Okres wakacyjny możemy uznać za rozpoczęty! Wraz z nadejściem wakacji w końcu się ochłodziło i spadł upragniony deszcz od prawie dwóch miesięcy! Lubię lato, lubię słońce ale nie tak wykańczające. W ciągu tych upalnych tygodni moja skóra jest mocno opalona i przy tym lekko przesuszona! Mówię tu nie tylko o twarzy ale i o ciele. Na szczęście moją twarz koi dawka aloesu w formie aloesowego żelu oczyszczającego od Equilibra.
Żel Equilibra różni się od innych tym, że posiada micele stworzone przez sufraktanty pochodzenia roślinnego wybrane ze względu na swoją skuteczność i kompatybilność ze skórą. Skutecznie wychwytują wszelkie zanieczyszczenia i ślady makijażu z powierzchni twarzy. Dodatkowo znajdziecie w nim 20 % aloesu, glicerynę, kwas hialuronowy oraz środki powierzchniowo czynne pochodzenia roślinnego, które oczyszczają delikatnie, nie podrażniając a przy tym nawilżając skórę.
Wizualnie żel bardzo przyciąga wzrok do siebie. Jego opakowanie to smukła butelka z dozownikiem, w całkowicie zielonym , ciepłym odcieniu. Konsystencja jak na żel jest zaskakująca bardzo rzadka, wręcz lejąca się! Trzeba bardzo szybko przenosić na twarz inaczej wszystko spłynie z rąk. Słabo się pieni za to bardzo fajnie i rześko pachnie.
Działanie żelu przy codziennym zastosowaniu sprawdza się wspaniale. Posiada on doskonałe właściwości myjące. Faktycznie jest bardzo delikatny a zarazem bardzo skuteczny. Dokładnie usuwa resztki makijażu, przy tym ciemny eyeliner z tuszem. Choć mniejsza bo tylko 20%-centowa zawartość aloesu przyjemnie uspokaja cerę i koi ją po kąpieli słonecznej. Kosmetyk przywraca odpowiedni poziom nawilżenia eliminując uczucie suchości i nadmiernego napięcia naskórka. Nie pozostawia uczucia zmatowionej skóry, co mnie satysfakcjonuje najbardziej! Twarz jest przyjemnie odświeżona, rozświetlona i dogłębnie oczyszczona. Ze względu na swoją bardzo rzadką konsystencję kosmetyk jest średnio wydajny. Na stronie producenta aktualnie trwa promocja i możecie nabyć go o kilka złociszy taniej ;)
Cena: ok. 20 zł / 200 ml.
Dostępność: Equilibra
Pozdrawiam,
Uwielbiam aloes :) pod każdą postacią za zapach, smak i działanie :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię aloes, fajnie nawilża i koi skórę
OdpowiedzUsuńKusisz ;)
OdpowiedzUsuńPewnie polubiłby się z moja skórą, chętnie bym go wypróbowała:)
OdpowiedzUsuńChciała bym poznać ten produkt u siebie. Bardzo lubię wszelkie produkty aloesowe
OdpowiedzUsuńUwielbiam aloes w kosmetykach, działa po prostu rewelacyjnie!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
U mnie aloes nie powoduje jakis specjalnych właściwości nawilzajacych. A po zelu i tak nakladam kwasy wiec musze miec nawilzenie w formie kremu:)
OdpowiedzUsuńLejąca się konsystencja trochę mnie przeraża, ale pewnie wygra ciekawości i za jakiś czas skuszę się na testy :)
OdpowiedzUsuńŻelu nie znam, ale dobrze wspominam szampon aloesowy tej marki :) Chociaż miałam po nim mały dyskomfort, bo aloes lubi mnie uczulać.
OdpowiedzUsuńUwielbiam kosmetyki tej marki - dlatego i ten produkt z chęcią bym przetestowała :)
OdpowiedzUsuńO proszę no i promocja na niego jest :) super, moze sie skusze ;) pozdrawiam i zapraszam ;)
OdpowiedzUsuńMoja koleżanka używała tego żelu. Była bardzo zadowolona więc go mocno polecała, świetnie koi skórę :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie miałam jeszcze takiego żelu micelarnego, dużo czytam o cudownym aloesie i muszę sama przetestować na sobie czy będzie odpowiadało dla mojej cery :)
OdpowiedzUsuńTa marka i ich seria aloesowa od dłuższego czasu jest na mojej "liście życzeń", może w końcu uda mi się ją sprawdzić :)
OdpowiedzUsuń