Ostatnio przechodząc między regałami w osiedlowym sklepiku zobaczyłam, że mają dość ciekawe kosmetyki. Od szamponów i żeli Balea po nawet Banię Agafii. Jak Balea znam tak te drugie zachciało mi się sprawdzić. Tym bardziej, że ceny strasznie śmieszne, dałam za niego całe 5 zł, więc grzechem byłoby nie wziąć i nie wypróbować. Nigdy wcześniej nie miałam styczności z rosyjskim balsamem-szamponem do włosów więc ciekawość była jeszcze większa.
Co zawiera Biała kąpiel Agafii? Po za składem, który poniżej widzicie szampon posiada kilka ciekawych ekstraktów jakimi są:
- ekstrakt z jagód borówki brusznicy i owoce czerwonej jarzębiny. Intensywnie nawilżają włosy i zawierają witaminę C i E.
- ekstrakt z kwiatu nagietka lekarskiego, normalizują pracę gruczołów łojowych skóry głowy.
- ekstrakt z kwiatów łąkowego geranium , który wzmacnia włosy od samej nasady.
- ekstrakt ze szkarłatu bogaty w witamnię E i B, odżywia skórę głowy.
Poza ekstraktami mamy również cenny organiczny olejek z rokitnika, który stymuluje wzrost włosów, liście herbaty kurylskiej odpowiedzialne za elastyczność i sprężystość.
Biała bania Agafii posiada dość gęstą konsystencję, więc myślę, że dlatego nadano jej nazwę -balsam-szampon. Mimo tego jest bardzo wydajnym kosmetykiem. Mimo moich dość długich i gęstych włosów wystarczy niewielka ilość by czupryna pokryta była przyjemną, białą pianą. Kolejny plus to zapach. Bardzo niespotykany, taki troszkę męski z odrobiną piżmowego akcentu. W butelce jest w miarę delikatny a na włosach cudownie się rozwija i pozostaje na całkiem długo.
Jak działa i jak wpływa na włosy i skórę głowy ten rosyjski specyfik? Otóż Kochani nie często zdarza mi się poczuć miętę do kosmetyku już przy pierwszym użyciu. Tutaj właśnie tak było. Od samej aksamitnej konsystencji, po fantastyczny zapach no i efekt końcowy. Moje włosy odżyły! Po ostatnich tygodniach intensywnego słońca były dość mocno przesuszone i jakieś takie ochlapłe. No ale od początku. Szampon doskonale i szybko oczyszcza nawet z olei. Włosy są wspaniale je odżywia, nadaje im sprężystości i lekkości a do całości nawilża je, dzięki czemu odzyskują blask i zdrowy wygląd.
Biała Bania Agafii kupiona na próbę i niespodziewanie okazała się moją miłością i wybawieniem na popromienny przesusz na włosach. Bardzo szybko pozytywnie wpływa na skórę głowy i włosy. Nie obciąża ich nie plącze. Włosy są gładkie, sprężyste, dogłębnie oczyszczone, zniknął efekt nadmiernego słońca i do tego cudownie i inaczej pachną... Uwielbiam!
Pozdrawiam,
Super, że aż tak pozytywnie wpływa na włosy. Szkoda, że zawiera SLS, tak to byłby idealny :)
OdpowiedzUsuńPAmiętam czasy kiedy był bom na te produkty :D
OdpowiedzUsuńZaskoczyłam się tak fajnymi efektami :)
OdpowiedzUsuńOsobiście bardzo lubię kosmetyki tej marki i na prawdę często po nie sięgam :)
OdpowiedzUsuńNIe znam i średnio się z tymi produktami lubię ;/
OdpowiedzUsuńNiestety dla mnie po składzie odpada całkowicie :/ zeżarłby mi skórę głowy :/
OdpowiedzUsuńZ tej marki lubię maskę jajeczną do włosów :)
OdpowiedzUsuńBanie Agafii znam z maseczek, które bardzo lubię. Produkty do włosów wiem, że mają w ofercie ale jeszcze nie przetestowałam żadnego :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Bani Agafii, znam ją z maseczek w saszetkach. Po Twojej rekomendacji być może się skuszę
OdpowiedzUsuńA to muszę sprawdzić, szamponu od Babuszki jeszcze nie miałam;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Tego szamponu z Babuszki nie miałam, ale uwielbiam ich odżywki - zawsze świetnie działają na moje włosy ;)
OdpowiedzUsuńPowiem ci tak szczerze że jakoś ja nie przepadam za ich produktami i generalnie bodajże z 8 które już zdążyłam przetestować sprawdziły mi się tylko dwa szampony tak naprawdę jeden był jede jeden był taki w miarę jako tako.
OdpowiedzUsuńTa marka jest niesamowita ;) pozdrawiam i zapraszam ;)
OdpowiedzUsuńTej marki znam tylko maseczki, muszę wypróbować w końcu maskę do włosów:)
OdpowiedzUsuń