Za oknem słoneczko świeci, a ja sobie popijam kawkę, siedzę z maseczką na głowie i postanowiłam napisać nowy post, recenzję o pewnym kosmetyku. Czekałam na niego ponad 4 miesiące by go użyć, ale najpierw musiałam wykorzystać te "stare" pootwierane, by się nie przeterminowały i zachowały swoje właściwości ;)
BIODERMA - Hydrabio-serum
Od producenta:
Skład:
Moja opinia:
Serum to dostałam przez FanPagu Bioderma, na którym organizowali nabór testerek. No i takim sposobem załapałam się na testy. Serum to musiało swoje przeleżeć, bo chciałam pokończyć to co mam zaczęte. Na dzień dzisijeszy jestem ku końcowi i spokojnie mogę podzielić się swoimi odczuciami na temat tego kosmetyku.
Kosmetyk dostałam w pięknym pudełeczku, który na pewno mi się przyda, a w nim znalazłam próbki, pokazną ulotkę oraz Hydrabio-Serum.
Serum znajduje się w bardzo poręcznym, higienicznym i estetycznym opakowaniu z pompką, która dozuje odpowiednią ilość produktu. Bardzo ładnie i elegancko prezentuje się na łazienkowej toaletce.
Produkt ma lekką, żelową konsystencję, która dla odmiany bardzo mi przypadła do gustu.
Pachnie bardzo fajnie i bardzo przyjemnie. Nie utrzymuje się zapach długo, ale można wyczuć kwiatowo-owocową nutkę ;)
Doskonale rozprowadza się na skórze, pozostawiając ją idealnie gładką, nawilżoną i promienną.
Pozostawia lekki nawilżający film, który wcale mi nie przeszkadzał. Bardzo szybko się wchłania , nie podrażnia i nie zapycha.
Kosmetyku używałam rano i wieczorem, czasami pod krem , czasem tylko sam. Mam cerę mieszaną ze skłonnością do przesuszania się i właśnie miejsca , gdzie czułam ściąganie, wyraznie się poprawiły.
Miałam okropną skłonność pojawiania się suchej skóry w momencie, kiedy po kilku godzinach od nałożenia makijażu na czole mogłam pisać alfabet. Teraz dzięki serum nie mam tego problemu i czuję się znakomicie z makijażem, bo wiem,że nic mi nie doskwiera ;) Moja cera jest idealnie nawilżona, przyjemna i delikatna w dotyku .
Bardzo się polubiliśmy i wiem, że jest to jeden z najlepszych " nawilżaczy" jakie miałam do tej pory. Fakt, że cena troszkę wysoka a pojemność mała, ale mimo to wolę wydać pieniążki na "pewniaka" niż kombinować.
Pojemność: 40ml
Cena: ok 70 zł
Dostępność : apteki
Mam zamiar do duetu dokupić sobie też słynnego micelka z Biodermy ;)
Pozdrawiam,
MAGDA
Zdecyownie mi by się takie serum przydało, ale ta cena...
OdpowiedzUsuńNo cena troszkę odstrasza, ale warto ;)
Usuńświetny produkt,sprawdzi się u mnie, mieszańca, wrażliwca ze skłonnością do przesuszeń. Muszę jakieś promo wypatrzyć:)
OdpowiedzUsuńPolecam, na pewno będziesz zadowolona ;)
UsuńAktualnie stosuję serum z Bandi i jestem zadowolona jednak Bioderma kusi mnie i to strasznie ;)
OdpowiedzUsuńA mnie z BANDI serum też swojego czasu kusiło, muszę go spróbować ;)
Usuńdobrze, że u Ciebie się sprawdziło to serum, ja go nie miałam
OdpowiedzUsuńopakowanie ma b.ładne ;)
nie miałam, ale lubię i cenię biodermę :)
OdpowiedzUsuńBioderma to już kultowa marka i na każdym blogu jest o niej wzmianka, tylko nie na moim,
OdpowiedzUsuńale długo nie będę się opierać przed jej zakupem.
Ja też mam ochotę kupić sobie w koncu micelka z BIodermy ;)
UsuńCzasami warto zainwestować :) Dobrze że się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńTez się cieszę ;)
Usuńświetnie, że jest to serum z pompką ;)
OdpowiedzUsuńOj taak, ułatwia aplikację i to bardzo ;)
Usuńkusi niesamowicie, ale podobnie jak Ty muszę najpierw powykańczać wszystkie pozaczynane produkty tego typu ;))
OdpowiedzUsuńFakt nie ma sensu otwierac kilku na raz ;)
UsuńJa też miałam problem z suchą skórą ;) Na szczęście pomogło mi serum Revitacell. Uwielbiam kosmetyki z pompką ;)
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do mnie na news :*
Ja mam z Revitacell krem pod oczy i też jest boski ;)
UsuńNie miałam nigdy nic z tej firmy
OdpowiedzUsuńPrzydałoby mi się takie serum :)
OdpowiedzUsuń