Szaro, ponuro, zimno za oknem, aż nie chce się myśleć,że jeszcze nie tak dawno były wakacje, lato, słoneczko ;( Coraz częściej pogoda mnie dobija i nie mam ochoty dosłownie na nic!! Przespałabym cały dzień!
Dzisiaj zmusiłam się wręcz na podzieleniu się z Wami moją opinią na temat maski od BingoSpa.
BingoSpa - maska do włosów z ekstraktem z drożdży
Od producenta:
Maska do włosów BingoSpa z ekstraktem z drożdży piwnych zawierającym substancje aktywne takie jak:
- witaminy, głównie z grupy B: tiamina (B1), ryboflawina(B2), kwas pantotenowy (B5) i pirydoksyna(B6)
- proteiny, głównie te o niskiej masie cząsteczkowej,
- peptydy i wolne aminokwasy ze szczególnym podkreśleniem kwasu glutaminowego, lizyny, alaniny, glicyny, metioniny i cystyny,
- oligoelementy,
- enzymy,
- taniny,
Kompleks witamin grupy B poprawia metabolizm i uczestniczy w mechanizmie oddychania komórkowego. W ramach tego kompleksu, na szczególna uwagę zasługuje pirydoksyna (B6), witamina o udowodnionym działaniu przeciwłojotokowym, przywracającą prawidłowe funkcjonowanie gruczołów łojowych skóry.
Mocne i zdrowe włosy, bez łupieżu wymagają zdrowej skóry głowy.
Kompleks witamin obecnych w drożdżach reguluje proces keratynizacji skóry głowy, przeciwdziałając powstawaniu łupieżu.
Maska BingoSpa jest w standardowym jak dla tej firmy opakowaniu. Czyli plastykowe , duże ( 500ml) pudełko, zakręcane, w środku nakładka zabezpieczająca kosmetyk przed wylaniem się.
Sama maska ma dość gęstą konsystencję, białego koloru o przyjemnym i mocnym zapachu. Troszkę się zdziwiłam , bo nastawiłam się na drożdżowy zapach a tu takie miłe zaskoczenie. Świetnie!
Od dłuższego czasu słyszałam , że drożdże bardzo pozytywnie wpływają na strukturę i stan włosa. Do samych drożdży, picia ich nie mogłam się przekonać. Dlatego też postanowiłam zacząć od kosmetyków " drożdżowych" i tym sposobem mam u siebie maskę od BingoSpa.
Moje włosy przez całe lato sypały się na lewo na prawo, że już popadałam w desperację. Nie pomagało nic, dosłownie nic. Myślałam nawet już o szybkim i krótkim cięciu, jednak postanowiłam jeszcze poczekać. Pięknego dnia otworzyłam maskę drożdżową BinoSpa nałożyłam i po zmyciu szok!
Maskę nakładałam metodą OMO. Na początek, żeby nie nakładać jej na suche włosy, spryskiwałam je lekko odżywką dwufazową Joanna z olejkiem arganowym. Następnie wmasowałam odżywkę w skalp jak i po całości włosów i odczekałam tak ok 2-3 godz. Zmywałam całość szamponem i ponownie nakładałam kolejną porcję maski, zawijając głowę w ręcznik i siedziałam tak sobie relaksując się ok 20 min. w ciepłej wodzie, która parowała niczym lokomotywa.
Już przy spłukiwaniu wodą czułam różnicę w dotyku. Nie były poplątane i szorstkie. Po odczekaniu , aż wyschną ( nie używam suszarki), rozczesywanie szło jak po maśle. Żadnego kołtuna, żadnych krzyżówek włosowych , żadnego puszenia się - no nic!!! Co najważniejsze - włosów mniej zostawało na grzebieniu!! Do tego w dotyku takie mięciutkie, delikatne i nawilżone. Kosmetyk nie obciąża włosów i nie przyklepuje ich. Włosy po tej masce są długo świeże i pachnące i mega błyszczące.
