Choć zima kalendarzowa nadal trwa, to ja już postanowiłam zakończyć zimowe denko. Nazbierało się z trzech miesięcy troszkę pustych opakowań, część z nich były ok częś totalną katastrofą.
Tak więc zaparszam na lekturę ;))
Zimowe denko
Ciałko
1. Celestin Balsam do ciała argan & zioła - jeden z lepszych balsamów jakie miałam. Piękny zapach, wspaniale nawilża i posiada drobinki, które jednocześnie peelingują, wnikają w skórę i zostawiają ją mega odzywioną. Jestem na TAK.
2. Mariella Rossi Sweet Home - żel pod prysznic - najpiękniejszy zapach na świecie. Kremowa konsystencja, mega, mega wydajny, pieknie oczyszcza ciało, do tego relaksuje się przy nim za każdym razem.
3. Mariella Rossi Orient - piękny, orientalny zapach, również jak poprzednik utrzymuje się na skórze, oczyszcza ciało przy tym wspaniale się pieniąć i mega wydajny!!
4. BingoSpa kolagen do ciała - przyjemny zapach, konsystencja lekko wodnista, pozostawia delikatną białą taflę podczas "masażu", która po czasie znika. Nawilża dobrze choć nie idealnie.
5.Greckie Skarby - Witaminowo - owocowy peeling do ciała z aloesem - piękny, grecki, egzotyczny zapach. Żelowa konsystencja, miliony, malutkich drobinek, które koją, masują skórę, pozostawiając ją pachnącą, nawilżoną i mega gładką.
6. Soraya żel pod prysznic - świeży zapach, ładne się pieni. Taki średniaczek, są o wiele lepsze koleżanki od niej/niego ;)
7. The Secret Soap Store Miętowa Sól do kąpieli - nie lubię miętowych kosmetyków, ta sól była średniakiem, o małej pojemności, działaniu równie średnim. Więcej po nią nie sięgnę!
8. BingoSpa serum kolagenowe z olejkiem arganowym - dziwny zapach, opakowanie wypełnione po brzegi, średnio nawilża, mało wydajny. W ostateczności używałam go do stóp.
Włoski
1. GlissKur Ultimate Oil Elixire szampon regenerujący - fajna złota i dość gęsta konsystencja szamponu, sprawia, że wystarczy jego odrobinka, pięknie się pieni, dobrze zmywa oleje i nadaje blask włosom. Razem z odżywką w sprayu daje jeszcze lepsze efekty.
2. Green Pharmacy balsam do włosów farbowanych - bubel jakich mało, nic nie robi, dosłownie NIC!
3. DeBa - szampon nadający objętość - szampon o średnim działaniu. Przyjemnie pachnie, również średnio się pieni. Kupiłam go na promocji i więcej tego nie zrobię.
4. Lavera różana maska do włosów - intensywny różano - cytrynowy zapach. Na długo pozostaje na włosach, ładnie nawilża końcówki, nadaje włosom blasku i łatwo się rozczesują.
5. Woda brzozowa - jest ze mną od lat. Zapobiega wypadaniu włosom i łupieżu.
6. Matrix Biolage - jedna z lepszych odżywek w sprayu jakie miałam. Cudownie odżywia, nadaje blasku i pięknie pachną. Do tego codzienne rozczesywanie włosów to coś wspaniałego ;)
Twarz
1. Be Beauty płyn micelarny - o tym Panu chyba nie muszę wspominać nikomu. Tani, dobry i skuteczny!!
2. Fitomed płyn lawendowy do cery zmęczonej - kolejne opakowanie, delikatny lawendowy zapach, używam go codziennie wieczorem po pracy. Odświeża cerę, koi ją i sprawia, że odprężam się przy jej zapachu.
3. Bourjois żel do mycia twarzy - cudowny żel, pięknie pachnie, mega wydajny. Konsystencja delikatna, ładnie się pieni i fantastycznie oczyszcza twarz.
