Mój weekend minął całkiem w błogim lenistwie. Nie dość, że pogoda nie dopisała, by wyjść gdziekolwiek postanowiłam, że będzie to dwa dni tylko dla mnie i mojej skóry. Domowe SPA to rytuał, który chyba każda z Nas uwielbia. Chwila ciszy, spokoju, pachnąca świeczka w oddali i pełno kąpielowych umilaczy.
Tym razem u mnie zagościł duet od
Efektima czyli domowe
PEDI- SPA oraz
MANI-SPA.
Pierwszym z nich jest maska-skarpeta do stóp. Przyznam się bez bicia, że pierwszy raz używam tego rodzaju gadżetów. Tak więc maskę wystarczy wyjąć z opakowania, przeciąć wedle linii, którą mamy narysowaną na owej skarpetce, wsunąć stopy do środka, nakleić paski zabezpieczające, by produkt nie zsunął się ze stóp i pozostawić tak na 20-30 minut.
W moim przypadku paski, które znalazłam w środku wcale mi nie pomogły i zrobiłam troszkę inne fiku miku. Otóż na owe masko-skarpetki włożyłam swoje cieniutkie bawełniane, które idealnie przylegały do stóp. Z takim podwójnym doładowaniem siedziałam sobie wygodnie w foteliku przez ok 30 minut, czytając romansidło.
Jeśli chodzi o sam produkt. Są to dwie foliowe masko-skarpety, które wypełnione są białym płynem, który ma za zadanie nawilżyć i zmiękczyć naskórek oraz dać relaks dla zmęczonych i obolałych stóp.
Po 30-sto minutowej przerwie, czas było zdjąć maseczki ze stóp. Dodam jeszcze tylko, że moje stopy nie są jakoś specjalnie wymagające, a jak już to okolice pięt, które ostatnio się pogorszyły. No i tutaj mega zaskoczenie, bo z szorstkich i twardych otrzymałam nowe piętusie, mięciutkie, głaciutkie i jakie przyjemne w dotyku. Na pewno widoczne a raczej wyczuwalne jest ich nawilżenie no i muszę powiedzieć, że taka maska jest fajnym przedstępem by zmiękczyć skórki, gdyby mogły zeszłyby same.
Kolejny relaks to również maska ale do rąk czyli
MANI-SPA. Podobnie jak u kolegi wyżej, też mamy dwie foliowe rękawice, jednak wypełnione już bezbarwnym płynem i pachnącym różami. Użycie ich jest takie samo jak w przypadku skarpetek, czas trzymania krótszy bo do 15 minut.
Tutaj już nie było mowy o czytaniu książki, bo przewracanie stron to raczej graniczyło z cudem. Jak dla mnie troszkę zle przemyślana sprawa, lepiej sprawdziłaby się opcja z pięcioma palcami niż jednym. Dla mojej niezbyt wypasionej dłoni, owa rękawica była zbyt duża. Zsuwała mi się ciągle z dłoni i musiałam przez całe 15 minut trzymać w formie zaciśniętych pięści. Po zdjęciu producent zaleca resztki płynu wetrzeć w dłonie, no i tak też zrobiłam. Efekt końcowy nie jest już taki dobry jak przy skarpetkach. Moje dłonie są bardziej przesuszone niż stopy. Więc nawilżenie otrzymałam hmhmhm słabe i do tego ta lepka pozostałość po płynie.
Podsumowując oba produkty, zdecydowanie wybrałabym ponownie
PEDI-SPA, które u mnie sprawdziły się fantastycznie. Co do
MANI-SPA, tutaj mam mieszane uczucie. Może dla mniej wymagających dłoni byłyby idealne, jednak ja potrzebuję mocniejszego kopnięcia i wygodniejszego użycia. W każdym razie cieszę się, że mogłam wypróbować ten duet, bo była to dla mnie totalna nowość!!!
Cena obu masek to koszt ok.