Używam jej około miesiąca 2x w tygodniu i mogę śmiało stwierdzić, że zapobiega wypadaniu włosów. Jestem nią bardzo zachwycona, jest o milion dwieście razy lepsza niż opcja z 40 składnikami aktywnymi. Rzadko się zdarza maska, która daje efekty widoczne gołym okiem w tak krótkim czasie. Przynajmniej ja jeszcze takiej nie spotkałam, aż do teraz. Jest to mój nr. 1, jeśli chodzi o maseczki do włosów i nie mam zamiaru jej zmieniać ;)
Cena: 12 zł. / 500 ml.
Dostępność: klik
Miałyście już tą maseczkę? Lubicie w ogóle maski od BingoSpa??
Pozdrawiam
MAGDA
miałam, lubię i też polecam :]
OdpowiedzUsuńbardzo fajna maska, plus że jest jej dużo i można nakładać od serca na włosy :D
haha, już wiem komu ją polecę ;D
OdpowiedzUsuńSandy KOMU??? ;D
UsuńPrzydałaby mi się ! Ostatnio włosów dużo mi ubyło, choć Jantar bardzo dobrze na nie wpłyną :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że jak połączysz Jantara z maską, efekt może być jeszcze lepszy ;) Sama spróbuję ;)
UsuńPoszukam jej stacjonarnie, bo chcę ją mieć ;)
OdpowiedzUsuńOj jak znajdziesz ją stacjonarnie to będzie cud.
Usuńmusze ja miec :)
OdpowiedzUsuńja też muszę ją wypróbować :)
UsuńNo dziewczynki cieszę się, że Was zachęciłam ;)
Usuńmam ją w domu i czeka na swoja kolej :)
OdpowiedzUsuńU mnie też swoje przeleżała, na szczęście już jest w trakcie użytkowania ;D
UsuńNie miałam żadnej maski z tej firmy ale brzmi zachęcająco :) I chętnie bym ja przetestowala na swoich włosach :)
OdpowiedzUsuńPolecam, bo warto ;)
UsuńMyślę, że Ci pomoże, jest naprawdę rewelacyjna!
OdpowiedzUsuńMnie kuszą inne wersje, ponieważ kuracja arganowa spisała się świetnie.
OdpowiedzUsuńDrożdże w tym wypadku mnie nie kuszą :)
Może kiedyś skuszę się na jej zakup :)
OdpowiedzUsuńCiekawe jak się ta maska sprawdza stosowana standardowo? A jak podjęłabym wyzwanie poszukania jej stacjonarnie, to gdzie?:)
OdpowiedzUsuńNie mam pojęcie gdzie można dostać je stacjonarnie ;(
UsuńNic nie szkodzi, jakoś ją namierzę :)
UsuńMuszę koniecznie wypróbować. Może na moich włosach też się sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńMyslę, że warto ją kupić, 12 zł, to nie majątek ale za to "pół litra" maski jest , jest ;)
UsuńChyba ją widziałam w jednej drogerii i już wiem ,że przy najbliższej okazji dam się skusić, po takiej recenzji czuję że coś w niej musi być:D
OdpowiedzUsuńBędę musiała ją kupić ,podobno była w Auchan ale nie wiem czy to prawda.Przydałaby się taka maska,a skoro jeszcze pomaga przy wypadaniu włosów to muszę ją mieć :)
OdpowiedzUsuńNie używałam jej, ale brzmi zachęcająco ;)
OdpowiedzUsuńBrzmi zachęcająco. Szkoda, ze nie mam dostępu do tych kosmetyków stacjonarnie;( nie lubię zamawiać kosmetyków online
OdpowiedzUsuńNie miałam z Bingospa jeszcze maski do włosów, ale bardzo lubię ich kosmetyki więc chętnie spróbuję.
OdpowiedzUsuń