środa, 16 maja 2018

Truskawkowy manicure z NICOLE DIARY

Nie wiem co się dzieje ale od dobrych kilku miesięcy nie mogę zapuścić paznokci! Ciągle mi się łamią i rozdwajają czego efektem jest brak postów paznokciowych. Na szczęście zebrałam się w garść i przedłużyłam 3 nieszczęsne paznokcie by móc je pomalować i wyglądać jak człowiek. 
Do dzisiejszego manicure użyłam standardowych lakierów. Do pomocy służyły mi akcesoria od NICOLE DIARY, dzięki którym można wyczarować fantastyczne wzorki z mocnym i wyrazistym efektem końcowym.



Pierwszym z nich jest lakier do stempli w kolorze czerni. Do tej pory bawiłam się w stemplowanie zwykłymi lakierami, które słabo odbijały wzorki i nie były dość widoczne. Tutaj pozytywne wrażenie robi już sam wygląd produktu. Solidnie zapakowany w firmowy kartonik a w środku spora i elegancka ze złotą nakrętką buteleczka o pojemności 9 ml. Jak dla mnie sporo.  Do kupienia tu: Nicole Diary


Lakier posiada krótki o szerokim zakończeniu pędzelek, którym łatwo się operuje. Konsystencja jest inna od zwykłych lakierasków. Tutaj jest gęściejsza i przeokrutnie mocno napigmentowana. Kolor czarny można by rzecz , że nie różni się w porównaniu od innych "czarnych braci". No to mówię Wam, że jest mega kolosalna różnica. Chcąc pomalować całą płytkę wystarczy jedno pociągnięcie i paznokcie pięknie nasycone są owym kolorem bez żadnych prześwitów. Jednak osobiście skusiłam się na ten produkt tylko ze względu na stemplowanie. Czy daje radę i czy było warto?  Kochani nie ma co się rozpisywać, bo w końcu moje wzorki są wyraziste, odbite w całości i dokładne. Przede mną jeszcze spora gama  kolorów od NICOLE DIARY, mam nadzieję, że zdobędę je wszystkie i wtedy zabawa będzie na całego!


Kolejnym gadżetem , który pomaga Nam w urozmaiceniu manicure jest pędzelek do zdobień. Wieki minęły odkąd zaczęłam szukać porządnego, solidnego i precyzyjnego pędzelka. Oto i On! Piękny, elegancki i najważniejsze, że wspaniale mi się nim pracuje. Do kupienia tu: Nicole Diary


Pędzelek, który widzicie ma końcówkę o długości 5 mm. To najkrótsze włosie i jak dla mnie najbardziej dokładne jeśli chodzi o malowanie malutkich, drobnych elementów, postaci czy azteckich wzorków. Włosie jest syntetyczne, łatwo zmywa się z niego resztki lakieru i traci kształtu ( nie rozdwaja się). Dodatkowo zabezpieczony jest skuwką, która chroni końcówkę przed zniszczeniem. 



Poniżej przedstawiam Wam manicure z użyciem lakieru do stempli i pędzelka. Samo zdobienie poszło szybko i sprawnie. W końcu mogę bawić się i kombinować bez obawy, że mój pędzelek zamieni się w pędzel Picasso.




Kochani jeśli szukacie porządnego i taniego pędzelka do manicure zapraszam Was do sklepu NICOLE DIARY. Znajdziecie tam również lakiery do stempli w różnych odcieniach jak i inne akcesoria, które pomogą Wam przy malowaniu pazurków. Sama zmierzam zaopatrzyć się jeszcze w kilka, dzięki czemu będę miała większe pole do popisu. Na razie pomysły są ale sprzęt niekompletny, więc Kochani czekajcie kolejnych wpisów na temat zdobień i akcesoriów do pazurków.

Kochani mam dla Was również kod rabatowy obniżający zakupy o 10% na hasło MWSW. 


Pozdrawiam,


20 komentarzy:

  1. Też mam miętę na pazurkach:D Fajnie to wygląda!
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  2. urocze mani, truskaweczki jak żywe :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajne truskaweczki, akurat sezon zaraz ruszy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. no pieknie wygląda! ja bym nie miała cierpliwości :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne paznokcie, bardzo podoba mi się ten motyw truskawek!

    OdpowiedzUsuń
  6. ale śliczne truskaweczki ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Niestety przez długi czas miałam podobny problem z paznokciami... I także zdecydowałam się na przedłużenie - odżyły! :-) Śliczny manicure :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Przepiekne zdobienie!! :) pozdrawiam i zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 My women's world , Blogger