Która z Nas nie marzy o pięknej, młodej, zdrowej skórze wokół oczu bez zmarszczek, sińców ani innych dolegliwości? Przekraczając próg 40stki moja pielęgnacja w tych okolicach skupia się chyba najbardziej. Staram się nie zapominać o porządnym oczyszczaniu, nawilżaniu ale przede wszystkim porządnym odżywieniu. Z wiekiem widzę, że już zwykłe, lekkie kremy pod oczy nie sprawdzają u mnie egzaminu, więc sięgam po nowe. A tym nowym jest przeciwzmarszczkowy krem pod oczy marki VIanek o którym dziś mowa. Ten produkt znalazłam oczywiście w boxie od Pure Beauty.
Krem otrzymujemy w ładnym kartoniku . W środku mamy fajną, zgrabną buteleczkę która mieści sporo fajnego okładu pod oczy w formie kremu. Kosmetyk posiada wygodny aplikator który dozuje odpowiednią ilość kremu. Konsystencja lekka z mnóstwem kompleksów składników ( teofilina, teombroina kofeina) silnie redukują obrzęki oraz koją skórę. Krem dobrze się wchłania i świetnie sprawdza się pod makijażem. Efekt zauważalny jest natychmiast. Skóra pod oczami jest bardziej napięta, wygładzona i nawilżona a do tego bardziej promienna, wypoczęta i mięciutka w dotyku.
Bardzo się cieszę że ponownie mogłam odkryć swojego ulubieńca, i muszę go zapisać na swojej top liście. Krem jest nie tylko w doskonałej formie ale też pokazuje że regularne jego stosowanie to uczta dla skóry i przyjemna walka o bycie jędrniejszą i zdrowszą.
Pozdrawiam
Może kiedyś z ciekawości go wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńU mnie czeka na testy 😀
OdpowiedzUsuń