Parę słówek o produktach :
Drzewo oliwne i jego cudowne owoce, dar bogini Ateny dla Greków, od starożytnych czasów po dziś dzień jest symbolem mądrości, pokoju oraz zdrowia i sił witalnych.
Wszystkie te zalety łączą w sobie greckie skarby – oferowane przez naszą firmę biokosmetyki z linii Athena’s Treasures do pielęgnacji ciała, twarzy i włosów, które stworzone zostały w oparciu o oliwę oraz ekstrakt z liści drzew oliwnych pozyskane z greckich plantacji organicznych. Kosmetyki te są w pełni naturalne i nie zawierają sztucznych barwników ani parabenów, tj. chemicznych środków konserwujących.
Jak widać opis produkowanych kosmetyków jest bardzo zachęcający i obiecujący, dlatego też wszelkie te cudowności możecie znależć na ich oficjalnej stronie do której serdecznie zapraszam www.greckieskarby.pl
WITAMINOWO- OLIWKOWY PEELING Z ALOESEM DO CIAŁA
MOJA OPINIA:
Nie wiem jak Wy, ale ja uwielbiam zagraniczne kosmetyki, które są ciężko dostępne w Polsce. Jedynie wyjazd w dany kraj daje Nam możliwość jego zakupu i sprawdzeniu wad i zalet danych kosmetasiów ;))
Kiedy zobaczyłam stronę sklepu www.greckieskarby.pl, do której zachęcam chociażby po to, by zobaczyć ich ofertę, która jest naprawdę godna uwagi,zwłąszcza jeśli ktoś uwielbia produkty bez parabenów a tam właśnie takie znajdziemy, zamarzyło mi się mieć je u siebie w domu i proszę proszę oto jest ;))
W dniu kiedy go dostałam, patrzę na niego i myślę sobie " eee peeling jak peeling". Wielkiego wrażenia na mnie nie zrobił. Odkręcam wieczko i myślę, że zaraz padnę trupem!!!!!
ZAPACH- kobiety, ja jestem maniaczką perfum i znam wiele zapachów, które uwodzą i nie dają o sobie zapomnieć, takie samo działanie ma ten grecki peeling. Zapach jest delikatny, ale ma taką moc, taką siłę przebicia przez nosek, że mam ochotę go wąchać i wąchać i tak bez końca bez potrzeby mycia się nim ;)) Mega świeży , relaksujący, odprężający i taki.. hmm taki inny, no pierwszy raz w życiu trafił mi się kosmetyk pięlęgnacyjny,któego zapachu nie umiem dokładnie określić. W każdym bądz razie, uwielbiam go i trzymam na specjalne okazje ;))
Konsystencja- , żelowa, peeling jest rzadki, no jak dla mnie mógłby być troszeczkę gęściejszy,ale ogólnie jest ok. Jak się luknie w pudełeczko to wydaje się, że żelu jest znacznie więcej niż drobinek peelingujących, nic bardziej mylnego! Jest w nim tyle ziarenek,że, które wyczuwa się pod palcami, że aż dziw bierze i wspaniale złuszczają naskórek.
Skóra po nim jest delikatna, miękka, głaciusia w dotyku. Podczas "zdzierania" kąpielowego w łazience unosi się jego piękny aromat, który póżniej zostaje na skórze. W miejscach,gdzie miałam przesuszona skórę o dziwo nie potrzebuję juz balsamu,myślę,że to za sprawą aloesu,który idealnie mi odżywił i nawilżyl skórę.
Dla polepszenia efektu jak dla mnie np.zapachowego tylko dodać balsam z tej samej serii i poczuć się można jak sama Atena ;))
Bardzoo wydajny- używałam go już kilka razy a zużycie widoczne na zdjeciu ;))
Opakowanie- plastikowe pudełeczko,zakręcane,dodatkowo ma w środku zabezpieczenie,które chroni przed wylaniem się produktu.
Pojemność 200ml
Cena 32 zł
Do przesyłki otrzymałam również ulotkę z kosmetykami,które można dostać na ich oficjalnej stronie http://www.greckieskarby.pl/
Sklep ma w swojej ofercie bardzo szeroki asortyment,są min. kremy do rą,kremy do stópek,kosmetyki do włosów- co też mnie bardzo ciekawią, no i różności do ciała i twarzy. Kolorowo i napewno pachnąco.
Ulotka jest nie po polsku,więc odsyłam tu
Ogólne wrażenie mam bardzoo pozytywne, jest to dość drogi kosmetyk ale myślę,że ze wzlędu na jego skład i działanie opłaca się w niego zainwestować pieniązki. Czaję się ,żeby wypróbować balsamy do ciała,ciekawa jestem,czy też tak zjawiskowo pachną i czy też powalą mnie z nóg.
A może Wy już miałyście okazję je mieć,jak tak to piszcie swoje wrażenia ;))
Pozdrawiam ,
Magda
ten peeling ma jak dla mnie trochę za małe drobinki :)
OdpowiedzUsuńone sa malutkie ale za to jest ich multum ;))
UsuńCiekawy produkt, szkoda, że tak trudno dostępny :)
OdpowiedzUsuńja też uwielbiam kosmetyki niedostępne w Polsce, ale nie uwielbiam za nie bardzo dużo płacić :)
OdpowiedzUsuńzapraszam Cię serdecznie na pierwsze moje rozdanie! do wygrania pozłacana bransoletka Kelly Melu
http://www.madame-bijouxx.blogspot.com/2012/05/pierwsze-rozdanie-u-madamebijou.html
pozdrawiam
MadameBijou
Ma fajna konsystencje ;) Pozdrawiam, w wolnej chwili zapraszam ;)
OdpowiedzUsuńPO PRZECZYTANIU TWOJEJ RECENZJI, MYŚLĘ,ŻE BYŁBY TO DLA MNIE PEELING IDEALNY, NIESTETY MUSZĘ WSTRZYMAĆ SIĘ Z JEGO ZAKUPEM,BO W TYM MIESIĄCU MAM DUŻE WYDATKI.FAJNIE,ŻE MASZ MOŻLIWOŚĆ TESTOWANIA GO.
OdpowiedzUsuńja teraz trochę odpuszczam peelingi, nie chcę szybko pozbywać się opalenizny,
OdpowiedzUsuńfajny ale ja teraz skromniej w temacie peelingów, żal opalenizny :)
OdpowiedzUsuńCo prawda zdjęcia jakoś specjalnie mnie nie zachęciły, ale Twoja opinie owszem. :-D Może kiedyś się na niego skuszę, bo widzę, że warto.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz go widzę:-)
OdpowiedzUsuńszkoda że przez komputer nie da się powąchoać :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o nim wcześniej ;) Ale póki co mam swoje ulubieńce :)
OdpowiedzUsuńzawsze narobisz mi ochoty :( też chce takie cudo ;p
OdpowiedzUsuńi kto tu kogo kusi :P teraz ja będę śnić o tym zapachu :)
OdpowiedzUsuńtez chce to pachnidelko lubie peelingi na specjalne okazje
OdpowiedzUsuńChętnie urządziłabym sobie domowe SPA z tym peelingiem;)
OdpowiedzUsuńpieknie wyglada w srodku;)
OdpowiedzUsuń