Dzisiaj mam dla Was recenzję kremu, którego używałam w ostatnim czasie.
Argan & Goat's Milk Eveline Cosmetics
Od producenta:
Lekki, odżywczo - łagodzący krem na noc przeznaczony do cery suchej i wrażliwej. Krem odbudowuje komórki skóry, aktywnie regeneruje. Natychmiast długotrwale nawilża i odżywia skórę. Redukuje głebokość i ilość zmarszczek. Poprawia jedrność i elastyczność. Lekka formuła nie obciąża skóry i nie pozostawia tłustej warstwy.
Składniki aktywne:
- olejek arganowy - „eliksir młodości” pobudza komórki skóry do intensywnej odnow, przywraca skórze gęstość i sprężystość, odmładza i wygładza cerę.
- kozie mleko - uzupełnia niedobory lipidów w naskórku, proteiny koziego mleka intensywanie nawilżają i przyspieszają regenerację, odbudowują naturalną barierę ochronną, poprawia elastyczność i miękkość skóry
- witamina E - jest silnym antyoksydantem, zwalcza wolne rodniki, opóźnia procesy starzenia się skóry i powstawania zmarszczek. Chroni przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych.
- masło Shea - głęboko nawilża i uelastycznia, rozjaśnia przebarwienia i ciemne plamy
- bioHyaluron Complex - bogaty w kwas hialuronowy napina skórę i modeluje owal twarzy
- naturalna betaina - działa przeciwzmarszczkowo, stabilizuje nawilżenie, zwiększa elastyczność
- D-panthenol - nawilża, łagodzi podrażnienia, zapobiega rogowaceniu naskórka.
Skład: Aqua, Cetearyl Alcohol, Caprylic/Capric Trygliceryde, Propylene Glycol, Glycerin, Caprae Lac Extract, Cetyl Alcohol, Glyceryl Stearate, PEG-75 Stearate, Ceteth-20, Steareth-20, Butyrospermum Parkii Butter, Olea Europea Fruit Oil, Hyaluronic Acid, Coco Caprylate, Betaine, Argania Spinosa Kernel Oil, Glycine Soja Oil, Panthenol, Disodium Cetearyl Sulfosuccinate, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Triethanolamine, Toopheryl Acetate, DMDM Hydantoin, Parfum, Methylchloroisothiasolinone, Methylisothiasolinone (6.04.2014.)
Eveline Argan & Goat's Milk to krem przeciwzmarszczkowy na bazie olejku arganowego i koziego mleka. Ostatnio dużo szału na temat arganowych kosmetyków, ale z kozim mlekiem, rzadko mam styczność, wiec moja ciekawość była jeszcze większa.
Opakowanie kremu w formie ładnego pudełeczka, odkręcanego a w środku krem o lekkim zabarwieniu i zapachu..... No właśnie zapach tego kremu jest identyczny jak seria arganowych odżywek i maski do włosów. Cudowny, słodki zapach budyniu waniliowego, który koi naszą cerę.
Sama konsystencja kremu jest lekka, ślisko - tłusta, rozprowadza się bez problemu i wchłania migusiem nie pozostawiając żadnego filmu. Spokojnie tez można go stosować pod makijaż.
Reasumując, powiem Wam, że jestem mile zaskoczona. Bo stosowałam juz swojego czasu serum z Eveline Cosmetics ( o którym niedługo recenzja) i ten mnie zawiódł kompletnie. No i jakby nie było zraziłam się z lekka do kremów od Eveline. Jednak traf chciał mnie miło zaskoczyć i działanie arganu, mleka koziego poczyniło fantastyczne kroki w upiększeniu mojej skóry. Naprawdę świetny krem, tani, łatwo dostępny i Nasz, POLSKI!! Czasami nie trzeba szukać wysoko na półkach, kosmetyków, które przywołują cenami o zawał serca a sięgnąć po coś równie dobrego i przede wszystkim na każdą kieszeń!
Cena: ok. 14 zł / 50 ml.
Z tego co się orientuję juest jeszcze wersja na noc, ale ja wolę krem uniwerslany na dzień i na wieczorową porę ;)
Używałyście kremów od Eveline Cosmetics?? Jakie jest Wasze zdanie??
Pozdrawiam,
MAGDA
Nie jestem jakoś przekonana do kosmetyków Eveline. Nie wiem jaka jest przyczyna, ale zawsze decyduję się na inne. Może to błąd...
OdpowiedzUsuńZawiodłam się z kosmetykami co do eveline ; (
OdpowiedzUsuńZapraszam : http://spelniaj-swoje-marzenia.blogspot.com/ Obserwuję ♥ Pozdrawiam ; *
Hm, myślę że na razie po niego nie sięgnę :)
OdpowiedzUsuńnie mam przekonania do produktów drogeryjnych, zwłaszcza w stosowaniu na twarz
OdpowiedzUsuńnie przepadam za Eveline ;p
OdpowiedzUsuńNo to zachęciłaś mnie do niego :D. Co prawda zmaeszczek jeszcze nie mam nigdzie, ale będę miała go na uwadze!
OdpowiedzUsuńHmm.. Tyle się naczytałam o Eveline, że raczej omijam ich :-)
OdpowiedzUsuńTo co polskie jest najlepsze- nie da się ukryć, hehe :) Pozdrawiam i zapraszam ;)
OdpowiedzUsuńmoja mama miałam wersję z arganem i oliwką, krem dobrze nawilżał.
OdpowiedzUsuńJa też jakoś nie należę do zbytnich fanów Eveline, ale jest kilka kultowych produktów, które na pewno kiedyś wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńtego kremu jeszcze nie używałam, dobrze, że krem wchłania się migusiem :)
OdpowiedzUsuńzainteresowałaś mnie, będę o nim pamiętać ;)
OdpowiedzUsuńA mnie on zapycha :(
OdpowiedzUsuńmiałam któryś z wcześniejszej serii i dobrze się spisał :)
OdpowiedzUsuńZ tym kremem nie miałam nigdy wcześniej styczności...
OdpowiedzUsuń