lemax'a no i do upaćkania kropek przydatne jest posiadanie sondy  ale jak ktoś nie ma można zrobić to też główką od szpilki;)

Jak widzicie efektem nudy może stać się całkiem fajny pomysł. Wystarczy chęci, chwila wolnego, kolorowe lakierasy i mani mamy gotowy. Teraz latem można sobie fajnie pokombinować kolorami i pomysłami. Z resztą kto i odważniejszy to i zimą nie omieszka pomalować pazurek na neonki;) I jak podoba się Wam??



Pozdrawiam

MAGDA

środa, 3 czerwca 2015

Troszkę elegancji na paznockiu.

Troszkę elegancji na paznockiu.
W tym poście mam dla Was do pokazania mój mani, zwykły, prosty, ale mnie jakoś dziwnie urzekł. Niby nic w nim nadzwyczajnego nie ma, kolory standardowe, ale jak mu się przyjrzeć, jest w nim jakaś kwintesencja elegancji. Zgadzacie się ze mną??



 W starciu z kolorystyką mamy tu do czynienia z czystą bielą od Lemax, pastelowo - łososiowym Inglotem 382, oraz na deser Golden Rose Jolly Jewels 103.  Na początku zamiarem było tylko pomalowanie paznocki w duecie, jednak na koniec stwierdziłam, że czegoś w nich brakuje, więc pacnęłam złotkiem tu i ówdzie i wyszedł całkiem inny efekt, który osobiście mi się podoba.


Jakość i trwałość lakierów kolorowych to dla mnie sprawa dyskusyjna. Bowiem Lemaxy marmurkowe są dla mnie świetne, natomiast tutejsza biel, poprostu mnie zawiodła, zresztą jak i sam Inglot czego się nie spodziewałam. Oba kolory bardzo szybką odpryskują, ścierają się i maxymalna ich żywotność w stanie idealnym to tylko 2 dni. To tak chyba średnio prawda, tym bardziej, że Inglot ma swoją cenę.


W tym wszystkim jest jeszcze jeden mankament. Otóż zarówno Lemax jak i Inglot mają marne krycie, tutaj dwie warstwy, po których widać prześwity na paznokciu. Nie jest to dość bolesny efekt, ale dla kogoś, któ lubi perfekcyjne manicure, na pewno będzie się rzucało w oczy. Dlatego tutaj, przy tym doborze kolorów proponuję trzy warstwy, czego ja niestety nie zrobiłam, dlaczego?? Z czystego lenistwa ( wieczorne malowanie). Plusa dam za bardzo szybkie schnięcia, cała trójka nie spowodowała, że musiałam czekać do północy aż będę mogła położyć się spać. Szybko, sprawnie, bez efektów odbicia pościeli - i to rozumiem.


Nie będę tutaj podsumowywała lakierów i ich jakości, bo opisałam wyżej. Najbardziej chodziło mi o pokazanie Wam mojego wymysłu, który sprawił, że z codziennych pazurków można też coś wyczarować magicznego a raczej wytwornego??? Zgadzacie się ze mną?? A może wolicie inne łączenia, to podzielcie się opinią i pomysłami z chęcią je wykorzystam ;)


Pozdrawiam,

MAGDA



piątek, 8 maja 2015

Golden Rose Color Expert nr. 47

Golden Rose Color Expert nr. 47

Dzisiaj mam dla Was malutki manicure ze zdobieniem, które niby wydało się proste, a co się okazało nie jest prostą rzeczą wykonać kropeczki - profesjonalne kropeczki. Jako że dopiero zaczynam swoją przygodę lakieromaniaczki, to swoje początkowe prace będę włąśnie Wam pokazywać, abyście oglądały i komentowały ;)

 Golden Roose Color Expert nr.47


 Color Expert nr.47 to typowy niebieski odcień, pięknego, bezchmurnego nieba. Lubię takie kolorki zwłaszcza przy opalonych dłoniach świetnie się prezentuje, no ale ta opcja musi jeszcze troszkę poczekać. Wracając do lakieru, nie będę tutaj się rozpisywać o jego właściwościach, tylko odsyłam Was do jego kolegi, o którym pisałam wcześniej klik.


 Dodatkowo coś mnie natknęło by temu kolorkowi nadać innego wyglądu. Postanowiłam zabawić się w malowanie kropeczek. Już nie raz widziałam u dziewcyzn na blogach takie wykonanie i przyznam, że podkradłam pomysł. Oczywiście moje kropy, kropeczki nie są jeszcze idealne, ale ogólnie efekt, wychodzi bardzo fajny! Zapraszam do oglądania.





