Pielęgnacja włosów
1. Odżywka ekspresowa do włosów farbowanych GlissKur - super, wierna jestem tym odżywkom od lat i nie mam zamiaru zmieniać ;) recenzja tu : klik
2.Maska do włosów Henna Treatment Wax- niska cena, bardzo dobre działanie, włosy mniej wypadają, recenzja klik
3. Szampon do włosów Babydream- no i tu niestety dobrego zdania nie mam. Wiem , że wiele z Was chwaliło ten szampon,że bez sls itp, ale mi nie podpasował. Włosy po nim miałam sztywne, poplątane i nie przyjemne w dotyku, bez konkretnej odżywki się nie obeszło.Nie wiem czy go kupię ponownie.
4. Nafta kosmetyczna Anna- kolejny kosmetyk do włosów, który jest ze
mną cały czas. Każde mycie włosów poprzedza applikacja naftą z sokiem cytryny i żółtkiem- włosy mięciutkie i delikatne. Uwielbiam ją ;)
********************************************************************************
Pielęgnacja ciała
1.Żel pod prysznic Cranberry & Pomegranate Superdug- ostatnio pisałam o nim także powtarzać się nie będę- klik
2. Krem do opalania Jurmala SPF 16 - krem kupiłam na wakacjach na Łotwie, bardzo wydajny, chroni skórę w miarę możliwości, jedynie zapach taki sobie, przypomina z lekka wino - ładne skojarzenia, nie ma co , hehe
3.Antyperspirant Sure Radiant - wersja angielska a odpowiednik naszej polskiej Rexony, świetny, efekt nie pocenia pozostaje na bardzo długo nawet moge powiedzieć, że na cały dzień, pachnie świeżo i przyjemnie. Jestem jak najbardziej na TAK.
4.Rozświetlający olejek do ciała z drobinkami Avon- masakra, śmierdzi, nie nawilża tak jak powinien olejek, drobinek prawie wcale nie widać i trzeba uważać jak ma się gdzieś rany na ciele- piecze nie do zniesienia!! Jestem na NIE!!!
*************************************************************************
1. Migdałowy zmywacz do paznokci MISSY z Biedronki- na początku podobał mi się zapach, potem zaczął mnie już drażnić, ogólnie jak na zmywacz spisał sie dobrze, cena też ok.
2. Noble Health Double Detox- właśnie dwa dni temu skończyłam opakowanie i jestem aż zdziwina efektów. Włosy , cera jakby bardziej ożywiona i pełna blasku. Waga moja jest mniejsza o 7 kg, z czego jestem bardzooooo happy ;)) W końcu mogę powiedzieć o jenych tabletkach, które naprawdę się sprawdziły- recenzja klik
*************************************************************************
Pielęgnacja twarzy
1. Krem nawilżający do twarzy Vichy- używam go od kilku dobrych lat i jestem zachwycona, mam cerę mieszaną, z miejscami lubiącymi się przesuszać i sprawdza się idealnie. Nie zatyka porów, nie klei się, przyjemnie pachnie i daje 24 godzinne super nawilżanie.
2. Krem pod oczy z koenzymem Q10- JUVENA -REJUVEN - dostałam próbkę przy zakupach perfum w drogerii internetowej i tu chylę czoła że miałam możliwość przetestowania jej na własnej skórze. Próbka ma 4ml ale spokojnie straczyła mi na miesiąc użytkowania. Kosmetyka nie jest testowany na zwierzętach, dobrze nawilża okolice oczu, wygłądza skórę nie podrażniając jej. Szybko się wchłania, bardzo wydajny, lekka i delikatna konsystencja koloru białego. Naprawdę fenomenalny i z czasem planuje zakupić sobie pełno wymiarowe opakowanie, mimo że jest drogie ok. 70 zł, wart jest swojego działania.
3. Chusteczki do demakijażu Simply Pure - kupiłam w Anglii, bodajże za 1 funciora 3 opakowania, całkiem przyjemnie pachną, dobrze zmywają makijaż, odświeżają skórę, nie uczulają.
***************************************************************************
1. Pomadka Pink Nude - bez firmy, żadnej nazwy, kupiłam ją w Anglii w ASDA. Na ustach- wygląda masakrycznie- wszystkie skórki, niedoskonałości widać aż z daleka. Jedyny plus to fajnie nawilżała ;)
2. Pomadka Gold Spun Coral Oriflame - za wyraczasta, ciężka jakaś, nie wiem no nie podpasowałą mi i tyle.
3. Kredka do oczu Wibo- nr koloru nie pamiętam- starły się
napisy - ale nie ma co żałować- beznadziejny, brudny kolor, nie dawał makijażowi zadnego uroku.
Pink Nude była dla mnie za jasna a Gold Spun Coral za intensywna, więc mieszałam je razem.Nakładałam jedną na drugą i wychodził mi fajny , ciekawy kolorek wpadający w lekki pomarańcz pomieszany z różem. Niestety na zdjęciu nie wyszło zbyt widocznie , ale nie dało się inaczej zrobic tego resztkami pomadek ;(
No i to tyle jeśli chodzi o moje denko. Były te ach i te ble jak to w życiu ;))
A teraz ide na showerek, bo ta pogoda mnie wykończy ;))
Buziaki,
Magda
Ja ostatnio mieszam dwa podkłady, tak jak Ty pomadki haha :D
OdpowiedzUsuńwcale nie takie małe denko :)
OdpowiedzUsuństarałam się Was nie zanudzić ;)
UsuńMuszę koniecznie sobie kupić tą ekspresową odżywkę do włosów ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na recenzję balsamu do ust Carmex :)
haha , nie jest taki małe ;)
OdpowiedzUsuńŁadne zuzycia :)
OdpowiedzUsuńOdżywka ekspresowa od GlissKur jest mega! :) mój numer 1 :)
OdpowiedzUsuńmoja tez ;)
OdpowiedzUsuńfajny ten juvena
OdpowiedzUsuńu mnie w biedronce zmywaczowa oferta ogranicza się do wysławionego przez wszystkich nailty. a denko całkiem spore, gratulacje :)
OdpowiedzUsuńTo jest konkretne denko moja droga :)
OdpowiedzUsuńtroszkę nazbierałaś :) ja też łączę ostatnio zużycia z 2 miesięcy, bo za wolno coś mi idzie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tą maseczkę do włosów :)
OdpowiedzUsuń