Ostatnio się zaniedbałam, a raczej zaniedbałam moją cerę w kwestii maseczek. Na szczęście w porę mi się przypomniało i zaczynam miesiąć z maskami. Dzisiaj właśnie będzie o jednej z wielu , które uwielbiam, wręcz kocham, dosłownie za wszystko.
Montagne Jeunesse, Very Berry Ultra Moisturising and Clean Face Masque - nawilżająca i oczyszczająca maseczka do twarzy.
Skład maseczki:
Do masek Montagne Jeunesse pajam miłością od pierwszego użycia, a było to jeszcze w Anglii. Tam pózniej kupywałam je hurtowo. Od pięknych, innych , kolorowych opakowań, po kremowe konystencje, wspaniałe działanie a do tego ich szeroka gama zapachowa. Wszystkie zapaszki tych maseczek pachną do zjedzenia, soczyście i wybornie, że aż chce się je zjeść!
Tutaj akurat mamy wersję jagodowo - żurawinową. Fioletowa, perłowa i bardzo kremowa konsystencja o fenomenalnych zapachu jagód z cukrem, działa mega relaxująco na mnie!!! Niesttey żurawin tutaj mamy znikomy ślad, ale dla mnie to nawet w sam raz!!!
Po rozprowadzeniu fioletowej papki, czuję się mega śmiesznie i mam wrażenie , że jest tam gdzieś odrobina mięty, bo z leeka chłodzi przez jakieś 5 minut. Po upływie 15-20 minut, maseczka wysycha i robi się z niej skorupka, przez co utrudnia mimikę twarzy ;))
Po zmyciu twarzy letnią wodą od razu czuć jak fantastycznie działa na skórę. Very Berry wspaniale odżywia, napręża i łagodzi podrażnienia.
Plusem jej jest zawartość soku z jagód i żurawiny. Na dokładkę mamy odżywczy olejek z pestek brzoskwini i kojący aloes, dodają cerze promiennego wyglądu i dokładnie oczyszczają. Ale to nie wszystko!!! W składzie znajdziemy też takie cacka jak Bentonit- naturalną glinkę, wyciag z owoców maliny, ekstrakt z winogron oraz przeciwutleniacze, które zwalczją wolne rodniki i chronią naszą cerę przed starzeniem się. Owocowa saszetka pełna dobroci, czegóż chcieć więcej??
Jak dla mnie Montagne Jeuness są moim numerem 1 wśród maseczek. Fantastyczne działanie o bardzo szerokiej gamie i przede wszystkim bardzo ciekawym i dobrym składzie. Działanie maski widoczne jest juz po pierwszym użyciu, a jedno opakowanie starcza na 2 konkretne użycia! Kolejnym plusem jest też ich dostepność, bo można je nabyć w drogeriach, a bałam się , że będzie to kolejny cud- kosmetyk, który nie będzie łatwy w zasięgu moich rąk, a tu taka niespodzianka!!!
Cena: 5-6 zł
Dostępne: Tesco, inne drogerie,
Lubicie takie kolorowe, smakuśne maseczki?
Pozdrawiam,
MAGDA
Ona naprawdę wygląda jak taki jagodowy krem do tortu. Jak tylko na nią trafię na pewno kupię :)
OdpowiedzUsuńMadziu dobrze to ujęłaś, jagodowy krem do tortó , aż mi ślinka pociekłą hehe ;)
UsuńJakbym nie przeczytała, ze to maska to bym to zjadła! :D
OdpowiedzUsuńmusze kupić, bo uwielbiam jagody!
Chyba się skuszę na nią, jak się natknę :D
OdpowiedzUsuńTytuł brzmi niegrzecznie hihi, musze sie rozejrzeć za nią;)
OdpowiedzUsuńfajny ma kolorek :) a w PL można ją dostać? bo widzę cena nie nasza :)
OdpowiedzUsuńMonia, no pewnie, znajdziesz je na bank w Tesco, ale w innych drogeriach też powinny by c ;)
UsuńAle kolorek fajny :) Widziałam je, wszystkie takie kolorwo-owocowe opakowania :) Może się skuszę
OdpowiedzUsuńMyślę, że może się skuszę z czystej ciekawości :D
OdpowiedzUsuńZ wielką chęcią bym ją sobie kupiła.
OdpowiedzUsuńJej stosowanie to zapewne czysta przyjemność! :)
Nie znam, ale mam ochotę się z nimi zapoznać :)
OdpowiedzUsuńLubie te maseczki mam chyba trzy i niedługo też o nich będzie u mnie :)
OdpowiedzUsuńFajnie się prezentuje, i może moje dziecko w końcu nie bałoby się mamy w maseczce:P
OdpowiedzUsuńAle piękny kolorek ma ta maseczka :D
OdpowiedzUsuńKolor tej maseczki mnie powalił..;) wygląda bardzo zachęcająco..;) A co powiesz na wspólną obserwację? Jak się zgadzasz, daj znać w komentarzu u mnie na blogu, żebym mogła się odwdzięczyć :*
OdpowiedzUsuńma kolor jak prawdzie jagodowe lody!
OdpowiedzUsuńAż wstyd się przyznać, ale jeszcze nie miałam z tej firmy żadnej maseczki.. Muszę to zmienić :D
OdpowiedzUsuńJadę do Tesco i kupię jakąś maseczkę :)
OdpowiedzUsuńich maska na dekolt jest bardzo dobra.
OdpowiedzUsuń