Cześć dziewczyny,
Nie wiem jak Wy, ale ja padam ze zmęczenia. Mimo, że to dopiero początek weekendu, ja jestem skrajnie wyczerpana z sił a to dzięki mojemu chrześniakowi, który potrafi wykończyć człowieka.
Dlatego szybciutko napiszę pościka i kładę się spaćku, bo jutro powtórka z rozrywki ;))
Dziś przedstawiam Wam odżywkę do włosów przetłuszczających się:
Farmona Seboravit
OD PRODUCENTA:
Odżywka Seboravit o działaniu przeciwbakteryjnym i przeciwgrzybicznymW
skład odżywki Seboravit wchodzą odpowiednio dobrane składniki o
działaniu przeciwgrzybicznym i przeciwbakteryjnym, oraz dodatkowo
prowitamina B5. Odżywka przeznaczona jest dla osób cierpiących na łupież
i łojotok oraz świąd skóry głowy spowodowany łojotokiem. Poprawia
kondycję skóry głowy, przywracając jej naturalny, kwaśny
odczyn.Zapobiega elektryzowaniu włosów, nadaje im puszystość i połysk.
Moja Opinia:
Odżywkę tą kupiłam w aptece z myślą,że pomoże mi tak samo jak pomógł mi niezawodny Jantar.
Odżywka Seboravit pierwsze co, to sprawiła ,że zgodnie z obietnicą producenta włosy o wiele mniej i rzadziej przetłuszczały się. Normalnie myję głowę co drugi dzień a teraz nawet mogę co trzeci , ale to już wtedy jak złapie mnie legat.
Poprawy jeśli chodzi o wypadanie to nie zauważyłam. Lecą tak samo jak przed kuracją niestety. Włosy Rosną w tym samym tempie, przynajmniej tak mi się wydaje.
Co do odżywienia i pobudzenia cebulek, to też nic takiego nie zauważyłam. Szkoda, bo myślałam, że choć troszkę,polubię kolegę Jantara. W końcu nie potrzebnie spodziewałam się cudów, bo wyraznie piszę wskazanie Seboravitu - miał on na celu zmniejszyć wydzielający się łój i tak też zrobił. Więc jakby nie było wykonał swoje zadanie.
Stosowałam go co drugi dzień, na skalp masując opuszkami palców przez ok. 6 minut. Zapach odżywki jest dla mnie dziwny i specyficzny ale do zaakceptowania.
Butelka szklana, kształtem identyczna jak Jantar.
Cena ok. 9 zł
Dostępność : apteka
Poprawy jeśli chodzi o wypadanie to nie zauważyłam. Lecą tak samo jak przed kuracją niestety. Włosy Rosną w tym samym tempie, przynajmniej tak mi się wydaje.
Co do odżywienia i pobudzenia cebulek, to też nic takiego nie zauważyłam. Szkoda, bo myślałam, że choć troszkę,polubię kolegę Jantara. W końcu nie potrzebnie spodziewałam się cudów, bo wyraznie piszę wskazanie Seboravitu - miał on na celu zmniejszyć wydzielający się łój i tak też zrobił. Więc jakby nie było wykonał swoje zadanie.
Stosowałam go co drugi dzień, na skalp masując opuszkami palców przez ok. 6 minut. Zapach odżywki jest dla mnie dziwny i specyficzny ale do zaakceptowania.
Butelka szklana, kształtem identyczna jak Jantar.
Cena ok. 9 zł
Dostępność : apteka
Ponieważ u mnie nie jest dostępny Jantar tylko Seboravit , więc kupię go ponownie i zmieszam z Biostyminą, o której dowiedziałam się u Alinki na blogu. Mam nadzieję,że efekty będą zadowalające.
A teraz uciekam spaćku ;)
Buziaczki
MAGDA
Warta spróbowania.
OdpowiedzUsuńDotychczas używałam tylko jantara, bo na ten produkt u siebie nie trafiłam - muszę się jednak za nim rozejrzeć:)
OdpowiedzUsuńI ja rowniez mam nadzieje, ze efekty przede wszystkim z biostymina :)
OdpowiedzUsuńno zaobaczymy jak wyjdzie ;)
Usuńja jednak wolę zdecydowanie Jantar :) nie powiem, że Seboravit jest zły, ale to nie to samo co Jantarek ;)
OdpowiedzUsuńJa też wolę Jantarka, ale Seboravit kupię tylko w celu zmieszania z Biostyminą ;)
UsuńCiekawe, chciałabym wypróbować coś z Seboravitu, dużo dobrego słyszałam również o ich szamponie z czarną rzodkwią.
OdpowiedzUsuńo szampnie nic nie słyszałam, ale dobrze,że wspomniałaś,że wogóle jest taki ;)
UsuńDużo czytałam,że jest niczego sobie więc może się na niego kiedyś skuszę.
OdpowiedzUsuń