4. Avene - żel do mycia twarzy - dziwnie ale jakoś mi nie podszedł. Strasznie wysuszał mi skórę i musiałam po nich nakładać tone kremu nawilżającego.
5. Tołpa provio 35+ - serum do twarzy. Świetne, wygodne opakowanie z pipetką, doskonałe nawilżanie, cera do stała blasku i zdrowego wyglądu.
6. Cell - X Moisturizer Krem na Dzień z Komórek Macierzystych Jabłek 10% stężenie PhytoCellTec Malus Domestica), Matrixyl Synthe 6 i Kwasem Hialuronowym. - po tym kremie spodziewałam się lepszych efektów. Powodował lekkie wysuszanie skóry, przez co nie nadawał się pod makijaż. Dziwny zapach, za rzadka konsytensja, ogólnie jestem zniesmaczona tym kremem.
7. Clinique Liquid Facial Soap Mild- żel do mycia twarzy - wystarczy kropla żelu a pieni się niesamowicie mocno. Dziwny zapach, ale dobrze oczyszcza, nie wysusza i nie podrażnia skóry. Szkoda, że taki drogi, bo z chęcia kupiłabym większe opakowanie.
8. Bioderma Hydrabio serum - świetne serum, fantastycznie nawilża. Używałam go tylko i wyłącznie na noc. Mam zamiar kupić kolejne opakowanie.
9. Yoskine diamentowe serum do szyi i dekoltu - mam zamiar kupić większe opakowanie, bo świetnie działał na moje " zmarszczki" na dekolcie. Pieknie je "wyprostował" powodując, że teraz mam dekolt dwudziestolatki :)
10. Tołpa Provivo 35+ krem pod oczy - dobry a nawet bardzo dobry kosmetyk, który rozświetla, nawilża i redukuje worki pod oczami. Stosowane razem z serum, daje naprawdę dobre efekty.
11. Avon Planet Spa - żel pod oczy z kawiorem - o dziwo całkiem dobry żel, ładnie rozświetlał skórę pod oczami, niwelował opuchliznę z rana.
12. Eveline Kwas Hialuronowy - strasznie wysuszał mi skórę w miejscach, gdzie go używałam, więc oddałam go mamie.
Inne
1. Rexona women Happy antyperspirant - zaraz po Dove a nawet na tym samycm miejscu, są to nr.1 antyperspiranty, których używam od lat. Tą serię akurat zakupiłam w UK, pięknie pachna, jak perfumy z wyższej półki, przy tym nie ma mowy o jakimkolwiek poceniu się. Idealny!!
2. The Secret Soap Store - krem do stóp - mega gęsty, tłusty krem, doskonale nawilża moje suche stópki. Uwielbiam go!!
3. The Secret Soap Store - krem do rąk z Passiflorą - tak samo jak wyżej, jeden z lepszych kremóww, który po użyciu daje mi mega intensywne nawilżenie dłoni. Wada - troszkę wysoka cena jak na krem.
4. Mariza algi morskie krem do rąk - średniaczek w porównaniu do TSSS, za to ma wspaniały, lekko morski zapach ;)
5. Garnier krem do rąk - dobry krem, choć dość długo się wchłania, jestem zadowolona z efektów.
6. The Secret Soap Store - olejek arganowy - cudny eliksir o szerokim zastosowaniu. Używałam go dosłownie do wszystkiego ale najczęściej na twarz, szyję i dekolt. Skóra nawilżona, odżywiona, pełna blasku i zdrowego wyglądu!
7. Lavera migdałowy krem do rąk - bardzo dobry krem, pieknie pachnie, choć z migdałami nie ma nic wspólnego. Nawilża, lekko natłuszcza, rączki są super mięciutkie.
