Dziś tak na szybciutko,bo niestety przyszedł weekend i czas by wziąć się za małe porządki przedświąteczne ;(((
Dziś czekają mnie okiennice, więc żeby czasu nie tracić zaczynamy nowego posta ;))
A bedzie ooo... Johnson's balsam i żel pod prysznic, które dostałam od znajomej ;)))
1. Relaksujący balsam do ciała
Kilka słów od producenta :
Relaksujący,spokojny sen pomaga ciału odprężyć się i zregenerować. Balsam do ciała JOHNSON'S DREAMY SKIN- został opracowany, aby ukoić zmysły i wspomóc spokojny sen.
Stworzony przez JOHNSON'S- eksperta w dziedzinie gładkiej i delikatnej skóry. Relaksujący balsam do ciała Dreamy Skin o delikatnym aromacie kwiatu księżycowego jest wzbogacony w odżywcze witaminy. Delikatny masaż z relaksującym balsamem do ciała Dreamy Skin ukoi Twoje zmysły, ułatwiając zaśnięcie. Obudz się z czarująco gładką skórą.
My opinion ;
Pierwsze co sie rzuca w oko to kolor- bo delikatnie fioletowy- no i druga rzecz to zapach, który jest boski. Nigdy nie spotkałam sie z tak pieknym i świezym zapachem.Niby aromat kwiatu księżycowego o którym nigdy wcześniej nie słyszałam,jak dla mnie jest to mieszanka lawendy,bzu, czarnej porzeczki no obłed jak sie go niucha ;))) Uczta dla mojego noska ;)
Rzeczywiście po posmarowaniu ciałka tym balsamikiem, człowiek czuje się odprężony i zrelaksowany, ale to chyba dzięki temu aromacikowi, bo to on ma niby miec takie zadanie aby nas wtrącić w błogi stan ;) Dlatego też zalecany jest do stosowania po kąpieli- wieczornej kąpieli, wtedy śpimy jak dzidziusie i wstajemy w doskonałym humorze,bo budzi nas fenomenalny zapach "kwiatu księżycowego" ;))
Idąc dalej- balsam ma konsystencję typową dla tych kosmetyków pielęgnacyjnych, czyli lekko, gęsto kremowe mazidełko. Łatwo sie wchłania, bardzo ładnie nawilża, skóra po nim jest miękka, delikatna w dotyku no i jaka pachnąca ;)
Opakowanie:
Ładne,kolorowe,zawiera aż 400 ml. balsamu i starcza na bardzo długo ;)
Ocena ogólna- 10/10
2.Żel pod prysznic z aromatem konwalii
Moja opinia:
Jak narazie duzo Wam nie powiem,bo zdążyłam użyć go tylko raz,więc typowych "ach" i "och" to jeszcze nie bedzie- za krótki czas użytkowania ;)
Ale żel jak i wcześniej wspomniany balsam mają wpólną cechę, którą jest - zapach. Ewidentnie wyczuwalne są konwalie,taki świezo wiosenno letni zapaszek.
Fajnie się pieni,wystarcza mała ilość, skóra jest po nim czysta, odświeżona i mięciutka.
Dużym plusem jak dla mnie są ich te mega opakowania. Standardy to 250-300 ml. a tu proszę aż 400 ml.Nie musimy sie martwić, że Nam go szybko ubędzie,spokojnie starczy na bardzo długo,choć i tak znając życie to i tak w między czasie jego użytkowania, zakupię jeszcze kilka innych, ot tak bo " promocja" była ;))
Ocena ogólna: 9/10
Pozdrawiam,
Magda,
Musze sprobowac ich :)
OdpowiedzUsuńto widzę, że nie tylko u mnie dzisiaj porządki przed świętami ;)
OdpowiedzUsuńa ja chyba pokuszę się na balsam bo widzę dobrą recenzję ;)
świetne recenzje, na ten relaksujący może się skuszę:)
OdpowiedzUsuńobserwujemy?ja już dodałam:)
uwielbiam oliwki z Johnson's wiec balsam tez bym polubima, szczegolnie, ze dalas mu taka wysoka note :)
OdpowiedzUsuńzasłużyl sobie ,wiec nie żalowałam mu ;))
OdpowiedzUsuńChetnie go wyprobuje!; ) Pozdrawiam i zapraszam do mnie- może masz chęć się poobserwować? :)
OdpowiedzUsuńOczywiście, dodaję ;))
OdpowiedzUsuńMam przykre doświadczenie z produktami Johnson's.
OdpowiedzUsuńDostałam po nich okropnego uczulenia
masz super bloga, lubię takie pisma o kosmetykach ^.^
Zapraszam do mnie w wolnej chwili oraz jak chcesz to możemy dodać do obserwowanych :)