Marka
beBIO jest dla mnie nowością i ciekawostką gdyż została stworzona przez Ewę Chodakowską, którą raczej wszyscy znają. Wieść, że Pani Ewa ma swoją serię kosmetyków rozeszła się niczym świeże bułeczki a ja takowe właśnie uwielbiam! Co by długo nie czekać, wpadła mi w ręce paczuszka właśnie z serią kosmetyków do włosów, które mają skłonność do wypadania, czyli idealnie wpasowane w moje potrzeby. Jeśli jesteście czy są tak samo sprawne jak treningi Ewy Chodakowskiej to zapraszam na ciąg dalszy posta.
Naturalny szampon do włosów osłabionych i wypadających z keratyną roślinną i witaminami.
Zawiera 99% składników pochodzenia naturalnego. Keratyna roślinna sprawia, że włosy stają się maksymalnie lśniące, elastyczne i lutra gładkie. Biotyna pomaga w odzyskaniu gęstości i objętości. Ekstrakt z tarczycy bajkalskiej zwany Bajkalina pobudza włosy do wzrostu, zapobiegając nadmiernemu wypadaniu, dodatkowow szampon zawiera witaminę A i E z grupy B oraz aloes.
Szampon mamy w fajnym, wygodnym opakowaniu o pojemności 300 ml. Jego konsystencja jest żelowa, klasyczna jak dla szamponu o przyjemnym zapachu. Bardzo dobrze oczyszcza skalp jak i same włosy. Nie plącze ich i nie powoduje dodatkowych "supełków". Ogólnie kosmetyk robi to co powinien i tutaj nie ma co nadużywać zbędnych słów. Jest po prostu dobrze!
Naturalna odżywka do włosów osłabionych i wypadających.
Zawiera 99% składników pochodzenia naturalnego. Oprócz keratyny, biotyny oraz ekstraktu z tarczycy bajkalskiej zawiera także olej lniany oraz sojowy, które chronią przed uszkodzeniami i nadmierną łamliwością.
Opakowanie wręcz identyczne tylko o mniejszej pojemności bo zawiera 200 ml mlecznobiałej i dość gęstej odżywki. Produkt równomiernie rozprowadza się na włosach, nie spływa i śmiało można ją zostawić zarówno na mokrych jak i suchych włosach. Piszę suchych, bo nie omieszkałam wypróbować jej właśnie na takich zostawiając je tak na ok. godzinę. W jednym jak i drugim przypadku odżywka świetnie się sprawdza. Po spłukaniu włosy idealnie się rozczesują są nawilżone, zwłaszcza wyczuwam to po końcówkach oraz są miło odżywione bez efektu obciążenia. Są przyjemniejsze w dotyku i bardziej lśniące.

Kolejnym zestawem, który ułatwiał funkcjonowanie mojej grzywy jest Naturalna wzmacniająca wcierka do skóry i włosów, której zadaniem jest głęboko nawilżać i odżywiać cebulki włosów. Dedykowana włosom osłabionym i wypadającym. Zawiera mnóstwo ekstraktów naturalnych w tym hydrolat z kwiatu rumianku rzymskiego, ekstrakt z tarczycy bajkalskiej oraz z liści oliwki jak i pantenol, który koi i uspokaja skórę głowy.
Druga zaś to Multi - regenerująca mgiełka do włosów, która nawilża, poprawia sprężystość i odbudowuje strukturę włosa, ułatwiając ich rozczesywanie. Znajdziemy w niej ocet jabłkowy, ekstrakt z jabłka, z tamaryndowca, pantenol oraz keratynę roślinną.
Oba kosmetyki mamy w butelce z wygodnym atomizerem, który równomiernie rozpyla produkt. Zarówno jedna jak i druga wcierka jest bez spłukiwania, co mi bardzo pasuje bo zdecydowanie wolę tego rodzaju mgiełki niż te, co potem muszę spłukiwać a co za tym idzie? Dodatkowa robota i czas... Plusem "noszenia" tych produktów jest zapach.. Bardzo przyjemny dla nosa . Co zauważyłam fajnego, to fakt, że moja skóra głowy po stosowaniu tych kosmetyków jakoś mniej się przetłuszcza. Oba kosmetyki są lekkie a włosy nie są obciążone wręcz odbijają się lekko u nasady. Skóra głowy jest nawilżona, odżywiona a włoski przyjemnie fruwają po plecach bez zbędnego plątania.

Na koniec, coś dla ciała a nie do włosów czyli innowacyjny balsam, który został opracowany z myślą o skórze suchej i bardzo suchej czyli znowu idealnie z myślą o mnie! W składzie balsamu mamy trehalozę która wiąże cząsteczki wody wewnątrz skóry, dzięki czemu sukcesywnie nawadnia ją wtedy kiedy tego potrzebuje. Kwas hialuronowy oraz ekstrakt z ryżu dzikiego wzmacniają naskórek i chronią go przed utratą wody a bio peptydy oraz olej Kahai zmiękczają, oraz nadają jej zdrowy wygląd i do tego promienny. Skóra jest bardzo miękka, przyjemna w dotyku i perfekcyjnie nawilżona i ukojna. Balsam idealnie nadaje się na codzienny rytuał po treningu i kąpieli, kiedy chcemy przyspieszyć efekt napiętej i jędrniejszej skóry!

Przyznaję, że seria kosmetyków beBIO miło mnie zaskoczyła. Jeśli chodzi o zestaw do włosów, to tutaj tylko zabrakło mi trochę czasu by stwierdzić czy faktycznie kosmetyki zapobiegają wypadaniu włosów. Myślę, że dalsza kuracja na pewno pomoże w ich utrzymaniu. Ja osobiście widzę różnicę w kondycji włosów. Myślę, że bardziej się wzmocniły i uodporniły. Są mocniejsze, zdrowsze i wyglądają lepiej. Ogólnie to chyba najbardziej mgiełka i wcierka mi podpasowały. Jakoś one dają mi poczucie lepszej i bujniejszej grzywy. No na plusa zasługuje też balsam, który jest bardzo wydajny i wręcz moja skóra chłonie go jak gąbka wodę. Z chęcią poznam inne warianty kosmetyków beBIO, bo widziałam, że asortyment marki jest całkiem zacny!
Pozdrawiam,
Taka naturalna odżywka to świetny specyfik dla naszych włosów.
OdpowiedzUsuńTo coś dla mnie. Ja już nie mogę sobie poradzić z moimi włosami
OdpowiedzUsuńWarto zadbać o swoje włosy. Może właśnie taka kuracja też się sprawdzi.
OdpowiedzUsuńPo zimie warto zadbać o włosy taką kuracją. Super
OdpowiedzUsuń