Na szczęście okres niedyspozycji ciążowej minął i teraz mogę spokojnie zacząć znowu swoją przygodę z tymi malusimi, kolorowymi tartami. Jako, że mamy już wiosnę, słoneczko świeci to na pierwszy ogień poszła propozycja Summer Scoop.
"Smakowite wspomnienie kremowych, przygotowywanych w domu lodów truskawkowych. Idealny na gorące dni... jedna gałka czy dwie? Waniliowy mus – odpowiednio zmrożony – podany w towarzystwie świeżo przygotowanego, słodkiego, truskawkowego sosu. Albo wielkie, pyszne lody – składające się z nałożonych naprzemiennie, śmietanowych i owocowych gałek. Po prostu doskonałe, letnie orzeźwienie i moc owocowej przygody. Inspiracja, która stała się pobudką do stworzenia niezwykle wakacyjnego wosku – Summer Scoop."
Lata jeszcze nie mamy, dopiero co zimę pożegnaliśmy ale mi już się zachciało czegoś bardziej słonecznego. Summer Scoop od pięknego i słodkiego koloru urzeka również swoim zapachem, który czuć jeszcze przez folijkę. A jaki jest kiedy roztapia się w kominku???
Jest przede wszystkim mega słodki ale ta słodycz jest bardzo fajnie wyważona. Przepiękny, słodki zapach, który na pierwsze "wąchnięcie" przypomina mi śmietankowo - truskawkowe wafelki. Dopiero potem jego bukiet zapachowy rozkręca się wesoło. Lody truskawkowe i do tego ogromna ilość bitej śmietany polane białą czekoladą - taki jest właśnie dla mnie Summer Scoop.
Cena: 9 zł
Dostępność: http://www.goodies.pl/
Pozdrawiam
O tym zapachu już kilkakrotnie czytałam na blogach, ale jeszcze nie miałam okazji go powąchać. Muszę się za nim rozejrzeć, bo wydaje się być idealnym wyborem na wiosnę.
OdpowiedzUsuńTego zapaszku jeszcze nie miałam ;(
OdpowiedzUsuńja niestety nie daję rady bez słodkości. Miałam ten wosk . piękny kominek
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten zapach, chociaż dla mnie mógłby być mocniejszy. :( Obserwuję! :)
OdpowiedzUsuńtego zapachu jeszcze nie zdążyłam poznać
OdpowiedzUsuńMiałam go w świecy, faktycznie był mocny jak lody z masą bitej śmietany ;) nie był to jednak mój ulubiony zapach, brakło mi w nim rześkości.
OdpowiedzUsuńLubię takie aromaty, ale największym miłośnikiem wosków jest u nas mój mąż :)
OdpowiedzUsuńnie znam, ciekawa jestem czy by mi się spodobał:)
OdpowiedzUsuńTego zapachu nie znam, ale chętnie go sprawdzę :-)
OdpowiedzUsuńNie tyle zapach mnie przyciągnął, co ten 'świecznik' (nie wiem jak to się fachowo nazywa, chociaż mam taki podobny) :D
OdpowiedzUsuńrozowego wosku jeszcze nie mialam:P
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem zapachu.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten zapach wosku :) Pachnie truskawkami ze śmietaną :)
OdpowiedzUsuńZawsze ciekawią mnie zapachy tych wosków :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tego zapachu :)
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu kupić podgrzewacz. Kuszą mnie te woski :) Z chęcią rozkoszowałabym się weekendem i ich zapachem w pokoju :)
OdpowiedzUsuńObserwuję :)
Fajny☺
OdpowiedzUsuńmm zrobiło się wiosennie
OdpowiedzUsuńUwielbiam świece, woski i tego typu zapachowe rzeczy do domu :) Super post :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńmiałam go daaawno temu
OdpowiedzUsuńMógłby mi się spodobać :)
OdpowiedzUsuńZapach takich deserów lubię, ale nie wiem czy bym wytrzymała z woskiem...
OdpowiedzUsuńNigdy nie korzystałam z wosków.
OdpowiedzUsuńpachnąco ^^
OdpowiedzUsuńa no właśnie szukałam czegoś słodko owocowego! :)
OdpowiedzUsuń