Pora na kolejną porcję liliowej dawki. Kosmetyki marki
CD, podbijają blogosferę. Szczerze to się nie dziwię, bo nie dość, że są tanie, to naprawdę są świetne w swoim działaniu. Dodatkową informacja dla czytających pierwszy raz o tej marce, są to
KOSMETYKI BLISKIE NATURZE!!! Są przebadane dermatologicznie, posiadają pH neutralne dla skóry oraz są odpwiednie dla skóry wrażliwej.
Dzisiaj na ruszt idą znowu dwie perełki. Jest do żel pod prysznic oraz dezodorant. Ciekawi recenzji?? To zaparaszam do lektury.
Skład żelu: Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Glycerin, Cocamidopropyl Betaine, Sodium Chloride, Parfum, Nymphaea Alba Flower Extract, Coco-Glucoside, Glyceryl Oleate, Hydroxypropyl Guar, Hydroxypropyltrimonium Chloride, Citric Acid, Sodium Benzoate, Limonene, Hexyl Cinnamal, Linalool
Zacznę może od żelu, który ma bardzo delikatną konsystencję i wspaniały delikatny zapach. Bardzo mocno się pieni, wystarczy jego odrobina a całe ciało pokryte jest ogromną warstwą piany. Kosmetyk dobrze oczyszczas skórę i pomimo iż w składzie ma SLS, to nie wysusza jej ani nie podrażnia. Pozostawia ją miłą, delikatną i pachnącą. Tutaj taka malunia może prozpozycja dla producenta - po zacnej kąpieli idealnie też by się sprawdził balsam do ciała ;)
Jeśli chodzi o dezodorant. Niby niczym szczególnym się nie wyróżnia a jednak ma coś, czym mnie zachwycił. Otóż dezodorant pachnie identycznie jak cała seria Lili wodnej. Delikatnie, urzekająco. Fajnie sprawdza się w pracy jako zamiennik mgiełki, kiedy to potrzebuję odrobiny świeżego powiewu - wtedy sięgam właśnie po owy dezodorant. Kolejna sprawa, to fakt, że kosmetyk, uwaga - działa jak antyperspirant. Nie jest może tak idealnie działający jak roll - on, jednka kiedy z ciekawości spryskałam pachy kosmetykiem i przeszłam swój maraton do pracy, uwierzcie mi, że oznak zmęczenia na ubraniach nie było. Cudownie, prawda??
Jest to dla mnie wielkie zdziwienie połączone z zachwytem. Myślałam, że jest to dezodorant, który ma nadać przyjemnego zapaszku a tu taka niespodzinaka. Oczywiście dezodorant, nie pozostawia białych plam, nie podrażnia skóry a pachy pozostaja suche przez długi czas.
Jest to ponownie miłe zaskoczenie, jeśli chodzi o kosmetyki CD. Nie wiem, ale od dawna nie byłam tak bardzo zachwycona jakością kosmetyków. Człowiek w swoim życiu przetestował krocie produktów do pielęgnacji ciała i nie tylko . Częśc z nich okazała się dobra, część z nich kiepska, ale niewielka ilość potrafił tak bardzo i szybko podbić moje serce. Jesto to moja miłość od pierwszego użycia. Wiem, że też są inne wersje zapachowe nie omieszkam po nie sięgnąć, bo wierzę, że są równie tak przyjazne mojej skórze jak owa Lilia Wodna.
Pozdrawiam,
Chyba czas spróbować, tych cudeniek. A tym bardziej, że uwielbiam takie nuty zapachowe ;)
OdpowiedzUsuńTakie zapachy są zdecydowanie dla mnie! :)
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbuję. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDeo w szkle CD używałam już 12 lat temu, uwielbiałam ten zapach. Później jakoś zniknął z półek a teraz wracają :D Super :)
OdpowiedzUsuńNie wiem czy to dziwne, ale nie znam tej marki :D
OdpowiedzUsuńBędzie w końcu trzeba wypróbować :))
OdpowiedzUsuńlilia wodna górą ;)
OdpowiedzUsuńOstatnio tak dużo widzę wpisów o tej marce, a nawet nie wiem, gdzie dorwać ich kosmetyki ;)
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja. :)
UsuńCiekawią mnie te kosmetyki
OdpowiedzUsuńżel pod prysznic bym brała chętnie:)
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawy duecik :)
OdpowiedzUsuńWow, nigdy nawet nie zwróciłam uwagi na kosmetyki tej firmy i nie miałam pojęcia, ze są 'bliskie naturze' ;O. Teraz na pewno nie przejdę obok nich obojętnie :)
OdpowiedzUsuńnie miałam nic z tej firmy jeszcze
OdpowiedzUsuńOstatnio coraz więcej czytam o tych kosmetykach :) super !
OdpowiedzUsuńNiestety nie znam firmy ani kosmetyków.
OdpowiedzUsuńMam kulkę i niestety słabo się sprawdza:(
OdpowiedzUsuń