sobota, 28 czerwca 2014

Wiosenne denko 2014!

Kochani mamy już wakacje, a od niedawna już lato pełną gębą. Więc przydałoby się podsumować wiosenne denko, które nagminnie męczyłam przez trzy miesiące ;)) Troszkę tego jest, że po części sama zapomniałam co zużyłam. Ale na odświeżenie pamięci mam pości dla Was i dla siebie też ;)

Wiosenne denko 2014



Pielęgnacji włosów



1. Barwa Skrzyp polny szmapon do włosów wypadających - dobry szampon za niewielką cenę. Dobrze oczyszcza, dobrze radzi sobie z olejami, odżywia włosy i nawet radzi sobie z łupieżem.
2. DeBa szampon nadający połysk -  maskara!!! Nic warty szampon, wielka butelka a starczyła mi dosłownie na kilka użyć!! Słabo się pieni, słabo zmywa oleje, plącze włosy, jestem nim zniesmaczona!!
3. Barwa Siarkowa Moc przeciwłojotokowy szampon do włosów - dobry szampon na problemy skórne głowy. Niweluje częste przetłuszczanie się głowy, jest delikatny i fajnie pachnie.
4. Eveline Arganowy szampon 8w1 -  całkiem dobry szampon, dobrze oczyszcza i odżywia włosy, niestety mała buteleczka starcza na góra 4 użycia!
5.  CHI Pearl Complex Farouk do włosów i skóry - odżywka z kompleksem z perły i białej trufli. Brat blizniak jedwabiu do włosów, ten bardziej pachnący i w składzie posiada min. 22 aminokwasy, substancje nawilżające, witamine B, proteiny i polisacharydy z perły i białej trufli. Idealny na końcówki, nie wysusza ich, wręcz je odżywia i regeneruje. Nie skleja i nie obciąża włosów.
6. Jantar odżywka do włosów -  tej odzywki chyba nie muszę przedstawiać, polecam ją na wszelkie problemy z włosami ;)
7. Seboradin Forte ampułki   - drogie i średnio dobre ampułki. Miały na celu zaprzestać wypadanie włosów, lecz nic takiego nie zauważyłam.

Pielęgnacja twarzy


1. La Roche - Posay woda termalna - dobra woda zdrowia doda, tutaj też można użyć tego powiedzonka. Niezawodna, pobudzająca z rana i przydatna w torebce podczas upałów. Po sprykaniu woda twarz czuję natychmiastową ulgę w każdym słowa tego znaczeniu. Wieczorem przed spaniem na oczyszczoną twarz, lubię sobie spryskać buziaka i iść spaćku ;) Zero worków pod oczami na drugi dzień ;)
2. Vichy woda termalna- to samo mogę rzec co wyżej, jednak z Vichy jestem od lat w zaufaniu ;)
3. BeBeauty płyn micelarny -  znany, lubiany chyba przez większość micelek, który jest dobry, tani i skuteczny i z BIEDRONKI ;)
4. Soraya Świat Natury regenerujący olejek do twarzy -  zaskakująco dobry olejek o różnych zastosowaniach. Niby do twarzy, gdzie spisuje się fantastycznie, ale zdał egzamin również na włosach i paznokciach!!! Jest tak dobry, że podkradał mi go facet, aż w końcu całkowicie go sobie przywłaszczył.
5. Vichy Aqualia Thermal nawilżający krem do twarzy -  najlepszy krem nawilżający do twarzy jaki miałam. Więcej nie muszę mówić!
6. Synesis 21 eliksir pod oczy - kolejna buteleczka i chyba nie ostatnia. Lubię ten eliksir, pięknie nawilża skórę wokół oczu. Używam go tylko na noc , gdyż na dzień niestety się nie nadaje a to przez swoją oleistą konsystencję. Cena troszkę wysoka, ale na promocji nie ma co się zastanawiać.
7. Eveline rozświetlające serum przeciwzmarszczkowe - totalna porażka. Nic nie działa, nawilża słabo, mało wydajny i problem z wydostaniem kosmetyku z dna buteleczki.
8. Montagne Jeunesse Very Berry/ Blemish Mud - maseczki , które uwielbiam. Mega owocowe, mega pachnące i świetnie działające!!


