Dzisiaj mam recenzję pewnie już dość znanego olejku, o którym głosno w blogosferze. Używałam go i ja z jakim skutkiem???
Bio -Oil zawsze kojarzył mi się z olejekim tylko na rozstępy. Dlatego jak go dostałam, to szczerze euforii nie wzbudził we mnie, do czasu kiedy utwierdziłam się , że może być również stosowany do twarzy jak i do całego ciała. No i o to mi chodziło. Rozstępów jako takich ja nie posiadam a jak już to najzwyczajniej na świecie nie wierzę, by jakikolwiek kosmetyk sprawił by one zniknęły. Dlatego stosowałam go na wieczorną kurację twarzy oraz i do ciała jako posiadaczka suchej skóry.
Aplikacja olejku jest dość prosta. Wchłania się dosyć dobrze, zarówno w skórę twarzy jak i ciała pozostawiając delikatną powłoczkę o miłym przyjemnym zapachu. Olejku stosowałam wieczorem wmasowując w twarz. Jesli chodzi o cerę to szczerze powiedziawszy wielkiej różnicy nie zauważyłam, by cokolwiek się z nią działo. Jedyny efekt, który daje to nawilżenie i tu by się skończyła jego bajka, na temat dozowania kosmetyku na twarz. Jeśli chodzi o stopy, tak stopy,to tutaj było większe pole do popisu. Dzwinym zjawiskiem w tym roku to są moje mega przesuszone stopy, które czasem aż potrafią piec. Kremy, balsamy nie koiły tak bardzo jak poradził sobie Bio Oil. Wiem, że to dzwinie brzmi, ale jednak. Stopy smarowałam również na noc, zostawiając je przez jakiś czas na pufie by produkt mógł w nie wniknąć. Już od pierwszych aplikacji była miłosć, bo ewidentnie moje stópki aż piły olejek dając mega ukojenie i cudowne nawilżenie i brak suchych, popękanych pięt. Tutaj jestem wręcz zachywcona działaniem i uzyskanym efektem.
Jednak podsumowując nie wiem czy skusiłabym się ponownie na Bio Oil. W działanie anty rozstępowe nie wierzę, na twarz działa tylko naiwlżająco, jedynie moje stopy złapały z nim kontakt. Jak dla mnie to za mało na tak wielkie obietnice. Jednak na chwilę obecną mam swók ulubiony olejek z awokado, który kosztuje grosze a sprawia, że całe moje ciało i włosy żyć bez niego nie umieją.
Cena: ok 35 zł / 60ml
Dostępność: apteki, Rossman,
Opis producenta:
Bio Oil jest specjalistycznym produktem do pielęgnacji skóry. Przygotowany, aby pomóc poprawić wygląd blizn, rozstępów i nierównego kolorytu skóry. Jego unikalna receptura, która zawiera przełomowy składnik PurCellin Oil™, jest także efektywna w przypadku skóry starzejącej się i odwodnionej.
Aplikacja olejku jest dość prosta. Wchłania się dosyć dobrze, zarówno w skórę twarzy jak i ciała pozostawiając delikatną powłoczkę o miłym przyjemnym zapachu. Olejku stosowałam wieczorem wmasowując w twarz. Jesli chodzi o cerę to szczerze powiedziawszy wielkiej różnicy nie zauważyłam, by cokolwiek się z nią działo. Jedyny efekt, który daje to nawilżenie i tu by się skończyła jego bajka, na temat dozowania kosmetyku na twarz. Jeśli chodzi o stopy, tak stopy,to tutaj było większe pole do popisu. Dzwinym zjawiskiem w tym roku to są moje mega przesuszone stopy, które czasem aż potrafią piec. Kremy, balsamy nie koiły tak bardzo jak poradził sobie Bio Oil. Wiem, że to dzwinie brzmi, ale jednak. Stopy smarowałam również na noc, zostawiając je przez jakiś czas na pufie by produkt mógł w nie wniknąć. Już od pierwszych aplikacji była miłosć, bo ewidentnie moje stópki aż piły olejek dając mega ukojenie i cudowne nawilżenie i brak suchych, popękanych pięt. Tutaj jestem wręcz zachywcona działaniem i uzyskanym efektem.
