W końcu słońce zelżało, można odetchnąć rześkim powietrzem. Od dawna nie tęskniłam tak za takim dniem jak dziś. Od tygodni oglądam pogodę i wyczekuję deszczu, którego w Łomży niestety nie ma od bardzooo dawna. Widząc inne rejony, gdzie ludziom doskwiera podtopienie aż nie mogę uwierzyć, że tu na Podlasiu jest tak strasznie sucho! Temperatura spadła o dobre 10 stopni, więc idealny czas by usiąść i napisać o pewnym zapachu, który możecie dostać na Goodies
Zapach brałam totalnie w ciemno, z resztą jak pozostałe woski. Kieruję się instynktem zapachowym, tym wyimaginowanym. Peony to propozycja o wspaniałym, słodkim kwiatowym aromacie piwonii. Przyznam się Wam, że nie jestem specem od kwiatów i poza zapachem róży, tulipana , gożdzika czy rumianku, niestety nie mam zielonego pojęcia jak pachnie prawdziwa piwonia.
Na sucho pachnie zaskakująco znajomo! Przypomina mi perfumy sąsiadki, zapach Pani z przedszkola i Pani stojącej w kolejce w sklepie. Jest w nim coś znajomego a może faktycznie tak pachnie piwonia, o której ja nie miałam pojęcia, wtapiając się w resztki perfum znanych mi Pań. Fakt faktem jest to bardzo świeży i zarazem ciepły zapach. Bardzo wiosenny, elegancki i taki idealny, wizytowy by zapalić go w kominku czekając na gości.
Peony jest zaskakująco intensywny! Zdecydowanie wystarczy odrobinka, by móc cieszyć się wiosną w całym domu. Podczas palenia można też wyczuć akcent róży ale tej ogrodowej, która nadaje całości ciepłego klimatu . Kolejny ulubieniec, wybrany w ciemno i albo mam nosa do zapachów, albo głupawe szczęście. W każdym razie Peony to wspaniała propozycja na odświeżenie mieszkania po zimie, czy na przywołanie wspomnień z lata. Mocno kwiatowy, mocno świeży, lekki z ogonem kwiatów ogrodowych. Fantastyczny!
Cena: 12 zł
Dostępność: Goodies.pl
Pozdrawiam
u mnie też jest strasznie sucho- zajmuję się ochroną p.poż. lasu i przez tą pogodę mam masę pracy. dziś na szczęście u mnie też się ochłodziło ale tylko o kilka stopni, nadal nie pasa, kocham piwonie.
OdpowiedzUsuńUwielbiam piwonie, więc ten zapach musi być mój!
OdpowiedzUsuńMyślę, że mógłby przypaść mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że może to być mój zapach :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że też nie kojarzę jak pachnie piwonia.
OdpowiedzUsuńOstatnio zwróciłam uwagę na ten zapach i nawet czytałam o nim i trochę obawiam się jego intensywności :P
OdpowiedzUsuńNa Śląsku też sucho, chociaż tak straszyli deszczem i grzmotami... Piwonie uwielbiam!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Myślę,że polubilibyśmy się z tym zapachem :)
OdpowiedzUsuńCześć witam cię bardzo serdecznie W ten sobotni gorący dzień Przyznam szczerze że ja też mam już dość tego gorąca i z chęcią zobaczyłabym za swoim oknem deszcz ale do tego chyba jeszcze bardzo bardzo daleko choć chwili obecnej kiedy do ciebie piszę na dworze jest ciepło ale jednocześnie i rześko bo to słońce tak mocno nie świeci jeśli chodzi o zapach który tutaj opisałaś to zrobiłaś mi na niego mega ochotę ostatnio tylko ciągle czytam bądź Słucham o peonia i tym wpisem tym postem postanowiłam że ja się skuszę na ten zapach hahaha Pozdrawiam cię serdecznie Życzę ci przyjemnego dnia oraz fantastycznego weekendu
OdpowiedzUsuń💁 odnowionaja.blogspot.com
Zapraszam Cię serdecznie na bloga swej Przyjaciółki Agnieszki , która chwyta piękne chwile w swój obiektyw , ale również pisze życiowe przesłania z serca dla drugiego człowieka .
Pozdrawiam serdecznie Sylwia