I to by było na tyle, jeśli chodzi o zużycia kosmetyków zimową porą ;) Jak widać najwięcej ubyło mi kremów do rąk, bo ich najczęściej używam. Od dziś zaczynam denko wiosenne, bo o zimie już ZAPOMINAM!!! ;))
A jak jest u Was z denkowaniem???
Pozdrawiam,
MAGDA
Precz z zimą:) z Teojegk denka miałam tylko krem Garniera i bioderme ale nie serum tylko krem:)
OdpowiedzUsuńNa krem to i ja mam ochotę, tylko nie wiem czy mam wybrać wersję lżejszą czy bogatszą ??
UsuńJestem zaskoczona żelem do buzki Avene u mnie spisuje sie genialnie ;) poza tym jestem ciekawa kosmetyków Lavera ;)
OdpowiedzUsuńSpore denko, ja najbardziej ciekawa jestem kosmetyków Laver'y
OdpowiedzUsuńZużyłaś ogromne ilości :-) Widzę tu kilka kosmetyków, które miałam i lubiłam :-)
OdpowiedzUsuńA dokładnie, które są Twoje ulubione?
UsuńMuszę powiedzieć, że spore u Ciebie to denko ;)
OdpowiedzUsuńNo jakby nie było to z 3 miesięcy, więc miało prawo się nazbierać ;)
UsuńPrzyznam że najbardziej zaciekawiły mnie żele pod prysznic. Wyglądają kusząco a jeszcze ten piękny zapach o którym piszesz... :)
OdpowiedzUsuńKupiłąm je latem w Biedronce, mam nadzieję, że w tym roku bedą, bo mam zamiar się nimi obkupić ;)
UsuńPokaźne denko !!! :)
OdpowiedzUsuńwow ale denko, ale zawsze tak jest jak się kończy to wszystko naraz :) Pozdrawiam xxx
OdpowiedzUsuńO tak, najgorzej potem je zebrać wszytskie do kupy ;)
UsuńDobrze, że różana maska się u Ciebie sprawdziła. Niestety u mnie wysuszała... całkowicie na odwrót :D
OdpowiedzUsuńNo żebyś wiedziała moja droga, włosy mamy każda z innej mańki ;)
UsuńW szoku jestem, jakie zużycia! :)
OdpowiedzUsuńabsolutnie uwielbiam wszystkie kosmetyki celestin, mamy fantastyczne polskie marki.
OdpowiedzUsuńŁał, sporo
OdpowiedzUsuńMoje denko czeka juz 3 miesiac do opisu i ciagle przybywa pustych opakowan.
OdpowiedzUsuńosobiście używam sprayu do włosów suchych z GLISSKUR i jest dość fajny! Polecam :)
OdpowiedzUsuńWidać, że zimą ładnie dbałaś o swoje ciało :) U mnie chyba nie uzbierałoby się aż tyle pustych opakowań.
OdpowiedzUsuńSpore ubytki Ci się zrobiły :)
OdpowiedzUsuńPokaźne to denko :) Twoje ciało musiało być nieźle dopieszczone :)
OdpowiedzUsuńWiększości produktów nigdy nie miałam :)
OdpowiedzUsuńMnie chyba najbardziej zafascynował w Twoim denku peeling z Greckich Skarbów :)
OdpowiedzUsuńMiałam tylko kilka z twoich denkowych produktów.
OdpowiedzUsuńfajne denko:)
OdpowiedzUsuńmiałam żel od Mariella Rossi i mnie nie zadowolił jego zapach:)
Miałam ten kolagen z Bingo Spa i wkurzało mnie strasznie opakowanie...
OdpowiedzUsuńJa z tych kosmetyków mam chyba tylko Soraya żel pod prysznic i jestem z niego bardzo zadowolona! Zel ma przyjemny zapach i jest idealny dla mojej wrazliwej skory nie uczula mnie nie podrażnia a przy tym super się pieni i oczyszcza skore., Zel ma przyjemny zapach, nie wysusza - super produkt:)
OdpowiedzUsuń