sobota, 18 listopada 2017

Zachcianki kosmetyczne i nie tylko, czyli o czym marzy Madlen

Wiem, że tego typu posty często ukazują się z początkiem nowego roku, by przez całe kolejne miesiące móc skreślać poczynione zakupy ze swojej wish listy. U mnie jednak ona pojawi się dzisiaj. Chciałam Wam pokazać, podzielić się z moimi pragnieniami posiadania zarówno kosmetyków, no bo nie inaczej, ale również innych dodatków.
 Także kto ciekawy moich zachcianek, zapraszam na post.

Moją miłością a raczej wzdychaniem jest Tom Ford i jego nieziemska Black Orchid. Są to perfumy bardzo wyraziste, bardzo mocne, intrygujące i mega sexowne.  Niestety półka cenowa to ponad 300 zł, więc czekam, może Mikołaj mi przyniesie albo wygram w totka??




Kolejna sprawa to słynny aloes od Holika Holika. Na instagramie pokazywałam Wam mój swój własny, doniczkowy, wypieszczony przez moje rączki, jednak chęć tej pięknej i zielonej buteleczki jest większa. Latem aloes uratował moją skórę przed poparzeniami słonecznymi i to dzięki temu pokochałam go za to.



Bardzo dobrze znane kosmetyki BIOLOVE. Często i gęsto goszczą u koleżanek na Instagramie i wysyp tych naturalnych kosmetyków sprawił, że również marzę , stać się posiadaczką tych pachnących cudaków. Wiem, że kupić można je na kontigo.pl.




Lubię nie tylko sama ładnie pachnieć ale uwielbiam jak pachnie mój dom i pomieszczenia, w których przebywam. Dlatego wszystkie świece od Kringle Candle jarają mnie na maxa! Są o niebo piękniejsze od Yankee. Zapachy Kringle są bardziej wyraziste, inne, niespotykane i często zaskakujące. No i ostatnio również Country Candle również kuszą oj kuszą bardzo.





Idąc dalej czas na porządek na głowie. Pomóc ma mi w tym szczotka Tangle Angle. Piękne, kolorowe skrzydła, które nie dość, że wizualnie zachwycają to i wspaniale radzą sobie z poplątanymi włosami. No ale nie będę taka i przyznaję, że jestem gadżeciarą i ze względu na wygląd, chciałabym ją posiadać w swej torebce.

Jak już jesteśmy przy temacie szczotek, to marzą mi się mega piękne, proste włosy. Niestety moje mają tendencję do własnego życia i fajnie byłoby ujarzmić je szczotką prostującą BaByliss bądz Remington. Takie  2w1, rozczesze i przy okazji wyprostuje, dzięki czemu " głowa" w końcu będzie wyglądać nienagannie i tak jak chcę.

Kolejna sprawa to szczoteczka soniczna.  Fajne urządzenie, które doskonale oczyszcza skórę, przynosi widoczne efekty pielęgnacyjne. Delikatnie peelinguje martwy naskórek, odblokowuje pory, ulepsza wchłanianie ulubionych produktów do pielęgnacji twarzy, pozostawiając cerę jędrniejszą, gładszą. Niestety cena powala na kolana i wyrywa ze skarpetek ale może....się uda.



Na koniec pożyczyłabym sobie ekspresu do kawy. Kocham kawę i wszystko co z nią związane. Teraz przy małym bąblu nie mam czasu bawić w parzenie kawki w zaparzaczu, dlatego świetną formą na szybką kawkę jest ekspres na kapsułki. Wybór padł na Cafissimo Compact od Tchibo. Piękny, elegancki, zgrabny ekspres i do tego ciekawy wybór kapsułek.




No i to tyle jak na razie, Mam nadzieję, że choć część ukoi moje pragnienie i zostanę ich posiadaczką.  W tym zestawie brakuje jeszcze torebki, dużej, mieszczącej A4 i butów, ale w tym przypadku, jestem mega wybredna i sama dokładnie nie wiem jaki model chcę. Dajcie znać czy wpadło Wam coś w oko? A może znacie już moje propozycje to podzielcie się opinią. 



Pozdrawiam,


19 komentarzy:

  1. U mnie szczoteczka soniczna jest w planach ale póki co są pilniejsze potrzeby ☺może też wygram w totka 😀

    OdpowiedzUsuń
  2. Szczoteczka soniczna mnie zaintrygowała ;) Ciekawe jak się spisuje w praktyce :)

    OdpowiedzUsuń
  3. swiece to dla mńie punkt obowiazkowy, podobnie jak kawa (ja mam nesspressso). Co do ouny, dlugo myslalam, ze to zbedny gadzet i marketing szeptany. Jednak ktoregos razu mialam juz dosc moich suchych skorek i kupilam. Od tego dnia to punkt obowiazkowy mojej pielegnacji.

    OdpowiedzUsuń
  4. O szczoteczce sonicznej już słyszałam wiele dobrych opinii, ale no własnie ta cena :/

    OdpowiedzUsuń
  5. that aloe gel interests me. and cute tangle angel brush! :) Anyway, just saying hello all the way from Southeast Asia! I hope you can drop by my blog too and follow if you like. Have a wonderful day!

    xoxo, rae
    http://www.raellarina.net/

    OdpowiedzUsuń
  6. ciekawa jestem jak sprawdza się szczotką prostującą BaByliss bądz Remington....wydaje mi sie ze to zbyt piękne żeby dało sobie radę z moimi kudłami ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Żel aloesowy Holika Holika uwielbiam, za to do Tangle Angel ciężko jest mi się przestawić. Tak bardzo przyzwyczaiłam się do czesania włosów moim Teezeerem, że jak mam użyć jakiejkolwiek szczotki z rączką, to nie umiem się nią obsłużyć :/ :D

    OdpowiedzUsuń
  8. od dawna moim marzeniem jest porządny ekspres do kawy, pewnie się go dorobię dopiero w nowym mieszkanku, Black Orchid to cudny zapach, bardzo mi się podoba jednak dla mnie nr 1 jest alien, którego mam w swojej kolekcji :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Na produkty Biolove i ja mam ochotę :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja też jeszcze nic nie miałam od Biolove! No i świece Kringle też są na mojej liście :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Pomimo tego, że również mam swój aloes to kusi mnie bardzo ten z holiki ;p

    OdpowiedzUsuń
  12. Oby wszystkie marzenia się spełniły:)

    OdpowiedzUsuń
  13. świeca zapachowa też mi sie marzy.... nawet nie jedna :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Można powiedzieć, że list do sw. Mikołaja:) a perfumy z chęcią bym tez przygarnęła:)

    OdpowiedzUsuń
  15. My kobiety mamy rożne kosmetyczne zachcianki oby Twoje się spełniły:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Widzę, że wiele rzeczy marzy się i mnie! Przede wszystkim żel aloesowy, szczotka prostująca i szczoteczka soniczna :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 My women's world , Blogger