Od producenta:
100% natury tak ważne na ustach!
Balsam chroni. Sprawia, że skóra ust jest odżywiona, wygładzona i nawilżona. Znakomity do spierzchniętych ust.
Zawiera kompozycję wartościowych pielęgnacyjnie maseł i olejów roślinnych. Olej annatto jest szczególnie bogatym źródłem najbardziej aktywnych związków witaminy E, działa antyoksydacyjnie i przeciwzapalnie. Balsam ma uwodzicielski zapach, który poprawia nastrój.
Kolor nadaje masło pomarańczowe i olej annatto. Aromat balsamu pochodzi od olejku pomarańczowego.
Kompozycja:
- masło pomarańczowe*
- olej jojoba*
- masło mango*
- olej rycynowy*
- wosk pszczeli*
- olej annatto*
- olej migdałowy*
- olejek pomarańczowy*
*surowce naturalne i z certyfikatem ekologicznym
Skład:Ricinus Communis Seed Oil*, Caprylic/Capric Triglyceride, Beeswax (Cera Alba)*, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil*, Citrus Aurantium Dulcis (Orange) Peel Oil*, Citrus Aurantium Dulcis (Orange) Peel Wax, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil*, Mangifera Indica (Mango) Seed Oil, Bixa Orellana Seed Oil, Tocopherol (mixed), Beta-Sitosterol, Squalene, Linalool, Limonene, Citronellol, Citral
Balsam zapakowany jest kartonik, który mieści w sobie plastykowy mały słoiczek z odkręcanym wieczkiem. Kosmetyk ma zbitą konsystencję i pod wpływem temperatury ciała (palca) rozpuszcza się. Pachnie przyjemnie, bo pomarańćzowo, przypominają mi cukierki o smaku pomarańcza, któe kiedyś zajadałam jak byłam mała.
Balsamu używam kilka razy w ciągu dnia, choć zdarza mi się zapomnieć, więc wtedy nakładam większą dawkę na noc, by zostały porządnie natłuszczone i odżywione. Nakładanie na początku jest proste, póki pełne opakowanie, aplikuje kosmetyk bezpośrednio ustami, potem jest pod górkę, bo czym mniej produktu, trzeba wygrzebywać go palcem. Kosmetyk szybko wchłania się w skórki, robiąc je miękkie i co ważne, mogę wtedy pomalować usta ulubioną pomadką, bo skórki nie odstają.
Cena: 39zł
Dostępność: http://www.patandrub.pl/
Pozdrawiam,
Ja maniaczka balsamów do ust chętnie bym wypróbowała :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam jak kosmetyki przypominają zapachy, smaki z dzieciństwa :)
OdpowiedzUsuń40 zł ;o ;o ;o
OdpowiedzUsuńRed Lipstick Monster pokazywała jak zrobić peeling do ust DIY :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie smakołyki do ust ! :-D
OdpowiedzUsuńNie mój zapach ani nie przepadam za taką aplikacją. :)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie ten produkt, jednak cena zniechęca do zakupu.
OdpowiedzUsuńChętnie bym go wypróbowała :) Jeszcze nigdy nie miałam kosmetyków Pat&Rub ;)
OdpowiedzUsuńMam peeling i jestem z niego zadowolona.Cena trochę duża. :)
OdpowiedzUsuńCena faktycznie wysoka, ale chyba warto :)
OdpowiedzUsuńmam jeden balsam z Verdany ze złotem, ale jakoś o nim zpaomniałam, Chyba na okres mrozów wrzucę go do torebki.
OdpowiedzUsuńCo wpis to mnie kusisz:) Chociaż cena spora.
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie :)
OdpowiedzUsuńAktualnie ratunkiem dla moich ust jest pomadka z masłem shea , z YR ;)
Ojej chciałabym mieć ten balsam ;)
OdpowiedzUsuń