Nie wiem jak Wy ale ja lubię sięgać po mydełka w kostce, tym bardziej jak wyglądem są fikuśne, kolorowe i do tego mega pachnące, to czemu nie??
Mydełko od Tso Moriri, charakteryzuje się różnorodnością nie tylko w kolorach mydełka ale jak również w jego działaniu. Do wyboru mamy kostki glicerynowe jak i organiczne, o której wspomnę dziś kilka słów.
Mydło organiczne z naturalnymi ekstraktami Zielona Herbata i Bambus
Od producenta i skład mydełka :
Mydło organiczne o aromacie zielonej herbaty, bardzo dobrze pielęgnuje skórę. Ekstrakt z bambusa jest bogaty w krzem, sole mineralne i taniny, stymuluje syntezę kolagenu i elastyny, posiada własności ujędrniające, remineralizujące, łagodzące podrażnienia, wspomaga nawilżenie skóry.
Mydełko posiada klasyczną formę mydeł ciętych na wagę. Prostokątna kostka ważąca 100 g. owinięta jest folia zabezpieczającą z informacją od producenta. Mimo folii czuć mega piękny zapach. Nie wiem jak pachnie bambus ale zielona herbata na bank jest tu wyczuwalna ale nie tylko. Jest to dziwnie przyjemna mieszanka cytrusowo - kremowych aromatów. W każdym razie pachnie intensywnie w całej łazience.
Moja kostka posiada motyw choinki i renifera, więc jak widać jest to wersja świąteczna, ale nie przezkadzało to by mi w użyciu jej nawet w lato ;)
Mydło nie wysusza i nie podraznia skóry. Po wyjściu z kąpieli zazwyczaj muszę od razu używać balsamu, a tu nie spodzianka, chyba kremowa konsystencja sprawiła, że jednocześnie moja skóra dostała dawkę nawilżenia. Oczywiście na drugi dzień nie obyło się bez "balsamowania", ale faktem jest to , że nie muszę bezpośrednio po wyjściu z wanny uzywać czegokolwiek ;) Śmiało stwierdzam , że po kostce Tso Moriri moja skóra jest nawilżona, przyjemna w dotyku i pachną.
Niestety nie obyło się bez minusa. Otóż kostka szybko się zużywa, przy codziennym uzywaniu starcza na max 1.5 tygodnia. Jednak warto skusić się czasem na takie mydełko. Można sobie urozmaicić kąpiel i dzieki ich pięknym zapachom również można się doskonale odprężyć po ciężkim dniu.
Do codziennego używania wolę jednak żele w płynie, ale takie mydełka u mnie w lazience też często goszczą. Lubię czasem coś zmienić, ot tak nawet tylko dla siebie. Po prostu nie lubię rutyny, nawet w łazience :D
Cena : ok 12 zł
Lubicie mydełka w kostkach?? Czy wolicie standardowe żele??
Pozdrawiam
MAGDA
piękny motyw mydełka :) ciekawe jak pachnie, szkoda, że szybko znika
OdpowiedzUsuńja też nie lubię rutyny w łazience :D
Pachnie bardzo łądnie i intensywnie ;) Rutyna to coś co mnie nie dotyczy w każdym aspekcie mojego życia ;)
UsuńJakie śliczne mydelko chętnie bym go przygarnela zapewne zapach tez przyciągający ;)
OdpowiedzUsuńbardzo krotka zywotnosc takiej kosteczki ale mysle,ze swietnie sie sprawdzaja takie produkty szczegolnie na prezenty i warto je kupowac :)
OdpowiedzUsuńTak żywotność ich marna, no ale niestety, nie mozna mieć wszystkiego ;) Masz rację, takie kosteczki to fajny pomysł na prezenciki ;)
Usuńbardzo fajnie wygląda to mydełko i lubię zapach zielonej herbaty, ale jednak wolę mydełka w płynie :)
OdpowiedzUsuńOj Monia czasem możesz się skusić na taką kosteczkę, spodoba Ci się ;)
UsuńHmm no wydajność nie jest zbyt duża , ale i tak bym się na nie skusiła !! :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że będziesz zadowolona ;*
UsuńOstatnimi czasy lubię takie mydła, nawet bardziej od żelów pod prysznic.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Bo żele lubią się znudzić, a tak od " święta" ja sama lubię użyć mydełka, tak dla urozmaicenia ;)
UsuńWygląda rewelacyjnie. Pięknie by wyglądało w mojej łazience :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że w lkażdej łązience prezentować się będzie doskonale ;0
UsuńUwielbiam takie mydełka, są urocze i pięknie pachną ;) Twoje bardzo mi się podoba, a połączenie bambusa z zieloną herbatą brzmi bardzo kusząco ;)
OdpowiedzUsuńLubię żele, musy, mydełka, także w płynie i wszystko co myję ;) Różnorodność musi być ;)
Hehe Kochana muszę wparować do Twojej łazienki,ja też uwielbiam różne myjaki do ciałą ;)
UsuńTakie śliczne, a tak szybko się zużyło :( Straszna szkoda :(
OdpowiedzUsuńUroczo wygląda :)
OdpowiedzUsuńLubię mydła w kostkach, a szczególnie te, co ładnie pachną!
Zapach to chyba jeden z ważniejszych atutów mydełek ;)
Usuńwygląda cudownie:)
OdpowiedzUsuńświetnie wygląda:)
OdpowiedzUsuńjuż gdzieś takie widziałam chyba po nie wrócę:)
No koniecznie, bo nie wiesz co tracisz, ja żebym miała ich dostęp stacjonarnie na bank bym kupiła i to kilka sztuk ;)
Usuńślicznie wygląda i podoba mi się nawilżenie:)
OdpowiedzUsuńMydełka w kostce jak najbardziej są mile widziane u mnie w łazience. Ostatnio używam mydełka z Body Shop i jestem nim oczarowana.
OdpowiedzUsuńZ The Body Shop to i ja bym chciala, podobno są rewelacyjne, zazdroszczę ;)
UsuńMydełko to zachwyca swoim wyglądem :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię mydełka TS za wygląd i zapach ♥ uzależniają :)
OdpowiedzUsuńoczywiście TM ;)
OdpowiedzUsuńmotyw na mydełku uroczy :) szkoda że szybko się zużywa ...
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń