Zima jest tuż tuż a ja muszę zacząć dbać o moje włosy. To własnie zimą staram się o nie dbać jak tylko mogę. Także już jesienią zaczynam małe zabiegi, które pozwolą mi utrzymać włoski w jak najlepszej kondycji, bez podcinania ich ( robiłam to niedawno ).
Jesiennymi pomocnikami w nawilżeniu i nie tylko był pewien zestaw do włosów, który kusił mnie od dnia kiedy pojawił się na polskim rynku. Od momentu kiedy wpadł mi w ręce wiedziałam, że będzie to ciekawa przygoda, czy taką się okazała??
Pierwszym kosmetykiem jest
Eveline Cosmetics Szampon arganowy 8w1
Sklad:
Aqua/Water, Sodium Laureth Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Dimethiconal, TEA- Dodecylbenzenesulphonate, Argania Spinosa Kemel Oil, Propylene Glicol. Cocamide DEA, Arctium Lappa Root Extract, Hydrolyzet Keratin, Sodium Chloride, Panthenol, PEG-75 Lanolin, Ethylhexyl Methoxycinnamate, Equisetum Arvense Leaf Extract, Urtica Dioica Leaf Extract, Hydrolyzet Silk, Butylene Glycol, Centella Asiatica Leaf Extract, Citric Acid, Parfum, Metchylchloroisothiasolinone, Methylisothiasolinone.
Szata graficzna szamponu strasznie mi się spodobała. Czarna butelka, ze złotą etykietą daje naprawdę elegancki wystrój. Posiada wygodny, otwierany korek, który daje nam szampon w konsystencji innej, niż do tej pory miałam. Szampon jest gesty, galaretowaty i przy wydobyciu z butelki trzeba dziubkiem otrzeć o dłoń, wtedy szampon odwarstwia się od pozostałej ilości kosmetyku. Jest to dość dziwny przypadek no i faktem jest, że szampon jest strasznie mało wydajny. Jego galaretowatość sprawia, że potrzebuję większej ilości szamponu, by dokładnie umyć całą głowę. Przy dwukrotnym myciu butelka 150 ml starcza mi na ok 5 umyć.
Szampon pieni się dobrze, choć mógłby lepiej. Z olejami radzi sobie doskonale, zmywa jego pozostałości i sprawia, że włosy się nie plączą i łatwo rozczesują. Zauważyłam też, że po rozczesaniu są fajne, przyjemne w dotyku, błyszczące i końcówki nie są już takie przesuszone.
Wszystko jest ok, tylko butelka mogłaby być większa i konsystencja bardziej leista, wtedy jego wydajność może też uległa by polepszeniu. Nie mniej jednak polubiłam ten szampon i wrócę do niego nie raz.
Cena: 13 zł / 150 ml.
Drugim produktem, o którym wspominałam jest:
Eveline Cosmetics Maska arganowa 8w1
Tutaj chyba najbardziej ciekawość mnie zżerała. Wielkie, czarne w kształcie trapeza pudełko, również ze złotą etykietą, kusi niesamowicie. A w środku maska, żółta, bydyniowata, kremowa konsystencja, o cudownie pięknym zapachu. Czuć wanilię, ciasteczkowe zapachy mi zalatują, no coś pięknego.
Maskę używałam przy metodzie OMO. Przy suchych jak i wilgotnych włosach nie ścieka , wręcz wnika we włosy aż do momentu spłukania.
Po dokładnym wyschnięciu, szczotka mknie po włosach bez żadnego problemu. Przeważnie włosy - głowę myje wieczorem, więc efektów jako takich nie widziałam. Ale rano w świetle dziennym to już zupełnie inna bajka. Fantastyczny blask, cudownie się mienią pod słońcem, prawie jakby były po zastosowaniu Olejku Sesa. Wyrazna różnica w kondycji włosa, są miękkie, delikatne, wygładzone,nawilżone i odżywione po same końce.
