Nigdy nie byłam fanką balsamowania ciała. Zawsze łapał mnie legat i często pomijałam tą czynność w swojej pielęgnacji. Skutkiem jest przesuszona skóra, przez co teraz muszę nagminnie ją smarować bo inaczej czuję dyskomfort i nie mogę zasnąć. W ostatnim czasie na ciało dawkuję nawilżający balsam do ciała od CeraVe. Marka może nie każdemu jest znana ale mam nadzieję, że przez mój wpis poznacie ją bliżej.
CeraVe nawilżający balsam polecany jest dla skóry suchej i bardzo suchej zarówno do ciała jak i twarzy.. Opracowany z dermatologami , balsam o bogatej formule, zawiera 3 kluczowe ceramidy i kwas hialuronowy. Ma za zadanie nawilżać i wspierać odbudowę bariery ochronnej skóry całego ciała! Zastosowano w nim technologię MVE - kontrolowany proces nawilżenia przez cały dzień. Balsam jest bezzapachowy, hipoalergiczny oraz niekomedogenny.
Balsam jest o bardzo dużej pojemności bo aż 340 g. Opakowanie dość fajne, bo wygodne i poręczne. Wystarczy sobie otworzyć wieczko i nabrać produktu tyle ile się chce. Kosmetyk jest bezzapachowy, dość gęsty, zwarty i nie spływa po nabraniu. Bez oporów rozprowadza się na skórze, bardzo dobrze i szybko wchłania się w skórę. Kosmetyk nie lepi się, nie klei, nie pozostawia tłustej ani innej nie przyjemnej warstwy na skórze.
Balsam jest bardzo przyjemny w użyciu. Ogólnie całe ciało i można zastosować go na przeróżne sposoby. Poza smarowaniem ciała moje stopy również pragnęły ukojenia, więc spróbowałam balsamu jako nocnej kuracji na stopy. Rano nóżki idealnie mięciutkie, idealnie nawilżone i przyjemne w dotyku. Żeby mało mi było był moment gdzie po kąpieli smarowałam nim swojego synka. Bardzo fajna sprawa. Nie dość, że nie uczula, nie podrażnia, to bardzo fajnie nawilża delikatną skórę i nie pozostawia lepkości, którą pod ubrankiem zostawia większość kosmetyków.
Lubię ten balsam ze względu na jego wydajność, gdyż starcza go na bardzo długi czas. No ale i nie tylko. Działanie przy suchej skórze ma bardzo zaskakująco pozytywne. Dogłębnie wnika w skórę natłuszczając ją i cudownie odżywiając. Skóra jest bardziej elastyczna i naprężona. Poziom nawilżenia wyrównuje się na całym ciele, dzięki czemu nie odczuwam, że inne rejony są bardziej przesuszone. Balsam od CeraVe to wspaniała regeneracja i długotrwałe nawilżenie i polecam go osobom, które mają problem z suchością skóry, która potrzebuje porządnej dawki odżywienia. Koszt takiego opakowania to ok. 45 zł. Kupicie go tu www.mydermacenter.pl
Pozdrawiam,
Miewam problemy z suchą skórą, takze ten kremik bedzie idealny dla mnie :) cena tez nie zniecheca ! pozdrawiam, zapraszam ;)
OdpowiedzUsuńnie przepadam za balsamami w takich pojemnikach, jednak jak się sprawdza to się przekonuje
OdpowiedzUsuńZ ciekawością poczytałam o nieznanej mi marce. Lubię taką formę aplikacji:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Cena nawet przystępna. Może się skuszę.
OdpowiedzUsuńWiele dobrego słyszałam o tej marce. Sprawdzę skład i może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńMuszę spróbować bo moja skóra ostatnio wymaga więcej niż zwykle nawilżeni
OdpowiedzUsuńTaki balsam warto mieć w swoich zbiorach i w potrzebie stosować
OdpowiedzUsuńJa tez często pomijam balsamowanie i potem mam suchą skórę. Ale jakoś ciężko mi wyrobić sobie nawyk balsamowania się.
OdpowiedzUsuńDobrze, że jesteś z niego zadowolona :)
OdpowiedzUsuńOstatnio chyba gdzieś już o nim czytałam :). Działanie fajne, szczególnie w roli pielęgnacji stóp mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńBardzo dużo dobrego ostatnio słyszę o tej marce i sama chętnie bym wypróbowała ich kosmetyki ;)
OdpowiedzUsuńDziałanie całkiem przyjemne. Warto go mieć :)
OdpowiedzUsuńChciałabym nauczyć się używać tego typu produktów. Ja podobnie jak Ty - zawsze mam tego legata i nie balsamuję się. Co oczywiście odbija się na stanie mojej skóry. :/
OdpowiedzUsuńbalsam prezentuje się ciekawie! Na ciele mam pewne suche partie, więc myślę, że miałby tam pole do popisu :)
OdpowiedzUsuńWiele dobrego czytałam o produktach tej marki, ale nie miałam jeszcze okazji ich stosować. Uwielbiam balsamy do ciała, więc niewykluczone, że kiedyś go wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńkosmetyki CeraVe są fantastyczne, uwielbiam je :)
OdpowiedzUsuńNie znam. Ja stosuję olejki, a tylko sporadycznie balsamy.
OdpowiedzUsuńMuszę się przyjrzeć bliżej tej marce oraz jej produktom.
OdpowiedzUsuńjak dobrze i długotrwale nawilża, to będę musiała przyjrzeć mu się bliżej ;)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tej marce :) latem wolę lżejsze produkty ale zimą pewnie zdecyduje się na coś mocniejszego, a ten produkt wygląda obiecująco :)
OdpowiedzUsuńchciałabym go wypróbowac :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam masła i balsamy, ale z tym jeszcze się nie spotkałam, nawet marka nic mi nie mówi
OdpowiedzUsuńSuper ze dziala, ale ja jednak wole mniejsze opakowania, czesto sie nudze zapachem i coraz rzadziej siegam po tak wydajne produkty hihihi ;)
OdpowiedzUsuńMusze wypróbować, myślę, że moja sucha skóra by go polubiła.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz spotykam się z tą marką.
OdpowiedzUsuńJa narazie mam tak dużo kosmetyków, że staram się kupować jak najmniej nowośći. Chyba, że coś bardzo mnie skusi.
OdpowiedzUsuńPo lecie mam skóre bardzo przesuszoną, wiec zainteresuję się nim :)
OdpowiedzUsuńSuper artykuł. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń