Kochani ja korzystam jeszcze z chwilki wolnego i piszę nowego posta, bo niestety mam na 13 do pracy ;((, więc muszę się sprężać ;))
Dzisiaj na ruszt idzie znowu tarta Yankee Candle, którą możecie zakupić tu http://www.goodies.pl/104-woski-zapachowe, Na początku nie byłam przekonana do cytryny, bo nie bardzo lubię takie zapachy, no ale w życiu trzeba wszystkiego spróbować.
Sicilian Lemon
Od producenta:
Sycylijska cytryna - dojrzała w słońcu, wygrzana w cieple, przesiąknięta rześkością i muśnięta słodyczą.
Sicilian Lemon to zapach typowo cytrusowy, rześki i mocno pobudzający do działania! Aromat soczystej cytryny można użyć z rana jako pobudki. Świetnie otwiera oczy i umysł!!! Wiem, że to może dziwnie brzmi, ale jednak to prawda. Ale ale, pachnie on tak tylko przed odpaleniem go w kominku, czyli na " sucho"!!! Otóż takiego zapaszku spodziewałam się podczas " seansu" jednak dostałam lekkie rozczarowanie!
Niestety nie wiem jak pachnie w rzeczywistości prawdziwa sycylisjka cytryna, ale ta od YC, pachnie jak dla mnie troszkę dzwinie. Zamiast kopa pełnego energii dostałam dawkę " przejedzonego, dusznego klimatu". Nastawiłam sie na ostro - kwaśny, mega cytrusowy, a powiem Wam , że nic takiego nie dostałam. Za to mamy mega słodką, jak już wcześniej wspomniałam, z deka duszącą lemonkę. Zapach przypomina mi plasterki cytryny obtoczonej cukrem. W ostateczności nie jest zle, ale mogłoby być lepiej. Wolę zdecydowanie kwaskowate zapaszki, stawiające na nogi, niż dawka cukru pudru z domieszką owoców, które mają za zadanie pobudzać a nie usypiać.
Podsumowując, jest to tarta, do której raczej już nie wrócę. Jakby nie było, moje obawy, faktycznie okazały się nie bezpodstawne. Cytrynowe aromaty są specyficzne, albo czuję się w nich chemię, sztuczność, albo rzadko spotykany unikatowy eliksir, który wywołuje ślinotok i ma sie ochotę na więcej. Nie wiem czemu, ale ciężko jest spotkać prawdziwie " cytrynowe" zapachy. A może ja zle szukam???
Cena: 9zl
Dostępność: http://www.goodies.pl/
A jak jest u Was z tartami YC?? Macie swoje ulubione??
Pozdrawiam,
MAGDA
Miałam kiedyś wosk o tym zapachu,ale do końca mi nie podszedł i odałam go,jako część nagrody w organizowanym przeze mnie konkursie :)
OdpowiedzUsuńOdkryłam tarty stosunkowo niedawno :-) i dopiero testuję... Lubię świeże zapachy, ale cytryna od zawsze kojarzy mi się z zapachem "toalety" (żeby tak ładnie to nazwać :P)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze woskow nie miałam
OdpowiedzUsuńmiałam już kilka wosków z cytrynowymi nutami zapachowym9i, tego jeszcze nie.
OdpowiedzUsuńMam kilka wosków, jednak nie mam jeszcze żadnego ulubionego ;) Myślę, że ten wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńmiałam, ale mi nie podszedł...
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy YC, ale w sumie dla mnie wszystkie zapachy z serii truskawkowe strasznie chemią dają :/
OdpowiedzUsuńA ja sama chętnie przekonam się o tym zapachu:)
OdpowiedzUsuńmi też nie poszła ;p
OdpowiedzUsuńnie miałam nic z YC xd
OdpowiedzUsuńPierwszy raz chyba czytam nieprzychylną pinie o YC ;)
OdpowiedzUsuńMdlące zapachy nie są dla mnie, a szczególnie na ciepłe dni. Wolałabym coś energetyzującego.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie taki fajny, jakby się wydawał :(
OdpowiedzUsuńTez raczej unikam cytrusowych zapachów
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze żadnych wosków ;<
OdpowiedzUsuńCytrusków jeszcze nie próbowałam:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam YC ;) dzisiaj pachnie u mnie truskawką..
OdpowiedzUsuńAle cytrynkę mam, choć nie dokładnie tę wersję.
też nie wiem jak pachną cytryny z Sycylii ale twój opis tego zapachu skutecznie zniechęcił mnie do wypróbowania tej tarty...
OdpowiedzUsuń