Rozświetlacze.... chyba jedyne kosmetyki , których nigdy dość. Choćby mi się półka od nich uginała to i zawsze będzie ich za mało. No ale co się dziwić jak efekt jaki dają wart jest każdej wolnej przestrzeni w moim mieszkaniu. W ostatnim boxie
Silent Night od Pure Beauty znalazłam właśnie opakowanie pięknie mieniącego się rozświetlacza, który nie umknął mojej uwadze. Dlatego dziś chciałabym i Wam móc go pokazać.
"GLASS HIGHLIGHTER to produkt, który idealnie stapia się ze skórą, tworząc efekt gładkiej, lśniącej tafli, która przyciąga spojrzenia. Przyjazne środowisku opakowanie wielokrotnego użytku sprawia, że jest to wybór odpowiedzialny, który pozwala na wielokrotne używanie, dzięki możliwości wymiany wkładu. Dodatkowo nasze opakowanie wyprodukowane zostało w 50% z plastiku pochodzącego z recyclingu. Dzięki kompleksowi BestFILTERneeded, rozświetlacz zapewnia efekt soft-focus, który wyrównuje koloryt skóry i nadaje jej młodzieńczego wyglądu. GLASS HIGHLIGHTER doskonale współgra z innymi produktami z serii NAM, umożliwiając tworzenie różnorodnych efektów – od delikatnego rozproszenia światła po intensywny blask. To produkt, który sprawi, że Twój makijaż będzie wyglądał nieskazitelnie w każdej sytuacji."
Opakowanie jak widać, jest minimalistyczne bez jakichkolwiek zdobień, lusterek. Dzięki przezroczystemu wieku, widzimy jaki mamy odcień. Jest to dobre wyjście, dla osób, które lubią kupować kosmetyk, wcześniej "niegrzebany" podczas szabrowania w szafie kosmetycznej. Często spotykamy widok kosmetyków, które mają albo porozrywane kartoniki albo wymacane na amen. Tutaj jest kosmetyk dobrze zabezpieczony taśmą, która chroni przed wścibskimi paluchami. Kolejny plus opakowania, to fakt, że nie jest ono jednorazowe. Otóż Kochani, po wykończeniu produktu, wystarczy tylko wymienić wkład na nowy ;)
Mój odcień, który posiadam to nr. 05 Blink Blink. Jest to mieszanka różowego i żółtego złota, która daje ciekawy, wielowymiarowy efekt. Ma bardzo aksamitną konsystencję, która łatwo się aplikuje i blenduje, nie tworząc ani smug ani żadnych plam. Praca z nim jest niezwykle przyjemna. Jego subtelny blask, pięknie odbija światło a efekt a raczej jego intensywność można sobie stopniować wedle upodobań. Krzywdy raczej sobie nim nie zrobicie. Rozświetlacz jest idealny do wykończenia codziennego makijażu i to tego bardzo wydajny.
Jak sami widzicie. Niby maleństwo ale robotę robi. New Glass Highlighter od NAM to kosmetyk wegański, który nie zrobi Wam krzywdy, więc śmiało można po niego sięgać. Kolorystycznie wiem, że jest dostępnych kilka odcieni, więc warto też się im przyjrzeć. Blink Blink to opcja, która sprawdzi się o każdej porze roku, wystarczy tylko znać umiar w nakładaniu, co by nie oślepić na ulicy ;)
Co sądzicie? Używacie rozświetlaczy? Znacie markę NAM?
Pozdrawiam ,
To naprawdę doskonały artykuł! Cieszę się, że natrafiłem na tę stronę. Wiele osób sądzi, że dobrze zna ten temat, lecz często okazuje się to złudzeniem – dlatego byłem mile zaskoczony. Doceniam Twój wysiłek i dziękuję za wartościowe treści. Na pewno będę polecał to miejsce i wracał po kolejne artykuły. https://architektdomu.pl/
OdpowiedzUsuńmam ten rozświetlacz i jestem nim zachwycona
OdpowiedzUsuń