Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Mythos. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Mythos. Pokaż wszystkie posty

środa, 18 września 2013

Za oknem deszcz a u mnie odrobina Grecji ;)

Za oknem deszcz a u mnie odrobina Grecji ;)

Masła, masełka i tego typu kosmetyki wręcz uwielbiam. Ze zwykłych balsamów przeszłam właśnie na masła do ciała. Odkryłam ich skuteczność ich formę, w ogóle całokształtem bardziej mi pasują niż inne nawilżacze mojej suchej bardzo skóry.

Ostatnimi czasy  moje ciało miziałam masełkiem Mythos, także jak już się domyślacie, recenzja murowana .
Marka Mythos posiada w swoim asortymencie greckie kosmetyki takiej jak kremy do ciała, szampony, odżywki, mydełka naturalne o różnych zapachach i nie tylko . Choć za oknem mamy jesień, to chociaż w taki sposób dobrze jest się poczuć jak w słonecznej Grecji, właśnie dzięki kosmetykom Mythos.


MYTHOS - krem do ciała aloes + oliwki

Oliwkowe masło do ciała z aloesem - naturalne kosmetyki z linii Mythos bazują na odmianie oliwek zwanej oliwką europejską (olea europaea). Nawilża, stymuluje odbudowę i uelastycznia. Linia Mythos to w pełni naturalne delikatne produkty, wolne od parabenów, olejów mineralnych, silikonu, GMO (genetycznie modyfikowanych elementów), EDTA, BHT, barwników syntetycznych.




Skład dla zainteresowanych:


Masło zamknięte jest w bardzo wygodnym i schludnym opakowaniu, które jest zakręcane a w środku ma plastykową nakładkę, która chroni kosmetyk np. prze wylaniem się.
Konsystencja gęsta, zbita i bardzo treściwa. Kolor kosmetyki biały a zapach hmhmh delikatnie przypomina mi sklep zielarski lub aromaty jak wchodzi się do apteki. Ale czasem to dobrze mieć coś innego od reszty ;)


Aplikacja jest bardzo przyjemna, gdyż masełko łatwo i gładko sunie po ciele. Szybko się wchłania,lecz do tego momentu pozostawia białe smugi, myślę,że powodem jest jego mocno zbita konsystencja. Poza tym nie pozostawia żadnych tłustych tafli ani klejącego się ciała. Przede wszystkim kosmetyk idealnie nawilża moją skórę, fajnie ją odżywia i pozostawia miękką i delikatną w dotyku. Masło poradziło sobie z moim mocno przesuszonym ciałem. Czuję różnicę w dotyku i nie muszę się smarować już codziennie, bo szczerze miałam już dość tego rytuału;)
 
Warto podkreślić , że to masło jak i  inne produkty według producenta zawiera naturalne składniki,  nie zawiera wolnych parabenów, silikonów , barwników itp.  Moja wersja w składzie posiada takie składniki aktywne jak:  masło oliwki, masło shea, aloes, olejek migdałowy, lecytynę, morszczyn oraz cenną dla naszej skóry witaminę E.

Teraz w sklepie http://flax.com.pl/ zauważyłam,że ceny masełek zostały obniżone,  więc warto zaopatrzyć się na zimę przynajmniej w te wspaniałe kremy do ciała!!

Cena: 29 zł/ 200 ml
Dostępność: klik



                                                                      http://flax.com.pl/


Tez lubicie takie cudaki, czy wolicie standardowe balsamy do ciała???


                                                                     Pozdrawiam

                              MAGDA

sobota, 24 sierpnia 2013

Rumiankowy dotyk na mych ustach- czyli pomadka MYTHOS

Rumiankowy dotyk na mych ustach- czyli pomadka MYTHOS



Zadbane i nie popękane usta, to chyba marzenie każdej z nas ;)  Ja mam częsty problem z suchymi skórkami, które pod kolorową pomadką wyglądają okropnie!!  Z tego powodu często rezygnuję ze szminek, na rzecz zwykłej ochronnej pomadki, wazeliny czy zwykłego kremu Nivea, który  leczy mą dolegliwość!

Dzisiaj przedstawię Wam swoją opinię na temat :

MYTHOS - Pomadka do ust rumiankowa





SUBSTANCJE AKTYWNE:
oliwka, masło shea, wosk, masło kakaowe, filtry uv


Skład:
Ricinus Communis, Oleyl Alcohol, Disopropyl Dimer Dilinoleate, Cera Alba, Euphorbia Cerifera Wax, Copernica Cerifera Wax, Jojoba Esters, Butyrospermum Parkii (Shea Butter)*, Theobroma Cacao, Octocrylene,Ethylhexyl Methoxycinamate, Glycerol Abietate, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil, ButylMethoxydibenzoylmethane, Olea Europaea (Olive) Fruit Oil*, Parfum, Sorbic Acid, Tocopheryl Acetate, Isopropyl Myristate, Lecithin, Tocopherol Bisabolol, Retinyl Palmitate, Benzyl Salicylate, d-Limonene, Hexyl Cinnamaldehyde, Linalool.
* pochodzą z certyfikowanych upraw ekologicznych.



