Ostanio rzadko pojawiają się u mnie notki, ale wiadomo Święta idą a co za tym idzie?? Sprzątanie, sprzątanie, zakupy, sprzatanie znowu zakupy i końca nie widać ;(
Ale postanowiłam zrobić sobie małą przerwę, wypić porządną kawkę, napisać posta oraz poczytać Wasze ;)
Dzisiaj będzie recenzja zbiorcza dwóch kosmetyków Mariza, które ostro testowałam w ostatnim czasie razem z maminką ;)
Krem nawilżający do rak Algi Morskie
Moja opinia:
W zimę moje ręce strasznie marzną i okropnie się wysuszają, przy czym odczuwam delikatny dyskomfort. Na szczęście otrzymałam krem do rąk z Marizy, który sobie sama wybrałam. Z ciekwości a może i z nadzieją,że ukoi moje paluszki ;)
Na pierwszy rzut oka, oczywiście krem jak każdy inny, opakowanie standardowe jak to bywa przy takich kosmetykach. Plastykowa tubeczka, dość długa i wąska. Otwierana też bez żadnych zjawiskowych dodatków.
W srodku mamy kremik o białej, mlecznej konsystencji i o boskim zapachu. Jak już część z Was wie, jestem maniaczką zapachową i to co pięknie pachnie zawsze mnie urzeka. Mamy do czynienia z super świeżym, troszkę morskim aromatem. Nigdy nie miałam okazji powąchać prawdziwych alg, więc nie wiem czy to ich zasługa. W każdym razie zapach jest nnie mdlący, za to energetyczny i pobudzajacy. Na dłoniach niestety nie pachnie dość długo, no ale szkoda, przecież nie można mieć wszystkiego - a może się mylę??
Kremik w miarę szybko się wchłania, nie pozostawia lepkiej warstwy, nie klei się. Rączki po nim są rzeczywiście nawilżone. Nie mam uczucia kurczących się rąk ani wszelkie białe od suchoty skórki znikają ;) Delikatne w dotyku, można spokojnie nimi robic masaż dla NARZECZONEGO ;)
Dość wydajny i aż 100 ml. i w bardzo przystępnej cenie.
Krem jest dobry ale nie na tyle by mógł być moim numerem 1
Cena: 5.20 zł.
Przeciwzmarszczkowy krem pod oczy i na powieki.
Składniki aktywne:
- Proteiny soi - bogate w lecytynę, witaminy A, E i K oraz sole mineralne, mają silne działanie przeciwzmarszczkowe. Przeciwdziałają wiotczeniu skóry oraz powstawaniu zmarszczek stymulując procesy regeneracyjne i odbudowując strukturę skóry.
- Olejek z pestek winogron - działa normalizująco, przeciwzapalnie i kojąco.
- Olejek z kiełków pszenicy - jedno z najbogatszych źródeł witaminy E oraz niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych (NNKT). Intensywnie odżywia skórę i wzmacnia jej naturalną barierę ochronną.
- Witamina E - zwana „witaminą młodości” jest naturalnym antyutleniaczem i czynnikiem przeciwrodnikowym, hamuje procesy starzenia się skóry.
Moja opinia:
Jest to raczej opinia mojej mamy, która bardzo chciała dostać ten kremik. No, a że ja dobra dusza to postanowiłam jej sprawić tą przyjemność.
Przy regularnym stosowaniu rano i wieczorem likwiduje opuchnięcia oczu co często się to zdarza mamince. Super nawilża, łagodzi, odżywia skórę i delikatnie ją wygładza. Zmarszczki jak były tak stoją w miejscu, ale skórą za to została delikatnie dopieszczona.
Oczy wyglądają na wypoczęte a skóra wokół nich bardziej zdrowsza.. Świetnie się rozprowadza, skóra ładnie go wchłania. Ma bardzo lekką formułę i jest o delikatnym neutralnym zapachu. Idealnie nadaje się pod makjaż.
Krem szybko się wchłania i nie gryzie się z innymi kosmetykami.
Opakowanie poręczne, tubeczka bardzo wydajna i o większej pojemności bo aż 20 ml.
Konsytstencja kremu jest lekka i w miarę gęsta, co bardzo cenię w takich kosmetykach.
Ogółem mamuśka jest happy ;) No i o to chodziło ;)
Cena: 10.50 zł.
Zapraszam Was do odwiedzania strony https://www.facebook.com/pages/Klub-Mariza/179848792109247
oraz na stronę http://www.klubmariza.pl/ gdzie możecie dowiedzieć się o nowych promocjach, konkursach i produktach.
Osobiście jestem bardzo zaciekawiona dalszym asortymentem firmy MARIZA, bo jak na razie sprawdzają się dobrze i do tego mają całkiem przyjemne dla portfela ceny. Super.
Kochani jak Wasze przygotowania do Świąt?? Choinki poubierane czy jeszcze macie czas ??
Ja uciekam do krojenia kapuchy a Was pozdrawiam cieplutko ;)
Buziaczki
Magda
Miałam rumiankowy krem do rąk z marizy i również byłam zadowolona .
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego kosmetyku z tej firmy
OdpowiedzUsuńtez nic nie mialam z tej firmy:)
OdpowiedzUsuńnie miałam nic ale krem wygląda zachęcająco, i to za taką cenę ! ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :D
Nie miałąm jeszcze nic z tej firmy a o sprzątaniu to już nic mi nie mów. Uszami mi wychodzi ;)
OdpowiedzUsuńtaka nasza natura niestety ;(
UsuńHm, kiedyś miałam chyba jakiś podkład z Marizy, ale kupiony w sklepie. Znam firmę, ale nie używam jej produktów. Dziś w Naturze dostałam jako gratis pełnowymiarowy krem do rąk Tołpa, jestem ciekawa jak się sprawdzi.
OdpowiedzUsuńlubię krem do rąk z algami:) a co do oczu to miałam też taki, ale z algami i też jest w miarę;)
OdpowiedzUsuńA ja nie znam żadnego produktu Marizy a chętnie bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuń