Szał ciał na temat lakierów marmurkowych się zrobiło, że aż mnie naszło na nie. Jednak nie mogłam nigdzie ich u siebie znalezć, więc sobie je odpuściłam. Aż pewnego dnia szłam sobie a raczej wracałam ze szpitala z wynikami, przechodzę obok kiosku patrzę i nie dowierzam !!!! Co widzę na oknie wystawowym??? Marmurkowe LEMAXY!!!!!!!!!!
Nie zastanawiając się weszłam i kupiłam 3 sztuki, te co najbardziej przypadły mi do gustu ;)
Dziś przedstawiam jednego z nich ;)
Ten kolor wpadł mi pierwszy z całej kolekcji. Wygląda na szara mieszankę z odrobiną bieli z milionem małych, czarnych drobinek. Fajny, delikatny, powiedziałabym nawet, że mleczny kolor podchodzący pod stracciatellę.
Konsystencja lakieru jest dość rzadka, lecz nie stanowi to problemu z aplikacja. Nie rozlewa się na skórki i mega plusem jest jego szybkie schnięcie!!!! Zdziwiło mnie to bardzo, bo myślałam, że przez drobinki okres "suszenia" jeszcze bardziej się wydłuży. A tu taka niespodzianka!!!
Co do krycia - idealnie wygląda przy 3, mocniejszy i intensywniejszy efekt marmurka ale i przy 2 też jest nie najgorzej, choć już wygląda nie co delikatniej.
Po pomalowaniu bałam się , że ten drobny maczek, będzie mocno upierdliwy i że będzie odstawał. Miałam już wizję zahaczania o wszystko i jeden wielki nerw. No ale kolejny plus - nic takiego się nie wydarzyło!!! Drobinki są leciutko wyczuwalne ale bardziej w subtelny sposób i nie ma opcji by gdziekolwiek i o cokolwiek zaczepić.
Trwarłość też mają zadowalającą . Spokojne 4 dni, bez odprysków, żadnych starć, nic.
Tutaj macie porównanie Lemax - "stracciatella" 2 warstwy kontra 3 ;)
Jak widzicie obydwie wersje są przyjemne dla oka ale 3-cia wydobywa jakby więcej z siebie, z koloru i całkowitego wyglądu marmurka.
Buteleczki Lemax- ów mają kilka wersji, po okrągłe " baryłki" do podłużnych - kwadratowych a nawet widziałam buteleczki w kształcie gwiazdek ;) Minusem też jest, że marmurki nie posiadają nazw, numerków nic, więc trzeba sobie chyba samemu je nazwać. Tak myślę, że może producent ominął ten fakt, gdyż w wydaniu jest ich tylko 5 sztuk. Czyżby się nie opłacało??
Cena: ok 4zł/ 12 ml.
Dostępne: allegro, osiedlowe drogerie, nawet kioski ;)
Podobają Wam się marmurkowe Lemaxy??
Pozdrawiam
MAGDA
muszę go wreszcie gdzieś poszukać! :) świetnie wygląda
OdpowiedzUsuńDelikatny :)
OdpowiedzUsuń3 warstwy straciatelli zdecydowanie lepiej:)
OdpowiedzUsuńWyszedł ci pięknie, naprawdę to 1. raz? :) Pozdrawiam i zapraszam na nowy wpis ;)
OdpowiedzUsuńPierwszy kolor, mam jeszcze 2 inne :D
UsuńDlaczego u mnie on nie wygląda tak pięknie?! :( :D
OdpowiedzUsuńMam właśnie na paznokciach :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńPiękny, świetny, uroczy :D
OdpowiedzUsuńChętnie bym sobie kupiła takie cacko.
Fajny. Jak moje ukochane lody straciatella :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają:D
OdpowiedzUsuńAaaa! Chcę je! Chcę! Marzę o tych Lemaxach od dawna, ale nigdzie ich dostać nie mogę :(
OdpowiedzUsuńFajny:) Chciałabym taki, ale żółty lub różowy:)
OdpowiedzUsuńwygląda przepięknie, a ja jeszcze żadnego marmurka nie mam
OdpowiedzUsuńjeden z moich ulubionych marmurków, wygląda ślicznie na paznokciach :)
OdpowiedzUsuńdlaczego u mnie ich nie ma ! grrr :p chociaz pociesze sie Twoimi zdjęciami... :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają te marmurki.
OdpowiedzUsuńFajnie wygląda, tak niebanalnie, ale skromnie.
OdpowiedzUsuńCudo!!!
OdpowiedzUsuńkuszą, kuszą, ale jeszcze daję radę się im opierać ;)
OdpowiedzUsuńMój faworyt ;)
OdpowiedzUsuńLemaxy bardzo mnie przyciagają i skończy sie tak, że którys kupię. ;) a ten bardzo fajnie sie prezentuje. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Klaudyna
mam dwa i uwielbiam! ;]
OdpowiedzUsuńŚliczny! Chyba się wreszcie skuszę na któryś odcień :)
OdpowiedzUsuńŁadnie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuń