Aktualnie jestem w pierwszej ciąży i rozstępów przed pojawieniem się brzuszka nie miałam ( no może ze dwa malutkie, jasne na boczkach). Kosmetyków stosowałam w swoim II trymestrze no i przyszedł czas na podsumowanie.
Pierwszym z nich jest olejek przeciw rozstępom. Od zgrabnej i bardzo poręcznej buteleczki po jeszcze wygodny atomizer. Kolorystyka prosta, nienachalna i taka spokojna, co bardzo mi się podoba. Olejek jest bezbarwny i bezzapachowy. Stosowałam go rano i wieczorem, nacierając brzuszek, czasem dość grubo i zostawiałam do wchłonięcia, bo wiadomo, olejki niestety ale przeważnie wszystkie brudzą ubrania.
Olejek w swoim składzie posiada całkiem dobre składniki. Mamy tu olej z nasion słonecznika, olej ze słodkich migdałów czy olej z awokado, nasion makadamii jak zarówno dwa tłuste emolienty i przeciwutleniacze. Czyli całkiem przyjemnie dla Naszej skóry.
Cena olejku: 29.99 zł / 100ml
Do kupienia: klik
Kolejnym kosmetykiem, który pomagał mi w walce by nie pojawiły się różowe fale był krem przeciw rozstępom. Nie wiem czemu ale do olejku byłam od początku pozytywnie nastawiona a do kremu już inaczej. Kosmetyk ma dość rzadką konsystencję, podobną do balsamu do ciała w białym kolorze ale za to bardzo ładnym, wręcz powiedziałabym, że perfumowanym zapachu. Podczas aplikacji, jeśli nakładamy go dość więcej tworzy się biały film, który jednak po chwili wnika w skórę i śmiało można zakładać ciuszki.
Skład kremu jest już nie co inny. Można zauważyć, że nie mamy tutaj naturalnych składników, przez co krem delikatnie traci na działaniu. Za to producent pokusił się o aktywator młodego kolagenu oraz aktywator komórek skóry. Szczerze Wam powiem, że wolałabym chyba w nim zawartość choć jednego olejku.
Cena: 29.99zł/ 150ml
Do kupienia: klik
Seria kosmetyków MAMA'S polecana jest dla przyszłych mam ale również dla kobiet, które np. odchudzają się i boją się o pojawienie nieprzyjemnych koleżanek na skórze. Wiadomo jest, że czasem nie unikniemy czegoś co mamy już w genach lecz możemy ten proces spowolnić i go zminimalizować. Osobiście cieszę się, że moja skóra pozostała nietknięta.
Kosmetyki MAMA'S są naprawdę bardzo wydajne zwłaszcza olejek, którego lałam ile się dało a jego pojemność znikała jakby nie chciała, oczywiście to jego plus. Krem za szybkie wchłanianie i przyjemny zapach. Bardziej polecałabym olejek, jakoś tak bardziej do mnie przemawia, choć w połączeniu z kremem, takowy duet też jest dobrą opcją na powstrzymanie rozstępów. Moja "piłeczka" jest doskonale nawilżona, przygotowana na dalsze rośnięcie i mam nadzieję, że dalej bez niespodzianek, wystarczy, że mam już jedną w środku ;)
Więcej na temat kosmetyków MAMA'S możecie przeczytać na stronie producenta http://mamas.com.pl/
Pozdrawiam
W ciąży jeszcze nie jestem ale jak by coś przypomnę sobie te nazwy :-)
OdpowiedzUsuńMimo że w ciąży nie jestem to i tak chętnie bym wypróbowała ;)
OdpowiedzUsuńja często sięgam po kosmetyki dla kobiet w ciąży, mam etapy tycia i diety, skóra rozciąga się więc jest podatna na rozstępy
OdpowiedzUsuńPowiem szczerze, skład nie do końca mi się podoba. Ale nic się dziecku zapewne nie stanie, ja nie takich kosmetyków używałam w ciąży. Pewnie z gorszymi składami, bo ich wcale nie czytałam.
OdpowiedzUsuńPowiem szczerze, skład nie do końca mi się podoba. Ale nic się dziecku zapewne nie stanie, ja nie takich kosmetyków używałam w ciąży. Pewnie z gorszymi składami, bo ich wcale nie czytałam.
OdpowiedzUsuńNie znam marki, ale nie rozglądałam się za kosmetykami tego typu.
OdpowiedzUsuńZnam ten krem bo sama go również stosowałam :) I najważniejsze to nawilżać i dbać, bo później trochę kiepsko będzie...
OdpowiedzUsuńciekawa jestem czy na mnie by podziałały, póki co nie mysle o ciąży i mam nadzieje, że jednak nie bede mieć rozstepów :)
OdpowiedzUsuńdobrze że brzusio uratowany:)
OdpowiedzUsuńJa w ciąży jeszcze nie byłam, ale rozstępów na moim brzuchu niestety jest całe mnóstwo i nic sobie z nimi nie radzi. Ale może te produkty by się sprawdziły. Na razie zużywam zapasy, potem mam ochotę na wypróbowanie marki Palmer's, ale i tę z przyjemnością przetestuję, gdy nadejdzie czas.
OdpowiedzUsuńJa w ciąży stosowałam serię Palmers i bardzo ją chwalę, dodatkowo bardzo podoba mi się jej zapach :)
OdpowiedzUsuńNa pewno pomoże co niektorym przyszlym mamusiom :) pozdrawiam i zapraszam ;)
OdpowiedzUsuńciekawe produkty nie znałam ich wcześniej :D
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że ten duet Ci pomógł :)
OdpowiedzUsuń... i nie masz rozstępów ;) Ja niestety mam :(
UsuńZnam te produkty, są ok ;) Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńnie znam ale coraz więcej czytam o tej firmie
OdpowiedzUsuńKlika rozstępów mam na nogach i walcze z tym peelingami i olejkami
Może zakupie któryś z kosmetyków ;D
a znam je
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tym.
OdpowiedzUsuńJak byłam w ciąży to używałam czego ś innego.
Pozdrawiam