Pomadka jak to ma być w zwyczaju, jest w klasycznej wersji czyli w sztyfcie. Plastykowe opakowanie, w świeżo, zielonym kolorku. Kolor żółto blady ( na ustach bezbarwny) o delikatnym zapachu rumianku.

Usta po niej są miękkie, nawilżone i lekko błyszczące.  Dzięki zawartości masła Shea, oleju z oliwki jak i masła kakaowego, usta bardzo szybko i mocno zostają natłuszczone, co  np.przy  piekących zimą, czy jesienią  będzie stanowić niesamowitą ulgę i to natychmiastową.
Po regeneracji, czyli jeśli już nie mamy żadnych wystających skórek, czy popękanych warg, pomadka równie dobrze nadaje się pod szminkę. Ogólnie kosmetyk ładnie wygładza usta, pozostawia je zdrowe, zadbane, takie jakie lubię.

Problemem jest jej smak. Jak dostanie się do ust, to potem czuć taki dziwny posmak. Ale chyba większość pomadek tak ma ;) Jej wydajność oceniam na 4/5.

Pomadkę można dostać również w innych "smakach". Są kokosowe i truskawkowe. Ja wybrałam opcję chyba najbardziej naturalną i bezpieczną.

Cena: 9.99 zł
Do kupienia: tu

Więcej produktów marki Mythos znajdziecie  polskiego dystrybutora Laboris Farma TUTAJ



A Wy Kochani jak dbacie o swoje usta??  W ogóle lubicie, używacie pomadek ochronnych??


Pozdrawiam,

                              MAGDA

czwartek, 11 lipca 2013

Mythos - Szampon do włosów farbowanych

 Mythos - Szampon do włosów farbowanych


Witajcie,

Przyszła pora na moją opinię na temat szamponu , który testuję już od jakiegoś czasu.

Bardzo chciałam go wypróbować, bo coraz częściej zwracam uwagę na stan i wygląd moich włosów. Staram się dobierać odpowiednie kosmetyki i dostosowane do moich potrzeb. Tak też było i w tym przypadku.


 Mythos - Szampon do włosów farbowanych


Jest to szampon do włosów farbowanych, który ma zapewnić włosom naturalnie piękny kolor, blask, chronić je przed farbami oraz wysuszeniem jak również zwiększyć ich objętość.

Bardzo ciekawa byłam jak sprawdzi się szampon na czerwonym winie i wasabi, które są składnikami aktywnymi w kosmetyku. Szczerze wino i wasabi to bardzo ciekawa kombinacja, która jeszcze bardziej podgrzała mą ciekawość.



Troszkę składu dla zainteresowanych ;) Szampon jak i inne kosmetyki Mythos i są bez wolnych parabenów, oleju mineralnego, parafiny, silikonów, syntetycznych kolorów, roślin genetycznie zmodyfikowanych. Więc brzmią bardzo obiecująco.


Szampon jest w plastykowej i bardzo poręcznej butelce z otwieranym dziubkiem, co ułatwia aplikację podczas kąpieli wodnej ;)
Konsystencja kosmetyku jest średnio gęsta o barwie prawie " różowego wina" i o wspaniałym i bardzo świeżym  i wręcz przyjemnym zapachu.


Na pierwszy rzut poszedł w testowanie z olejami. Włosy kilka godzin wcześniej posmarowałam olejkiem arganowym i większą ilością maski. Tak po odczekaniu konkretnego czasu, dokonałam testu z szamponem Mythos.
Rewelacyjnie zmywa pozostałości po olejach przy tym fantastycznie się pieniąc. Mimo iż produkt posiada SLSY  to jednak dobrze oczyszcza włosy i nie przetłuszcza ich ani nie obciąża.


Co do trwałości koloru. Hmhmhm nie zauważyłam specjalnej różnicy, a to dlatego, że mam swoje kruczo czarne kudły i ciężko jest w nich dostrzec płowienie czy wzmożenie koloru. Zawsze miałam je "ładnie czarne", beż użycia szamponów. Jednak bądz co bądz blasku nadaje im co nie miara. Fantastycznie błyszczą i mienią się zwłaszcza na słonku.


Jestem bardzo zadowolona z tego szamponu. Nie splątał mi w supeł  włosów. Nie potrzebuje po nim odżywki by móc je rozczesać. Składniki aktywne szamponu wpływają bardzo pozytywnie na ich stan jak również skórę głowy.
Bardzo wydajny, mimo, że do mojej grzywy aż do pasa potrzebuję sporej ilości szamponu to i tak starczył mi na ok.2 miesiące. Daję mu 5-teczkę z plusikiem bo szczerze sobie na nią zasłużył a i moje włosy się przy tym cieszą ;)


Cena: 30.00 zł / 300 ml
Do kupienia tu : klik


Ten szampon jak i inne kosmetyki greckiej marki Mythos możecie zakupić w tym sklepie :


 A Wy lubicie greckie kosmetyki? 

Pozdrawiam 

MAGDA
Copyright © 2016 My women's world , Blogger