15 zł dostępne tu
https://efektima.eu
Pozdrawiam
Mnie zaciekawiły te skarpetki Padi-spa :)
OdpowiedzUsuńDobre to turbo doładowanie skarpetkowe :D Zdecydowanie nawilżenie stóp wypadło lepiej :)
OdpowiedzUsuńpoproszę takie weekendowe spa :D
OdpowiedzUsuńFajne są te skarpetki, chętnie bym je wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńprzydałby mi się taki weekend spa:)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę, ale chętnie bym użyła :)
OdpowiedzUsuńChętnie przekonałabym się jak u mnie by zadziałały te skarpetki :)
OdpowiedzUsuńCiekawe, ale ja jakoś zaniedbuję pielęgnację stóp i dłoni (:(
OdpowiedzUsuńdobrze że sie sprawdziły
OdpowiedzUsuńfajnie wygląda :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę miłego tygodnia :)
ANRU,
Jeśli chodzi o maskę do stóp, chętnie bym sobie taką zafundowała. Na dłoniach nie lubię mieć niczego, co ogranicza moje ruchy ;)
OdpowiedzUsuńWiesz, ta maseczka na stopy dobrze brzmi. U mnie ostatnio średnio się mają i może by pomogło...
OdpowiedzUsuńte skarpetki do stóp chętnie bym przetestowała
OdpowiedzUsuńSkarpetki do stóp już od dawna chcę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńMoje stopy czeka właśnie taka "kuracja", ale z innej firmy.
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś coś podobnego, ale efekty był bardzo krótkotrwały.
OdpowiedzUsuńTa lepkość mnie nie zachwyca ;)
OdpowiedzUsuńTa rękawica nie wydaje się być ciekawa, ale skarpetki czemu nie?:)
OdpowiedzUsuńWypróbowałaby skarpetki do stóp:)
OdpowiedzUsuńMiałam do stóp, ale z innej firmy.
OdpowiedzUsuńTe skarpetki chętnie bym sama spróbowała :)
OdpowiedzUsuńmiałam i byłam bardzo zadowolona ;-)
OdpowiedzUsuńPEDI-SPA z przyjemnością wypróbuję, moje stopy potrzebują porządnej dawki pielęgnacji :)
OdpowiedzUsuńWersje do stóp będę musiała koniecznie wypróbować :) Tej do rąk nie potrzebuję.
OdpowiedzUsuńJa też przynajmniej raz w tygodniu urządzam sobie SPA w domu :) wydaje mi się, że te rękawiczki na łapki lepiej sprawdzałby się, gdyby każdy palec był osobno :)
OdpowiedzUsuńOch chętnie dołącze do takiego spa! Uwielbiam Efektimę :) Buziaki
OdpowiedzUsuńPrzydałaby mi się ta maska do rąk, bo moje dłonie w zimie to tragedia :/ może u mnie spisze się lepiej, a dziwny kształt to nie problem - włączę jeden z miliona filmów na mojej liście do obejrzenia :D
OdpowiedzUsuńDomowe spa zawsze mile widziane ;)
OdpowiedzUsuńSkarpetki mnie zainteresowały ;) Ale do spa bym poszła się odprężyć ;)
OdpowiedzUsuńOj gdybym miała czas na takie domowe SPA :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam domowe Spa:)
OdpowiedzUsuńOoo to coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńznam i mialam:)
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie przetestować!
OdpowiedzUsuńBardzo mnie zainteresowały te skarpetki :)
OdpowiedzUsuńNie lubię takich produktów, wolę już klasyczne pedicure, bo siedzenie 30 minut w kompletnym bezruchu jest dla mnie nie do przejścia.
OdpowiedzUsuńKiedyś stosowałam coś podobnego i niestety u mnie były marne efekty. A jeśli jakieś były to bardzo krótkotrwałe. Niestety nie byłam wtedy z tych produktów zadowolona.
OdpowiedzUsuń