Pielęgnacja ciała - nawilżanie


1.  Olay Body - mus do ciała a raczej pianka, która pachnie podobnie do kosmetyków Nivea. Posiada małe drobinki rozświetlające skórę, cudownie nawilża, regeneruje i odżywia ciało, ale też lubi się z lekka lepić. Dlatego po użyciu rada taka - by chodzić przez jakiś czas w minimalnym odzieniu :D
2.  Forever Young Cellurase - balsam anty - cellulitowy, który miał za zadanie zabijać pomarańczową skórkę. Jednak każdy wie, że bez diety, sportu żaden kosmetyk nie zdziała takich cudów.Wodnisty i nieprzyjemnie pachnący balsam. Więc tyle na jego temat.
3. Tołpa Dermo Body Nova regenerujące mleczko do ciała - nawilża, odżywia i klei się jak nic. Zapachem przypomina perfumy Euphoria CK ;) Mega wydajny i troszkę drogawy jak dla mnie. Używałam go do stóp - rewelacja!!!
4. Superdrug Cranberry & Pomegranate masło do ciała - ukochane masełko prosto z Anglii!!! Gęstę, różowiutkie, pachnące, nawilżające, moje ukochane!!!
5. Fennel Mango Tango  - uwielbiam masła Fennel, mają inne zapachy, takie do zjedzenia i przy tym wspaniale działające na ciało!!! Minusem jest tu z lekka wysoka cena, ale warto czekać na promo ;)


Pielęgnacja ciała - oczyszczanie


1. Original Source Orange Oil and Ginger płyn do kąpieli - dziwny zapach, piwa korzennego, ale za to fajnie się pieni i jest całkiem wydajny.
2. Original Source Lemon and Tea tree -  tutaj natomiast, sztuczny z lekka gorzki zapach cytryny, powoduje, że kąpiel staje się karą. Do tego dziwna konsystencja, na początku jest ok, potem z czasem użytkowania jakby się "zważył". Jeden z gorszych egzemplarzy od reszty swoich kolegów.
3.  Vintage Body oil - olejek do kąpieli  - totalny niewypał! Wodnisty, z olejkiem chyba nie ma nic wspólnego! Mało wydajny, brak nawilżania!
4. Joanna Fruit Fantasy Soczysta malina peeling -  soczyście malinowy to fakt, zdzierak jak dla mnie w sam raz. Nie za ostry nie za delikatny, cudowny i pozostawia piękny zapaszek na skórze!!
5. Superdrug Cranberry and Pomegranate  - żel po prysznic, kupiony w UK, rozkosznie pachnący granatem i żurawiną, miodzio!!! Świetnie oczyszcza, pieni się na maxa i jest mega wydajny!!!! Szkoda, że niedostępne w Polsce ;(
6. Go Cranberry solny peeling do ciała z masłem Shea i solą z Bochni -  jeden z lepszych peelingów, jakie miałam. Często i z miłą chęcią po niego sięgałam. Nawilża i natłuszcza ciało przy tym dając miękką i gładką skórę. Uważać trzeba tylko jak się ma gdzieś małe ranki, piecze okropniście ;)


Inne


1. Rexona Girl Radiant - antyperspirant, któremu jestem wierna, Rexona jak zawsze niezawodna i ostatnio w przystępnych cenach.
2. Rexona Women Sexy - wersja angielska , kupiona w UK. Pięknie pachnie, perfumowany antyperspirant, który działa nawet do 48 godz. Jeden z najlepszych jakie miałam!!! Nie ma mowy o żadnym pocie!
3.Celestin krem do stóp - fajny, ziołowy zapach. Fantastycznie nawilża i regeneruje stópki.
4. Wibo zmywacz do paznokci w płatkach - fajna opcja dla leniwych i nie lubiących " smrodu" zwykłego zmywacza. Dobrze zmywa lakier i ma fajne, ekonomiczne opakowanie .
5. Lolita Lempicka Lolita - całą wiosnę pryskałam się tym zapachem, że aż mi się znudził. Dość intensywny, kwiatowy zapach idealny na wiosnę.

Uf dobrnęłam do końca. Mam nadzieję, że Was nie zanudziłam ;)
 Miałyście coś z mojego denka??

Pozdrawiam,

Magda

39 komentarzy:

  1. Bardzo lubię Jantar i płyn z Biedronki :) A co do żeli z OS to szkoda, że ich zapach się nie utrzymuje na skórze :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja chyba najszybciej zużyłam żele pod prysznic. z kolorówką i produktami do włosów idzie mi masakrycznie wolno...

