Witajcie Kochani w ostatnie dni zimowego stycznia! Nie wiem jak Wy ale zima w tym roku dała się Nam w kość...mrozy, zaspy ale w końcu mamy odwilż. Więc coraz bliżej jesteśmy pięknej wiosny! By na wiosnę było jeszcze piękniej warto zadbać teraz o Nasze włosy, zwłaszcza te które mają problem z przetłuszczaniem się. Takim produktem jest wcierka do włosów od Vis Pantis z miętą i mentolem, którą znalazłam w ostatnim boxie kosmetycznym Pure Beauty.
"Naturalna ziołowa wcierka jest świetnym rozwiązaniem dla włosów nadmiernie przetłuszczających się. Zawarte w składzie mięta, szałwia, zielona herbata i mentol odświeżają skórę głowy i regulują sebum. Regularne stosowanie sprawia, że włosy zachowują świeżość na dłużej, a skóra głowy jest wolna od podrażnień i łupieżu. Wcierka nie zawiera alkoholu etylowego, nie obciąża i nie skleja włosów.
Butelka pochodzi w 100% z recyklingu i nadaje się do ponownego przetworzenia.
Wyniki badań aplikacyjnych po 4 tyg. regularnego stosowania wcierki do włosów przetłuszczających się na grupie 15 osób:
93% probantów potwierdziło, że wcierka odświeża skórę głowy
93% probantów stwierdziło, że wcierka reguluje wydzielanie sebum
93% probantów zauważyło, że wcierka zmniejsza przetłuszczanie się skóry głowy"
Wcierka znajduje się w wygodnej butelce, która posiada bardzo przydatną w różne informacje etykietę. Mamy też aplikator, przez który w łatwy sposób dozujemy wcierkę bezpośrednio na skórę głowy. Plus, że nie pryska na boki tylko skupia się na danym obszarze. Opakowanie mieści 150 ml produktu i jest bardzo wydajna! Wspomnę też jeszcze, że butelka pochodzi w 100% z recyklingu i nadaje się do ponownego przetworzenia. Co do samej wcierki i jej konsystencji to posiada ona formułę płynnego, wodnistego eliksiru o zapachu bardzo odświeżającym z nutką wyczuwalnego mentolu. Wcierka posiada aż 96 % składników pochodzenia naturalnego co czyni kosmetyk jeszcze bardziej wyjątkowy i przyjazny dla skóry jak i Naszej planety.
Wcierkę stosujemy codziennie ja osobiście używam jej na noc, by jej działanie spokojnie mogło działać bez zbędnego wiercenia włosami ;) Oczywiście aplikacja dziecinna prosta, wystarczy spryskać skórę głowy i przez 2-3 minuty wykonać masaż głowy dla lepszego działania kosmetyku. Pamiętajcie tylko, aby nie stosować jej tuż przed samym myciem włosów, bo to nie zda egzaminu!
Jeśli o chodzi i działanie to muszę przyznać, że lekko się zdziwiłam. Włosy nie dość, że są fajnie odświeżone, może nie tyle co włosy a sama skóra głowy. Włosy natomiast są mniej ochlapnięte, mniej się przetłuszczają i ich mycie robi się z większym odstępem. Naprawdę świetny produkt, który zmniejsza wydzielanie sebum i jest to ratunek dla osób, które borykają się z codziennym myciem włosów. Wydajna, z rewelacyjnym składem wcierka, która pomoże Wam jak pomogła i mi. Jej koszt jest niewielki a działanie fantastyczne!
Pozdrawiam,
Mam taką i pewnie kupię jeszcze nie raz
OdpowiedzUsuńDobrze, że wcierka działa na skórę głowy bo to bardzo ważne.
OdpowiedzUsuńMam w planach ją wypróbować :)
OdpowiedzUsuńOpisane przez Ciebie efekty brzmią obiecująco. Kiedyś ją przetestuję, a teraz stawiam na wcierki ograniczające wypadanie włosów.
OdpowiedzUsuńU mnie czeka na testy 😀
OdpowiedzUsuńWcierki świetnie działają na skórę głowy. Zawsze mam jakąś w użyciu, a ta marka czeka jeszcze na test. ;)
OdpowiedzUsuńMusiałabym wypróbować. Takiej jeszcze nie miałam
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze takiej. Na pewno wypróbuję, moje włosy będą mi wdzięczne.
OdpowiedzUsuń