 Do zmalowania tych kropeczek użyłam sondy o najgubszej końcówce. Tyle czasu trzymałam ją w szufladzie zastanawiając się po co ją mam. Teraz już wiem. Dzięki niej można wykonać bardzo szybki i efektowny mani. Wiem, że są sondy o różnych końcówkach, więc na pewno się za nimi rozejrzę ;)

Lubicie takie mani???


Pozdrawiam

MAGDA


czwartek, 23 kwietnia 2015

Miętowo - pastelowo z Golden Rose

Miętowo - pastelowo z Golden Rose
Kochane dzisiaj szybciutko z pośpiechem, pokażę Wam nowy lakier. No może nie jest do końca mój - bo pożyczony, od koleżanki. Jest taki śliczny, że nie mogłam się oprzeć by Wam go nie pokazać. Tym bardziej, że u mnie otworzyli stoisko lakierów Golden Rose, więc będą u mnie częściej gościć owe lakiery.

Golden Rose Color Expert


Kolor , który posiadam to piękna pastelowa zieleń, bardziej może lazurowa, w każdym razie jest kolor bardziej na wiosnę - lato niż na te chodniejsze pory roku. Sama buteleczka jest dość spora bo posiada aż 10,2 ml produktu. Do tego długi i wygodny pędzele no i szeroki. Dwa machnięcia i pazurki pomalowane!


 Jego krycie przy pierwszej warstwie nie jest dobre, ale już po dwóch - doskonałe!! Na pazurkach zostaje w całości max do 3 dni. Potem końcówki się ścierają, lakier odpryskuje no i wniosek z tego taki, że czas na nowy kolor ;)






Nie wiem czemu ale bardzo lubię markę Golden Rose. Ich produkty są dla mnie dobrej jakości i to w bardzo dobrej cenie. Minusem do tej pory była dla mnie dostępność, bo nigdzie nie mogłam ich znależć. Na szczęście minus przemnienił się w plus i mam je w zasięgu ręki!!! Lakierom mówię stanowczo TAK, gdyż mają też mega obszerny wybór w kolorach jak i wykończeniach - więc mój portfel już powinien się bać. No i pomadeczki.... na które też poluję :)

Znacie tę serię lakierów Golden Rose?? Też lubicie miętuskowe kolorki na pazurkach??

Pozdrawiam,

MAGDA

piątek, 20 września 2013

W akcji Goldenki w czerni

W akcji Goldenki w czerni


Ostatnio moją kosmetyczkę powiększyłam o 3 nowe lakiery, którymi zachęciła mnie Pani w sklepie. Szczerze, nie żałuję ,że je wzięłam, prezentują się fantastycznie.
Wczoraj wieczorem zachciało mi się pomalować nimi paznokietki, jak pomyślałam, tak i zrobiłam. Wiadomo, malowanie nocą nie należy do udanych, przynajmniej w moim przypadku.

Po niżej zobaczycie je w akcji i defekt, jaki zostaje przy malowaniu " po omacku " :D


 Jak widzicie palec wskazujący wygląda jakby malowało go małe dziecko, skórki niestety liznęły smak lakieru ;( Mam nadzieję, że Wam to nie przeszkadza.



Zacznę od czarnego Adosa nr.520 - maluję się nim całkiem wygodnie, wystarczą dwie warstwy by pokryły idealnie płytkę paznokcia. Kolor jest idealny. Głęboka czerń, która nie wymaga top coat-u, bo sam w sobie nadaje połysku.

Kolejny Golden Rose Jolly Jewels nr.103. Piękny złoty, mieniący się z drobinkami. Na początku myślałam, że będzie tandetnie wyglądał, ale na paznokciach wygląda mhmhmh elegancko. Zdecydowanie wystarczy jedna warstwa by oddała urok lakieru, dwie to już za bogato.Plusem jest też, że drobinki ideaLnie " przytulają" się do paznokcia. Nic nie odstaje i nie zahacza. Wspaniałe, zakochałam się w tej serii GR.

Następnym jest też Golden Rose Rich Color  nr.06   Konsystencja w sam raz - nie za rzadka, nie za gęsta. Pędzelek jest szeroki, co ułatwia i przyśpiesza aplikację. Posiada fajne, mieniące się drobinki, kolor żywy i bardzo szybko schnie.








Tak prezentuje się całość, co do trwałości, poza adosem, który lekko na brzegach się wyciera ( po całym dniu pracy)  nie mam zastrzeżeniem. No i nauczkę mam , żeby nie malować paznokci po nocach ;) Wolę pazurki bez dodatków na skórkach ;)


Wpadł Wam któryś lakier w oko??


Pozdrawiam

                                MAGDA



Copyright © 2016 My women's world , Blogger