sobota, 7 stycznia 2023

Piękne wspomnienia z kalendarzem adwentowym Pure Beauty


Kochani  niedawno pokazywałam Wam zawartość kalendarza adwentowego Pure Beauty a dziś chciałabym skupić się na jego wyglądzie wizualnym oraz detalach. Niby nic, niby zwykły box mieszczący kosmetyki niespodzianki ale to nie tylko one grają tu role. Myślę, że sam wygląd pudełka robi już na dzień dobry cudowne wrażenie i jeszcze bardziej podkręca atmosferę świąt Bożego Narodzenia! Co miesięczna subskrypcja Pure Beauty daje mnóstwo pozytywnej adrenaliny a co dopiero wielki karton, w którym dostajesz jeszcze więcej i ta niewiadoma jeszcze bardziej Cię nakręca!

 

No ale zacznijmy od grafiki. No nie może być inaczej kiedy zbliża się gwiazdka a motyw miałby być inny niż właśnie cudowne kwiaty w stylu gwiazdy betlejemskiej, jarzębiny, śnieżek czy lizaków świątecznych i to wszystko w barwach mikołajowych. Świetny pomysł, bo nie przesadzony a za to z gustem. Karton jest dość sporych gabarytów bo spokojnie pomieściłby w sobie dwa klasyczne boxy PB i to zostawiając jeszcze wolną przestrzeń. Prócz wcześniej wspomnianej zawartości kosmetyków otrzymujemy w tej samej grafice zakładkę, która śmiało może posłużyć nam jako podkładka na stół podczas śniadania, obiadu czy kolacji. U mnie synek ma ją na biurku i dopóki jeszcze ozdoby świąteczne w domu stoją to napajamy się jeszcze jej widokiem. 


Kolejna fajna rzecz to książeczka, która przedstawia wszystkie produkty jakie mamy w kalendarzu adwentowym. Dokładnie opisuje każdy dzień i każdy kosmetyk oraz jego przeznaczenie, skład a nawet cenę której możemy się spodziewać w sklepach, jeśli najdzie Nas ochota na ponowne kupno danego kosmetyku. To też jest taka mała ściąga dla osób, którym ciężko się powstrzymać przed otwarciem całego kalendarza... aby tego nie zrobić i iść codziennie z okienkiem to ta książeczka świetnie przyda się by móc podpatrzeć co czeka Nas w kolejnym dniu.


Idąc dalej, każdy dzień a raczej niespodzianka, która skrywa się w danym dniu adwentu mieści się w iście czerwonej papierowej torebce, która podkreślona jest detalem świątecznym w postaci naklejki z numerkiem. Muszę Wam się przyznać, że pakunki były solidnie zabezpieczone, bo nawet czasem miałam problem z "ładnym" otwarciem i po prostu musiałam iść za ciosem i niestety dobrać się do środka już tak jak szło ;) W każdym razie miłe, że wszystko zostało tak fajnie dograne z myślą właśnie o Świętach Bożego Narodzenia.



No i niestety czas zakończyć przygodę z kalendarzem adwentowym Pure Beauty, który był moim pierwszym kalendarzem i jestem Nim wręcz zachwycona! Mam nadzieję, że kolejny za rok będzie równie piękny, równie magiczny i będzie mi ponownie umilał czas adwentu. Nie chce mi się wierzyć, że już po świętach...to był cudowny czas nie tylko ze względu kalendarza ale za to , że mogłam cieszyć się z bliskimi Naszą obecnością i całą tą otoczką świąteczną. Co jak co ale Boże Narodzenie to najpiękniejsze święta, które faktycznie mają w sobie magię!


                                                      Pozdrawiam,




1 komentarz:

Copyright © 2016 My women's world , Blogger