Jednak podsumowując nie wiem czy skusiłabym się ponownie na Bio Oil. W działanie anty rozstępowe nie wierzę, na twarz działa tylko naiwlżająco, jedynie moje stopy złapały z nim kontakt. Jak dla mnie to za mało na tak wielkie obietnice. Jednak na chwilę obecną mam swók ulubiony olejek z awokado, który kosztuje grosze a sprawia, że całe moje ciało i włosy żyć bez niego nie umieją.
Cena: ok 35 zł / 60ml
Dostępność: apteki, Rossman,
Pozdrawiam
Też nie wierzę w działanie takich produktów na rozstępy ;)
OdpowiedzUsuńprzynajmniej stópki zadowolone :)
OdpowiedzUsuńwłaśnie mam zamiar zacząć go używać
OdpowiedzUsuńNa rozstępy ciężko znaleźć coś DOBREGO. Mało, bardzo mało może im pomóc :D ;D
OdpowiedzUsuńJa używam olejków do ciała. Świetnie sprawdzają się na mojej skórze, bo nie jest bardzo wymagająca i też dlatego aby zapobiec właśnie rozstępom :) Ten olejek także chętnie bym wypróbowała :) Jestem w 6 miesiącu ciąży i póki co żadnych rozstępów nie widać :)
OdpowiedzUsuńU mnie rozstępy pokazały się pod koniec ciąży.
UsuńSmarowałam się olejkami i nic nie pomogło.
No to zobaczymy :) Jeśli nie urośnie mi teraz duży brzuch, to raczej rozstępów mieć nie będę, bo ogólnie nie mam skłonności do takich rzeczy :)
UsuńMonia trzymam kciuki z abrak rozstępów ;*
UsuńDziękuję :* Mam nadzieję, że się nie pojawią :D
Usuńja miałam ten olejek ale u mnie nie robił nic zgoła..
OdpowiedzUsuńA ja wierzę w jego działanie przeciw rozstępom. Z pewnością sięgnę po niego przy kolejnej ciąży :)
OdpowiedzUsuńJa nie wieżę w działanie tego produktu, bo produkuje go soraya :)
OdpowiedzUsuńOOO a tego ja nie wiedziałam ;)
UsuńSama rozstępów nie mam, ale z dystansem podchodzę w kwestii zlikwidowania ich smarując je np: tym olejkiem. Stopom dogodził, dobre i tyle.
OdpowiedzUsuńbardo źle na mnie wpływają te upały, nie kupię tego olejku bo ma zbyt dużo parafiny jak na mój gust .
OdpowiedzUsuńA tak wierzyłam w ten olejek... a weź, roztapiam się dosłownie..
OdpowiedzUsuńDobrze, że przynajmniej stopy skorzystały i były zadowolone :P
OdpowiedzUsuńO tak stópki sa mega zadowolone, zwłąszcza pięty ;)
UsuńBałabym się nakładać na twarz coś na parafinie, ale stopy to inna bajka. Stopom porów nawet Bio Oil by nie zatkał :)
OdpowiedzUsuńCerze moje krzywdy nie zrobił, ale i nie porawił jej zbytnio :(
Usuńmiałam na ten olejek chec ale jak skład przeczytałam to mi sie odechciało
OdpowiedzUsuńsłaby ma ten skład :(
OdpowiedzUsuńmozna wiedziec jakiego olejku z awokado używasz?
OdpowiedzUsuńOd EcoSpa ;)
UsuńBył czas, że bardzo chciałam go przetestować, jednak jak zapoznałam się ze składem mój entuzjazm opadł kompletnie.
OdpowiedzUsuń