piątek, 27 lipca 2018

Termissa- nawilżająco-odżywczy balsam do ciała




Termissa czyli kosmetyki na bazie wody termalnej z Podhala, o tym dzisiaj będzie "mowa". Lubię kosmetyki, produkty pochodzące z Polski i to do tego jeszcze z jak bogatych regionów jakim są Podhale. Cudownie rozchodzące się pasma gór w dorzeczu górnego Dunajca to widok, który marzy mi się od kilku lat. Byłam wszędzie, morze, ocean, jeziora, pustynie ale w górach jeszcze nigdy ( tylko przejazdem). Chciałabym poczuć to świeże i rześkie powietrze a wieczorem z kubkiem gorącej herbatki popatrzeć na te wysokie wierzchołki, które wzbudzają tak wiele emocji.


Na pocieszenie mam namiastkę podhalańskich klimatów w postaci nawilżająco-odżywczego balsamu do ciała od Termissa. Produkt posiada aż 98 % składników naturalnych oraz wodę termalną z Podhala, bogatą w cenne minerały. Połączone działanie oleju: słonecznikowego, ze słodkich migdałów, JOJOBA, arganowego oraz oliwy z oliwek sprawia, że skóra ma stać się wzmocniona i odżywiona. Oleje mają w znacznym stopniu zapobiec skutkom starzenia się skóry i utrzymać jej prawidłowe nawilżenie. Zawarty w balsamie kwas hialuronowy regeneruje i wzmacnia skórę zapewniając jej jędrność. Dodatkowo balsam posiada glicerynę, D-Pantenol oraz alantoinę. 


Konsystencja balsamu jest bardzo bogata i treściwa i strasznie delikatna i aksamitna w dotyku. Zapach ma bardzo przyjemny i troszkę mnie zdziwił. Myślałam, że kosmetyki o tak cennej zawartości będą pachnieć bardziej neutralnie jak nie wcale. A tu taka niespodzianka. Balsam fajnie i bez problemu rozprowadza się na skórze, szybko się wchłania, ale pozostawia na jej powierzchni  wyczuwalną, delikatnie klejącą się warstwę. Po nałożeniu balsamu skóra staje się nawilżona w stopniu mnie bardzo zadowalającym, tym bardziej, że mam z lekka suchotkę na ciele. Jest gładsza i  milsza w dotyku, odzyskuje swój poziom pH a także blask i jędrność. Jest świetnym kosmetykiem po opalaniu, kiedy to koi skórę i łagodzi podrażnienia. Bardzo często używałam go też do moich suchych dłoni, jednak ze względu na jego lepkość, zdecydowanie pozostawiłam go na ciało. Ogólnie jestem bardzo zadowolona z balsamu Termissa, bo widzę poprawę w wyglądzie mojej skóry. Balsam jest bardzo długotrwały w działaniu i jeden taki masaż z tymże kosmetykiem sprawia, że czuję komfort aż do następnego spotkania.


Kosmetyki Termissa jak na razie mają zapewnione miejsce w mojej kosmetyczce. Działanie, efekt jak i ogólnie balsam spełnił moje oczekiwanie i na pewno sięgnę po niego nie raz i nie dwa. Warto sięgać po produkty Naszych rodzimych marek kosmetycznych. Tym bardziej, że Termissa, produkuje ekologiczne dermokosmetyki nie tylko do ciała ale również do twarzy czy włosów. Zawartość wody termalnej z Podhala, która zawiera największe bogactwo składników mineralnych o właściwościach zarówno pielęgnacyjnych jak i leczniczych. Kosmetyki Termissa nie zawierają parabenów, mydeł, SLS, SLES za to posiadają certyfikat ECOCERT, który potwierdza, że firma używa do produkcji składników pochodzących z ekologicznych upraw.    Cena za opakowanie balsamu to koszt ok 32 zł / 250 ml.




Pozdrawiam,



26 komentarzy:

  1. Nie miałam jeszcze żadnych kosmetyków z wodą termalną, jestem ich bardzo ciekawa. Balsamy lubię, więc chętnie bym wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  2. z tej marki znam krem do rąk oraz wodę termalną z Podhala, która mimo krótkiej daty, się u mnie spisała :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię takie kosmetyki :) Balsam wydaje sie być fajny :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Muszę go sobie sprawić. Koniecznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajny produkt :). Ja jakiś czas temu miałam chyba ich wodę termalną, też fajna była :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeszcze nie miałam produktów Termissy ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam ten balsam oraz krem do rąk i krem do stóp, ale czekają one jeszcze na swoją kolej ;-) Zużyłam za to wodę termalną tej marki i ogólnie była w porządku, ale niestety przeszkadzał mi jej zapach ('pachniała' plastikiem).

    OdpowiedzUsuń
  8. Czytałam same pozytywne opinie o tych kosmetykach, z przyjemnością bym je przetestowała:)pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jaką ma fajną konsystencję i ten skład. No zaciekawiłaś mnie tą recenzją :)

    OdpowiedzUsuń
  10. woda termalna od termissy jest ok, miałam krem do stóp i był przeciętniakiem.
    Powiedz mi, jak Ci się udało nie być w górach?!

    OdpowiedzUsuń
  11. Znam markę, ale z innych produktów.

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie kojarze firmy, ale po tej recenzji bym wyprobowala ;) pozdrawiam i zapraszam ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie miałam kosmetyków tej marki,ale zaciekawił mnie ten balsam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Mnie ta marka zawiodła - tak zachwalali a ja nie widzę w ogóle rezultatów po stosowaniu

    OdpowiedzUsuń
  15. Miałam ten balsamik, ale oddałam kuzynce i teraz troszkę tego żałuję :D Ale mam wodę termalną z tej marki :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Nawilzenie to cos na co zwracam uwage caly rok, latem i zima oczywiscie najbardziej tego potrzebuje. Te produkty niesamowicie mnie ciekawia i dodatkowy plus za wode z Podhala :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie miałam jeszcze okazji wypróbować kosmetyków tej marki, ale ten balsam zapowiada się naprawdę ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nawilżenie to coś co moja skóra teraz potrzebuje najbardziej! Szczególnie po samoopalaczu :)

    OdpowiedzUsuń
  19. O kosmetykach tej marki dużo dobrego słyszałam, jednak nie miałam okazji poznać. Może powinnam zacząć od tego balsamu?

    OdpowiedzUsuń
  20. Słyszałam o tej marce,ale nigdy wcześniej nie miałam z niej żadnych kosmetyków.

    OdpowiedzUsuń
  21. Słyszałam już o kosmetykach tej marki, muszę i ja je wypróbować. :)

    OdpowiedzUsuń
  22. bardzo lubię kosmetyki tej marki, miałam wodę termalną i balsam antycellulitowy i byłam bardzo zadowolona

    OdpowiedzUsuń
  23. Miałam balsam tej firmy jest całkiem dobry

    OdpowiedzUsuń
  24. Pierwszy raz mam styczność z tą nazwą, nigdy wcześniej o niej nie słyszałam. :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Nigdy nie słyszałam o tej marce ale chętnie poznam ją bliżej, jeśli ten balsam taki fajny to może inne produkty sprawdzą się równie dobrze :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 My women's world , Blogger