Dzisiaj mam dla Was recenzję kremu, który stosuję właśnie na noc, który wałczy z moją skórą by była piękniejsza i młodsza.
Regenerujący krem na noc od Bandi to krem półtłusty o silnym działaniu przeciwzmarszczkowym i regenerującym. Spłyca zmarszczki mimiczne i statyczne. Szczególnie polecany dla wymagającej cery 30+ . Preparat zawiera dipeptyd pseudobotuliny oraz skoncentrowany kompleks liposomowy VTA ( mikrokolagen, witamina C, rutyna) stymulujący produkcję kolagenu. Krem skutecznie odmładza skórę, zwiększa jej sprężystość i nawilżanie.
Krem ma wygodne opakowanie z dozownikiem. Konsystencja kremu jest dość rzadka o przyjemnym zapachu. Produkt szybko się wchłania i nie pozostawia nieprzyjemnej warstwy na skórze.
Wydawałoby się, że krem idealny dla mnie, czy tak się stało? Pierwszy raz mam styczność z marką Bandi. Przyznam, że bardzo mnie ciekawiła od dawna zwłaszcza seria. Hydro Care. Jednak od czegoś trzeba zacząć.
Pierwsze aplikacje dały mi jedynie zauważyć, że krem bardzo dobrze radzi sobie z suchą skórą. Już po kilku nocnych zastosowaniach cera jest świetnie nawilżona. Skóra rano wygląda na wypoczętą i świeżą. Przy dłuższym poznaniu kremu mogę śmiało stwierdzić, że stan skóry na dekolcie znacznie się poprawił. Nie ma już wiotkiej i przesuszonej a jest miła, mięciutka i fajnie odżywiona.
Regularne stosowanie sprawia, że skóra nabiera promiennego wyglądu i faktycznie jest zregenerowana i wygląda młodziej zwłaszcza partie szyi i dekoltu. Skutecznie nawilża przesuszoną skórę, poprawia elastyczność i ujędrnia.
Regenerujący krem na noc od Bandi polecam kobietom po 30-stce, które już wiedzą czego chcą od kosmetyku. Ja jestem zadowolona, moja skóra wraca do normy i muszę niestety tego pilnować, bo przyjdzie czas, że żaden krem już mi nie pomoże ;)
Pozdrawiam
Miałam tylko próbki tego kremu więc ciężko coś mi powiedzieć czy dobrze się spisała ale ogólnie lubię kosmetyki tej firmy.
OdpowiedzUsuńOD pewnego czasu interesuję się tą marką
OdpowiedzUsuńJa mam bardzo zniszczone dłonie, bo miałam kiedyś odmrożone, na dodatek moja specyfika pracy też niestety jest jaka jest i mam doczynienia z mnóstwem twardych kartonów i opakowań. Dlatego kremem muszę smarować dłonie cały czas. :)
OdpowiedzUsuńMiałam dwa kremy z tej firmy i byłam z nich całkiem zadowolona.
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze żadnego kremu z tej firmy. Ale bardzo fajny pomysł na pompkę :)
OdpowiedzUsuńo firmie słyszałam :)
OdpowiedzUsuńale nic ich nie miałam :(
ciekawy,choć nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś czasu mam chęć wypróbować coś od nich, bo jeszcze nic nie miałam.
OdpowiedzUsuńkremik nie dla mnie jednak :)
OdpowiedzUsuńw tym roku kończę 30- dziestkę, od dawna bardzo dbam o skórę, a kosmetyków Bandi nie znam za bardzo.
OdpowiedzUsuńPoczekam jeszcze 3 latka do tego kremu :)
OdpowiedzUsuńZnam markę i bardzo lubię ich produkty :D
OdpowiedzUsuńŚliczne to drewienko w tle, obserwuję ♥
OdpowiedzUsuńMÓJ BLOG
Znam te markę :),bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że u Ciebie też się sprawdziła :*
Nie znam firmy a na ten krem jestem za młoda.
OdpowiedzUsuń