Dzisiaj przedstawiam Wam krem do ciała z kolekcji Signature Be Joyful. Sama szata graficzna bardziej przypomina klimat walentynkowy. Ognista czerwień z elementami połyskującymi, czyli coś co lubią kobiety. Już na dzień dobry w sklepie nie dało się przejść obok tej serii, nie zwracając na nie uwagi.
Nuty zapachowe linii Be Joyful
Głowa: musująca klementynka, zimowy melon, złote mango.
Serce: kwitnąca forsycja, mrożony jaśmin.
Podstawa: złoty bursztyn, kryształki różowego cukru.
Kosmetyki do pielęgnacji ciała Be Joyful dostępne są w dwóch wersjach, balsamu i kremu do ciała. Ja zdecydowałam się na krem, że względu na jego bogatszą i bardziej zbitą konsystencję. Jest to głęboko nawilżający krem, który bardzo szybko się wchłania i nie pozostawia tłustego ani lepkiego filmu. Kosmetyk bogaty jest w nawilżające masło Shea, witaminę E, kojący aloes oraz masło kakaowe.
Warto wspomnieć również o nutach zapachowych jaki daje krem po aplikacji na ciało. Otóż Kochani zdecydowanie jest to wersja dla osób lubiących klimaty słodkie, romantyczne z lekką nutką świeżości. Jak dla mnie jest to bardzo intensywny zapach, na samym początku ciąży musiałam go odstawić, bo niestety męczył mnie okropniście, ale teraz koi moje zmysły wieczorami, dzięki czemu odprężam się i odpoczywam ;)
Seria Be Joyful jak dla mnie jest jedną z ulubionych. Piękny, zmysłowy i długotrwały zapach, 24 godzinne nawilżanie, skóra miękka, przyjemna w dotyku. W komplecie dostępny jest również żel pod prysznic, balsam do ciała ( lżejsza formuła) oraz standardowo mgiełka do ciała. Dla lubiących sprawiać bliskim przyjemność dostępne też są zestawy o mniejszej pojemności. Cena tych kosmetyków nie należy do najniższych, jednak raz na jakiś czas myślę, że warto sobie nawet samemu uczynić taki prezent ;)
Lubicie kosmetyki Bath&Body Works?? Macie swoich ulubieńców??
Pozdrawiam
bardzo lubię tą markę, ale balsamów do ciała jeszcze nie miałam...
OdpowiedzUsuńNie znałam wcześniej kosmetyków z tej marki, ale z tego co widzą, warto się bliżej zapoznać. :)
OdpowiedzUsuńciekawy produkt, jeszcze nie miałam okazji przetestować :)
OdpowiedzUsuńZupełnie nie znam produktów tej marki :)
OdpowiedzUsuńOpakowanie jest cudowne <3 Skład nie dla mnie , więc nie kusi :)
OdpowiedzUsuńjeśli zdecydowałabym się na zakup to prawdopodobnie byłby to żel :)) nie znam zupełnie firmy ale przypuszczam, że zapach jest ciekawy. Zapraszam ślicznie na rozdanie :) do wygrania m.in lakiery hybrydowe HYCO oraz mostek SEMILAC. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńmnie jeszcze jesienna chandra nie dopadła ale masz rację, życie trzeba sobie uprzyjemniać, lubię perfumowane balsamy używać szczególnie latem, wtedy rezygnuję z perfum
OdpowiedzUsuńCzasem warto się rozpieszczać takimi perełkami :)
OdpowiedzUsuńKurcze, mam pod nosem, bo w Warszawie jestem bardzo często, a kompletnie nic od nich nie miałam :D
OdpowiedzUsuńnie znam tej seri
OdpowiedzUsuńOpakowanie wygląda bardzo fajnie:)!
OdpowiedzUsuńAle ma piękną szatę graficzną, bardzo jestem ciekawa zapachu :)
OdpowiedzUsuńNo ja lubię słodkie klimaty :D ;) opakowanie zacheca do zakupu!
OdpowiedzUsuńNiestety nie mam dostępu do tych kosmetyków, ale dostałam coś tam w prezencie od koleżanki :)
OdpowiedzUsuńcudowna szata graficzna!
OdpowiedzUsuńByłby o fajny prezent na święta ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię mgiełki tej firmy. =)
OdpowiedzUsuńTego produktu nie znam - szkoda zwłaszcza ze względu na nawilżenie.
Śliczne opakowanie:)
OdpowiedzUsuńSzczerze, nie pasuje mi skład. Opakowanie fajne, no i zapach może być przyjemny.
OdpowiedzUsuńSzczerze, nie pasuje mi skład. Opakowanie fajne, no i zapach może być przyjemny.
OdpowiedzUsuńNie miałam styczności z tą firmą ale prezentuje się ciekawie :)
OdpowiedzUsuńopakowanie szałowe :)
OdpowiedzUsuńPewnie byśmy się polubili ♥
OdpowiedzUsuńA mnie te kosmetyki zupełnie nie porwały. Owszem, mają fajne pianki myjące do rąk, ale reszta kompletnie mnie nie kusi.
OdpowiedzUsuń