Na początku chciałam Wam powiedzieć, że dzisiaj idę pierwszy dzień do nowej pracy. Mam strasznego stresa jak nigdy. Praca jest całkiem przyjemna, ale wiadomo, nowe miejsce, nowi ludzie, nie wiadomo jak Cię odbiorą. Dlatego trzymajcie kciuki, żeby ten pierwszy tydzień minął szybko i miło ;))
A teraz napiszę Wam kilka zdań na temat kremu glicerynowego do rąk.
HEGRON- Różany Krem Glicerynowy
Moja opinia:
Na samym początku myślałam,że to jakiś balsam do ciała lub masło. Nigdy się jeszcze nie spotkałam z tak wielkim i pojemnym opakowaniem kremu do rąk. Bardzo mi pasuje taka forma, ponieważ kilka razy dziennie używam kremu i standardowe tubki szybko się kończą a tu starczy mi na o wiele dłużej. Wiadomo to torebki go ze sobą nie zabierzemy bo to aż 350 ml. Więc odpada. Ale w domu jak najbardziej praktyczny.
Krem ma zapach różany, jak pisze producent tak i rzeczywiście jest. Wyczuwalne olejki różane na szczęście nie są mocno intensywne. Delikatny ich aromacik rozprzestrzenia się na skórze i zostaje z nami jeszcze przez jakiś czas.
Konsystencja typowa jak dla gliceryny- niestety zawiera ona w sobie parafinę i też właśnie dlatego jest delikatnie śliska i tłusta.
Kosmetyk dobrze nawilża i wygładza skórę dłoni. Przy większej ilości, krem może pozostawić delikatnie tłusty film. Krem wchłania się zaskakująco szybko co dla mnie jest dużym plusem. Nie lubię kosmetyków, które zamiast wnikać w skórę , siedzi na Tobie i nie ma zamiaru wchłonąć.
Kremu wspaniale wpływa na skórę stóp i nóg po depilacji. Zawsze wieczorem kładę dość grubą warstwę a rano moje stópki i nóżki są aksamitne i miłe w dotyku.
Szczerze i bez wątpienia jestem zaskoczona działaniem tego kosmetyku ale tylko i wyłącznie w pozytywnym znaczeniu.
Do tego ta cena : ok 12 zł za 350 ml - zdecydowanie na Tak!!
Bardzo wydajny i przeznaczony do codziennego użytku.
Koniec z szorstkością i suchością stóp, dłoni i myślę, że na łokciach też się sprawdzi ;)
Krem otrzymałam dzięki Pani Monice, która w imieniu firmy TENEX, zgodziła się na udostępnienie kosmetyku do testów.
A czy Wy Kochani też lubicie takie praktyczne , duże opakowania czy jednak wolicie małe tubeczki z misją to torebki?
Buziaczki,
MAGDA
Tylko gorzej z dostępnością.
OdpowiedzUsuńNo niestety, on- line ;(
Usuńja lubię mieć takie kremy w domu ale do torebki tez coś trzeba mieć w razie W ;)
OdpowiedzUsuńrobiłam tez o nim recenzję i tez go bardzo Polecam!
OdpowiedzUsuńdość ciekawie brzmi, jednak nie lubię różanych zapachów :)
OdpowiedzUsuńJakie ogromna pojemność :) Musi ładnie pachnieć :)
OdpowiedzUsuńJeśli lubisz zapach różany to na pewno Ci się spodoba ;)
UsuńLubię i to bardzo :)
UsuńTeż mam ten kremik :)
OdpowiedzUsuńpopraw sobie błąd " ok 12 zł za 350 zł" - chyba 350 ml :)
Już poprawiam, dziękuję ;))
UsuńDla mnie za duża pojemność, zużywałabym go całe wieki
OdpowiedzUsuńOj wyddaję Ci się, używać go można do rąk , stóp, łokci, więc pójdzie w miarę dobrze )
UsuńMnie już na samym początku odstrszyłby różany zapach chyba :) bo nie przepadam :)
OdpowiedzUsuńA myślałam, że to jakieś masło do ciała ;) Nie lubię aż tak dużych kremów do rąk - lubię często zmieniać warianty zapachowe :)
OdpowiedzUsuńNie znam kosmetyków tej firmy, chociaż widziałam w sklepie szampony i odżywki:)
OdpowiedzUsuńZapach róż - uwielbiam:)
nie lubię zakręcanych kremów do rąk :)
OdpowiedzUsuńOsobiście nie lubię zapachu różanego w kosmetykach do pielęgnacji ciała...
OdpowiedzUsuńwole tradycyjna tube, jest o wiele praktyczniejsza,zwlaszcza do torebki:)
OdpowiedzUsuńNie lubię kremów w takim opakowaniu
OdpowiedzUsuńMnie też pozytywnie zaskoczył :)
OdpowiedzUsuń