VIANEK - ODŻYWCZY ŻEL POD PRYSZNIC Z EKSTRAKTEM Z MIODUNKI

 

Żele pod prysznic to chyba jedyne kosmetyki, które schodzą mi najszybciej i najwięcej. Mało tego... mam ich chyba najwięcej pod względem przeróżnych kategorii. A to na zimę a ten na lato a ten kiedy będę chciała się odprężyć, a ten kiedy poczuję potrzebę nawilżenia itp itd. Bardzo chętnie je kupuję bo lubię mieć ich spory zapas, bo nawet mój synek podczas kąpieli lubi mieć mnóstwo piany ;)

Dziś chciałam przedstawić Wam ciekawy żel pod prysznic marki Vianek, który znalazłam w boxie Pure Beauty Bright Harmony.

Vianek odżywczy żel pod prysznic z ekstraktem z miodunku.

Żel pod prysznic z miodem, ekstraktem z miodunki oraz olejem z pestek moreli i rokitnikowym. Działa odżywczo i nawilżająco. Myje łagodnie i skutecznie, otulając aromatycznym zapachem. Pozostawia po kąpieli uczucie przyjemnej czystości i świeżości. Przy systematycznym stosowaniu skóra zyskuje miękkość i gładkość, poprawia się jej koloryt i sprężystość.

Opakowanie żelu mieści się w smukłej i poręcznej butelce o pojemności 300 ml z nadrukiem kwiatów miodunki w kolorze pomarańczowym, który nawiązuje do całej odżywczej serii w tym właśnie kolorze. Konsystencja jest lekka, delikatnie zabarwiona a całość całkiem wydajna. Jeśli chodzi o zapach to jestem tu mile zaskoczona i uważam to za jeden z największych plusów tego kosmetyku. Przyjemny, odświeżający, dodający energii. Gdzieś w oddali mimo, że nie ma w składzie, to czuję nutę pomarańczy. Myślę, że to zasługa moreli... to ona tak fajnie odpręża i pobudza. Kąpiel w towarzystwie takich nut zapachowych jest naprawdę rewelacyjna! Żel sunie po mokrej skórze bez przeszkód, niestety bardzo słabo się pieni. Mimo to skóra po kąpieli odzyskuje przyjemną delikatność, jest bardziej miękka, dobrze oczyszczona. Żel świetnie dba o skórę ciała, delikatnie ją myje bez wysuszania, choć zimą myślę, że i tak balsam będzie potrzebny. Przy mojej mega suchej skórze rzadko który żel radzi sobie solo zimą.

Wersja z ekstraktem z miodunki to idealny wariant na kąpiele wczesną jesienią choćby ze względu na zapach. Lato za Nami , człowiek żyje jeszcze wakacjami a niestety rzeczywistość jest inna. Fajnie wtedy jest wieczorem wskoczyć do wanny pachnącej skąpanymi słońcem owocami. Uczta dla nosa ale też i dla ciała w formie pięknej skóry. Miłej w dotyku, odprężonej, ukojonej i cudownie odświeżonej. Kolejny produkt od Vianek, który miło mnie zaskoczył, choć początkowo miałam lekkie obawy. A tu proszę jaka niespodzianka. Niby żel pod prysznic a jednak tak  dużo może zdziałać i zamienić ze zwykłej kąpieli w kąpiel marzeń!

                                                         Pozdrawiam,