YSL Mon Paris

Przyszedł czas na recenzję kolejnych perfum z moich zbiorów. Tym razem jest to wersja w testerze, która nie odbiega od oryginału. Dzięki uprzejmości testerownia24.pl mogłam  w końcu poznać zapach, który chodził za mną wiele lat i czekałam na dobrą okazję by go kupić i w końcu się doczekałam. Także Kochani jeśli szukacie w dobrej cenie perfum to zapraszam Was do perfumerii on-line, tam dostaniecie duży wybór zapachów, które czekają na swoich właścicieli! A tym czasem zapraszam na recenzję mojej wersji luksusu...

YSL MON PARIS

Nutami głowy są truskawka, malina, gruszka, kalabryjska bergamotka, calone, pomarańcza i tangeryna.
Nutami serca są bieluń, piwonia, kwiat pomarańczy, jaśmin wielkolistny i chiński jaśmin.
Nutami bazy są liść indonezyjskiej paczuli, białe piżmo, ambroksan, paczula, cedr, mech i wanilia.

YSL Mon Paris to zapach z 2016 roku, wersja owocowo-szyprowa mieszcząca się w pięknej, eleganckiej buteleczce ze znakiem dla marki czyli czarną wstążeczką. Toaletka dzięki niej wygląda pięknie i zjawiskowo. Co do zapachu.... Mamy to mnóstwo owocowych akcentów mieszających się z paczulą, piżmem czy jaśminem dają naprawdę nieziemski efekt. Zapach jest fantastyczny! Nie za słodki, lecz w sam raz! Idealnie współgra ze skórą, nie zmienia się i wciąż jest taki sam! Intensywny, trwały i bardzo ogoniasty!

Bardzo się cieszę, że w końcu YSL Mon Paris znalazł się w moim posiadaniu. Nie dość , że pięknie zdobi toaletkę, to jeszcze piękniej nosi się go zarówno w ciągu dnia jak i wieczoru. Kochani jeśli nie macie pomysłu na prezent Walentynkowy dla bliskiej osoby to koniecznie musicie odwiedzić testerownia24.pl  Zakupione perfumy to gwarancja nie tylko zadowolenia drugiej osoby ale też plus dla portfela. 

                                                       Pozdrawiam,