Dzisiejszy post będzie dotyczyć dwóch zapachów od Kringle Candle, które idealnie nadają się na dzisiejszą a'la wiosenną pogodę, choć wiem, że pewnie jezcze zima przypomni o sobie, ale mimo to zapraszam na notkę.
Cherry Blossom- Kwiat Wiśni to żywy, kwiatowy aromat, który powstał aby celebrować przychodzącą co roku wiosnę. Obsypane kwiatami drzewo wiśniowe zwiastuje bogate zbiory owoców, soczystych jak zapach tej świecy.
Spellbound- Bardzo miły dla zmysłów słodko piżmowy zapach, jak lekkie kadzidełko z nutą owoców.
Spellbound to również zapach wbijający w podłogę. Tu akurat jest zwiększona obecność nut owocowych, które mieszają się ze słodkim jak i czasem kwaśnym akcentem. Wyczuwalna wanilia, cytrusy na końcu dziwna obecność piżma a całosć przypomina mi smak gumy Donald, jeśli ktoś jeszcze pamięta, że takie były :) Bardzo rześki, odprężający i poprawiający nastrój. Czasami zamiast kawy odpalam z rana Spellbound i właśnie ten zapach daje mi kopa i budzi mnie ze snu.
Kochani jak uwielbiam woski Yankee Candle tak Kringle Candle KOCHAM!!!! Czemu??? Za ich niezwykłe i inne zapachy!!! Każdy z nich, każdy z osobna wprowadza w inny nastrój, ulatniając swoje boskie nuty zapachowe, które czasami mnie wyrywają z butów. Ja ogólnie mam wyczulony nos na wszelkie zapachy a jak już są takie, o których zapomnieć nie mogę, to wiem, że są godne polecenia i zostaną ze mną na bardzo długo. Tak też jest ze świeczkami od Kringle Candle. Moje odkrycie i zarazem moja miłość, boję się tylko o portfel, bo widząc ile jeszcze przede mną do kupienia i odpalenia, można popaść w lekki debet. Nie mniej jednak wiem, że warto i polecam, jeśli chcecie, żeby Wasze mieszkania pachniały pięknie, intensywnie i zniewalająco!!!
Cena: 12zł
Dostępność: http://icandle.pl/
Pozdrawiam
Muszę wypróbować :) YC też jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńOj koniecznie, tyle ciekawych zapachó przed Tobą ;)
UsuńNie miałam jeszcze takich świeczek :) Pozdrawiam i przypominam o konkursie :)
OdpowiedzUsuńŻadnego zapachu nie miałam. Ale mam swoje ulubione wśród nich. Jakiś czas temu też o nich pisałam :)
OdpowiedzUsuńwciąż nie znam ani tych ani YC :(
OdpowiedzUsuńNie zwlekaj, bo też przepadniesz :D
Usuńcoś czuję, że oba bym pokochała- akurat moje klimaty:)
OdpowiedzUsuńOjaa... te cherry blossom <3 brzmi świetnie :D chociaż i drugi chętnie bym przygarnęła :)
OdpowiedzUsuńKasiu mówię Ci piekniejszego zapachu jak na chwilę obecną nie czułam ;)
UsuńCherry blossmom <3
OdpowiedzUsuńChętnie się zaopatrzę w Cherry Blossom:)
OdpowiedzUsuńNa pewno nie będziesz żałować ;)
UsuńKwiat wiśni bym u siebie z chęcią widziała :)
OdpowiedzUsuńJa kupie sobie taką świeczkę ale tą dużą!!!
Usuńkwiat wiśni brzmi magicznie!
OdpowiedzUsuńa jak pachniee.... ;)
UsuńJa uwielbiam swieczki i woski z KC <3
OdpowiedzUsuńmi niektóre tez nie służyły, ale znalazłam te oleje, które działają bardzo dobrze na moje włosy i ich się trzymam :)
OdpowiedzUsuńOOO no to mów jakie Ci pomogły ;)
Usuńguma balonowa... hmmmmm...
OdpowiedzUsuńJa bym zadnym z nich nie pogardzila ;) pozdrawiam i zapraszam :)
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś czasu mam chrapkę na Spellbound ;)
OdpowiedzUsuńJa już jakaś taka nie woskowa:D
OdpowiedzUsuńSpróbowałabym obu! Coraz bardziej kusi mnie ta marka świec :))
OdpowiedzUsuńAle bym powąchała ! :)
OdpowiedzUsuńPrzekonałaś mnie, zaraz sobie jakąś kupię :)
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze nic z kringle candle, będę musiała szybko nadrobić :)
OdpowiedzUsuńWybieram raczej woski niż świece, uwielbiam zapachy słodkie (czekolada, toffi, ciasteczka, kokos, wanilia, itp.), świeże (proszek do prania czy świeżo wyprana pościel), owocowe (cytrusy, truskawki), rzadziej kwiatowe. Jednak uwielbiam gdy w moim domu unosi się zapach wosków.
OdpowiedzUsuńNiestety nie znam żadnego z tych zapachów - obecnie testuję sobie nowe woski od BIOSILK :
OdpowiedzUsuńŚwieczek z Kringle nie miałam ale wosk owszem i jego zapach był przepiękny! :)
OdpowiedzUsuńKusisz mnie tymi zapachami :)
OdpowiedzUsuńRecenzja świetna. Zachęciłaś mnie do zakupu. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNo nie! Muszę je mieć! :)
OdpowiedzUsuńCherry piękny.Spellbound nie wąchałam czas to nadrobić:)
OdpowiedzUsuń