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam wodę termalną Vichy i balsamik od Tołpy też :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratulacje denko spore ;) żele OŚ lubie. Wodę termalna La Roche mam teraz i ja testuje. Jantar tez mam ład jeszcze nie używałam

    OdpowiedzUsuń
  5. z Vichy mam żel na dzień Aqualia Thermal SPA i również jestem z niego zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Też lubiłam krem z Vichy i peeling GoCranberry :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. spore denko! zastanawiałam się nad tym olejkiem do twarzy z Soraya, chyba jednak go kupię

    OdpowiedzUsuń
  8. Micel z Biedronki też lubię. Krem nawilżający z Vichy dopiero kupiłam i mam nadzieję, że i mnie zachwyci :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Spore denko :)
    Dawno na mojej głowie nie gościł Jantar!

    OdpowiedzUsuń
  10. Zapraszamy do udziału w konkursie dotyczącym letnich stylizacji, do wygrania cudowna bransoletka! Naprawdę warto!: )

    http://silesiayoung.pl/letni-konkurs-stworz-stylizacje-i-wygraj#.U60yR0ASe6M

    OdpowiedzUsuń
  11. Spore denko:) Micel z Biedronki dość często u mnie również jest zużywany, dla mnie najlepszy micel jaki miałam chociaż następnym razem chyba wypróbuję ten z Garniera ;-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jeśli chodzi o wypadanie włosów to czy możesz coś polecić? Coś co faktycznie działa...Używam w tym momencie szampony Vichy ale również nie widzę jakiejś dużej poprawy:( Włosy jak leciały tak lecą...A Lolite uwielbiam:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ampułki Seboradin również mnie nie zaskoczyły jakoś specjalnie:(

    OdpowiedzUsuń
  14. Nr 3 chciałam wypróbować już od jakiegoś czasu, ale bałam się, że będzie przesuszał skórę głowy.

    OdpowiedzUsuń
  15. woda termalna z vichy to moja ulubienica :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ładnie ci poszło. Gratuluję zużyć :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Łoooo ile tego! Ja szampon z eveline przy myciu co dwa dni miałam ponad miesiąc, więc musisz sporo tych szamponow łac na głowę : )

    OdpowiedzUsuń
  18. Olbrzymie denko bym rzekła :D

    OdpowiedzUsuń
  19. jestes mistrzynią denka! :) cudownosci, ja mam jantara, ale uzywam od kilku dni ;) oby sie spisał, nie ma tego alkoholu denat. wiec mi krzywdy nie zrobi jak radical ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Takie duże denko, a ja żadnego kosmetyku z powyższych jeszcze nie miałam. Dlatego z chęcią się na niektóre skuszę :D

    OdpowiedzUsuń
  21. Wow, obszerne denko! :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Spore dno!
    Zaciekawiły mnie te maseczki do twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
  23. bardzo byłam ciekawa tych ampułek z Seboradin. Skoro nie widać efektu to nie kupię. Co do żeli z Original Source .. ja nie przepadam za nimi.. :)
    Duże to denko i sporo ciekawych produktów :)
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Mega wielkie denko. Kilka z tych produktow mialam lub mam. W koncu tez musze zrobic denko, ale ciagle mi jakos nie po drodze :P

    OdpowiedzUsuń
  25. Duże denko:) Z produktów używałam tylko antyperspirantów z rexony, płynu micelarnego i peelingu z joanny :) Cała trójka przypadła mi do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  26. super kosmetyki - ja z nich posiadam tylko olejek do twarzy swiat natury firmy Soraya. jest rewelacyjny idealnie nawilza skore. polecam stosować rowniez na dekolt- pięknie wygładza i odżywia :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Właśnie testuje wodę z vichy i chociaż, że jest to mój pierwszy taki produkt jestem zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Miałam parę produktów z powyższych gromadki ;) Szampon marki DeBa też nie przypadł mi do gustu. Sprawiał, iż miałam lekką szopę na głowie. Za to szampon z Eveline przypadł mi do gustu - choć faktycznie, jest mało wydajny :(

    OdpowiedzUsuń
  29. Oooch, przypomniałaś mi o Jantarze! Moje włosy mają kryzys, a on sobie zalega w szafce bezczynnie! :)
    Kilka Twoich wyrzutków znam, kilka mam i czekają na użycie, ale większość jest dla mnie zupełnie obca ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. Ogromne denko :) Kilka produktów z Twojego denka również miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  31. gratuluję denka, też miałam peelingi z Joanna Fruit Fantasy , malina jest super!

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 My women's world , Blogger