Uwielbiam perfumy i uwielbiam pięknie pachnieć. Od najmłodszych lat to właśnie dzięki Nim poznawałam czym jest świat zapachów, tak różnych od siebie a jak potrafiących uwieść i omamić. Dziś chciałam Wam przedstawić 2 zapachy marki Prouve, polskiej firmy, która sprowadza olejki zapachowe prosto z francuskiego Grasse. Perfumy Prouve tworzone są z 20% francuskich, oryginalnych olejków zapachowych, dzięki czemu są wyjątkowe i niepowtarzalne.
Zacznę porządnego kopnięcia jakim jest zapach nr.55, który również jest odpowienikiem Toma Forda Black Orchid. Uwielbiam ciężkie a raczej mocne i specyficzne zapachy. Lubię się wyróżniać z tłumu, pachnąc inaczej, wyniośle i z porządnym, kobiecym pazurem. Takie są własnie perfumy nr. 55. Są orientalno - kwiatowe, gdzie główną rolę gra orchidea, czekolada i trufla. Dość specyficzna kombinacja a raczej nazwałabym ekskluzywna. Dzięki nim zapach jest bardzo mocny i wyrazisty. Na początku wyczuwalna jest słodka czekolada, która może delikatnie odpychać swoją intensywnością. Na szczęście zapach jest jak kameleon, pięknie i falowo się rozwija nadając charakteru. Uwolniona orchidea z pod czekoladowych skrzydeł otula skórę, ciało rozbudzając zmysły i powodując, że chce się więcej. Przepiękny, tajemniczy i z lekka mroczny a jednocześnie mocno kobiecy i elegancki. Jest to zapach na chłodne wieczory, kiedy chcemy nie tylko pięknie pachnieć ale również rozbudzić zmysły, emocje jak i fantazje zarówno u siebie jak i u mężczyzny, z którym chcemy spędzić daną chwilę, noc, życie!
Dla ochłonięcia i zejścia troszkę na ziemię przychodzi Nam zapach nr. 49. czyli coś w stylu Gucci-Bamboo. Mamy tu bergamotkę, ylang-ylang oraz drzewo sandałowe. Można byłoby rzec , że po tej "trójce" ponownie możemy się spodziewać czegoś mocnego. Otóż zdziwię Was i mówię stanowczo NIE! Bardzo sympatyczny, spokojny, świeży i delikatnie słodki zapach. Bardzo zaskakujący, subtelny, zwiewny i myślę, że to zapach dla każdej kobiety. Jak na mój nos rządzi tu bergamotka nadając całości wdzięku kobiety i uroku nastolatki. Sandałowiec jak i ylang-ylang to miły dodatek, którego nie wyczuwam, choć domyślam się, że dzięki Nim zapach jest bardziej elegancki, bezpieczny i przyjemnie zmysłowy. Całość jest na tyle bezpieczna, że po tą wersję zapachową mogą sięgnąć dosłownie wszyscy.
Jestem bardzo miło zaskoczona jakością, wyważeniem zapachu jak i wyglądem buteleczek perfum PROUVE. Prócz tego, że każdy flakonik zapakowany jest w kartonik, to również zawiera certyfikat potwierdzający,że zostały one wykonane zgodnie z najlepszą sztuką komponowania zapachów wyłącznie z najdoskonalszych francuskich olejków. Co do trwałości. Nie ma co ukrywać i nie spodziewajmy się tu 24 godzinnej euforii. Nie mniej jednak nr.55 jest bardzo mocny i intensywny i o wiele dłużej się go "nosi" niż nr.49. Kwestia też czy pryskamy nimi skórę czy ciuchy. Na skórze perfumy trzymają do ok. 5 godzin a na "szmatkach" nr. 55 nawet na drugi dzień jeszcze potrafi o sobie przypomnieć. Jak dla mnie za cenę 38 zł./ 50 ml jest to zadowalający efekt i zchęcią poznam inne warianty zapachowe!