Jestem bardzo zadowolona, myślałam, że tylko wizualnie maska mi zaimponuje a tu proszę takie piękne zaskoczenie..
Cena: 24 zł / 500 ml.
Podsumowując arganowy duet 8w1 od Eveline Cosmetics sprawdził się dogłębnie i z zadowoleniem konsumenta - czyli mnie ;) Szampon dobry ale maska jeszcze lepsza, jedna z lepszych jaką miałam!! Zjawiskiem , które zauważyłam też od czasu kiedy stosuję tą "parę" jest mniejsza ilość wypadających włosów podczas mycia i rozczesywania. Czyżby wyciąg ze skrzypu i pokrzywy tak mocna zadziałał??
Moim zdaniem lepsze efekty uzyskamy korzystając zarówno z szamponu jak i maski razem. Wiadomo są to kosmetyki przeznaczone do wspólnego celu i osiągniemy tym lepsze rezultaty. Ja nie mam parcia by używać ich oddzielnie, dla mnie ten duet to jak bliznięta syjamskie . Wiecznie razem.
Miałyście okazję już próbować tego duetu?? A może macie swoje sprawdzone maski lub szampony??
Kosmetyk do testów otrzymałam od serwisu bangla.pl w ramach współpracy z Klubem Kejt.
Pozdrawiam
MAGDA
Mam takie samo zdanie jak Ty :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że też je polubiłaś ;)
UsuńWyglada bardzo interesująco ;)
OdpowiedzUsuńPrawda?? Zwłąszcza ta maseczka :D
UsuńCiekawa jestem jakby te kosmetyki sprawdziły się u mnie :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że jak nie masz większych problemów z włosami, to bedziesz zadowolona. Szampon może Cię nie zachwycić, ale maskę na pewno pokochasz.
UsuńBrzmi ciekawie, nie widziałam ich nigdzie jeszcze
OdpowiedzUsuńSprawdz w drogeriach, osiedlowych drogeryjkach, tam powinnaś dostać ;0
Usuńmam ten zestaw w zapasach, ale jeszcze nie próbowałam :-)
OdpowiedzUsuńkolezanka miala i byla zadowolona:)
OdpowiedzUsuńU mnie za każdym razem inaczej się zachowują te kosmetyki, ale w większości pozytywnie:)
OdpowiedzUsuńZ chęcią wypróbowałabym tej maski :)
OdpowiedzUsuńWygląda naprawdę ciekawie!
No to Kochana do dzieła, sprawdzaj na swpoich pięknych włoskach. Świetnie nawilża i odżywia!!
Usuńszampon dla mnie do niczego, natomiast z maska mam mieszane uczucia chodz i tak mnie juz zaskoczyla.
OdpowiedzUsuńMi tam szmpon krzywdy nie wyrządził, poza jego kiepską wydajnością. A maska, cudo!!
UsuńChętnie sięgnę po ten duecik...
OdpowiedzUsuńmaska podbiła i moje serducho :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że nie tylko miodowe obydwie lubimy :D
UsuńSzampon słabą wydajnością mnie zniechęca, ale maska brzmi bardzo ciekawie :)
OdpowiedzUsuńNa pewno wypróbuję kiedyś tę maskę, ostatnio dużo o niej słychać :)
OdpowiedzUsuńNo to mnie zmotywowałaś, bo nie miałam jeszcze czasu sięgnąć po swój zestaw :) Zwłaszcza maska zachęca
OdpowiedzUsuńJa od początku chapnęłąm ten duet jako pierwszy ;)
UsuńDziękuję, jednak teraz zimą ta jakoś nie koniecznie jest dobra ;(
OdpowiedzUsuńte produkty mają bardzo ładne opakowania :) szkoda, ze ten szampon taki mało wydajny, a konsystencja maski wygląda tak pysznie, że chciałoby się ją zjeść ! :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdzie nie widziałam tych kosmetyków,ale maska mnie kusi ;)
OdpowiedzUsuń