Pozdrawiam,
Za taką cenę efekt jest rzeczywiście niezły.
OdpowiedzUsuńCena niska, więc można wypróbować :)
OdpowiedzUsuńNiejednokrotnie o marce słyszałam ale nie miałam okazji wypróbować. Może kiedyś...
OdpowiedzUsuńRaczej ominę:)
OdpowiedzUsuńmam ochotę na coś nowego tak więc chętnie poznam oba zapachy :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam od nich żadnych perfum :)
OdpowiedzUsuńTeraz mi przypomniałas, że miałam od nich kiedyś otrzymać zapachy do przetestowania, ale kontakt się urwał ;D
OdpowiedzUsuńOpis zapachu z numerkiem 55, jakos najbardziej do mnie przemawia ;) Podoba mi sie też cena ;)
OdpowiedzUsuńczytałam o tych perfumach, wyglądają niesamowicie ciekawie, zapach 55 byłby raczej dla mnie za ciężki przez nuty orientalne, ale 49 wydaje się być idealny :-)
OdpowiedzUsuńmam 49 i całkiem mi się podoba, szału nie ma ale fajny na co dzień
OdpowiedzUsuńFlakony bardzo do mnie przemawiaja, ciekawi mnie czy utrzymalyby sie dlugo na mojej skorze, zazwyczaj takie zapachy szybko wietrzeja :)
OdpowiedzUsuńTotalnie uwielbiam molekułę 03! Zdecydowanie moja ulubiona.
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że Ty jesteś zadowolona. Ja ich nie znam, ale cena fajna, więc myślę że warto wypróbować :)
OdpowiedzUsuńMam jeden zapach tej firmy, jednak nie trafił on w mój gust i nie używam. Podobają mi się jednak niektóre ich połączenia zapachowe i z pewnością jakiś zamówię wg własnego gustu.
OdpowiedzUsuńJestem zainteresowana tym zapachem :)
OdpowiedzUsuńLubię poznawać nowe warianty zapachowe, a cena zachęca do wypróbowania :)
OdpowiedzUsuńNiesamowicie ciekawią mnie te perfumy! :) Z opisu, ich zapachy wydają się być naprawdę intrygujące ;)
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam ładnie pachnieć. Cena tych perfum jest bardzo kusząca :)
OdpowiedzUsuńCoraz bardziej jestem ich ciekawa :)
OdpowiedzUsuńCiekawe są te flakoniki. Nie miałam okazji wąchać tych perfum :)
OdpowiedzUsuńOprocz zapachu , rowniez jakosc jest wazna :) pozdrawiam i zapraszam ;)
OdpowiedzUsuńPerfumy te ostatnio stają się sławne i popularne. Mam ochotę je poznać
OdpowiedzUsuńMiałam chyba jeden zapach od nich. Ale tych nie znam.
OdpowiedzUsuńTe perfumy mają bardzo ładne, klasyczne buteleczki. Chętnie bym je powąchała i sprawdziła jak się trzymają.
OdpowiedzUsuńładnie się prezentują, jednak pierwszy raz się z nimi spotkałam
OdpowiedzUsuńTych perfum jeszcze nie miałam, jednak fajnie się one prezentują.
OdpowiedzUsuńbliżej mi chyba do zapachu 49, lubię różowe, słodkie i jednocześnie świeże :)
OdpowiedzUsuńLubię takie proste, klasyczne flakony
OdpowiedzUsuńTeż mi się podoba, no ale musiałabym poczuć żeby dokładnie ocenić co nie. Jak miałabym jakiś jeden perfum wyróżnić to byłby to Calvin Klein Obsession for Women 100ml warto go sobie sprawdzić.
OdpowiedzUsuńDostałam takie na gwiazdkę są śliczne.
OdpowiedzUsuńCoś pięknego polecam wszystkim.
OdpowiedzUsuńSkorzystam z polecenia tej książki.
OdpowiedzUsuńNiech ktoś mi powie, jak przetestować te perfumy przez ekran komputera?!
OdpowiedzUsuń