Witajcie Kochani! Czas i pora na pierwszego ulubieńca z ostatniego pudełka od Pure Beauty. Muszę przyznać, że testowanie zawartości było bardzo zacne. Dużo nowości i aż chciałoby się użyć wszystko na raz.....Niestety część musi poczekać na swoją kolej. Jednak dziś przychodzę do Was z kremem do twarzy od Miya Cosmetics. Wersja regenerująco-odżywcza a i przeznaczenie równie multifunkcyjne! Zapraszam na recenzję w poście poniżej.
Regenerująco-odżywczy krem do twarzy z masłem shea o właściwościach regenerujących wpływa na zwiększenie nawilżenia, jędrności i sprężystości skóry. Na dzień i na noc, do twarzy, szyi, dekoltu, rąk i całego ciała, przeznaczony do każdego rodzaju skóry ale szczególnie polecany do normalnej, ze skłonnością do przesuszania, suchej i bardzo suchej. Dzięki lekkiej, kremowej formule QuickAbsorb szybko się wchłania i nadaje się pod makijaż. Olejek jojoba, witamina E i prowitamina B5 wygładzają i odżywiają skórę, chroniąc ją przed wysuszeniem. Bez parabenów, silikonów, olejów mineralnych, parafiny, PEG-ów, sztucznych barwników oraz glikolu propylenowego.
Zacznę od tego, że krem posiada szeroką gamę zastosowania! Nie jest to tylko kosmetyk do twarzy ale równie dobrze można Nim ukoić zarówno skórę ciała jak i dłoni czy partii, które tego wymagają. Ja w tym przypadku postawiłam na bardzo mocno przesuszone łokcie, stopy oraz dłonie. Co do twarzy, to aktualnie mam swoją rytunową pielęgnację, więc nie chciałam jej zaburzać. Choć moja ciekawość mnie nie opuściła i kilka razy wylądował na twarzy co by sprawdzić, jak się sprawuje.
Krem ogólnie jest gęsty i może sprawiać wrażenie "że jest za bogaty do stosowania na cerę". Jednak nic mylnego. Produkt ładnie się rozprowadza i wchłania i jest też bardzo wydajny. Krem nie zapycha, nie podrażnia a cera jest przyjemna, gładka w dotyku. Warstwa na stopach sprawia, że uczucie ściągnięcia i mocno przesuszonej skóry znika bardzo szybko. Tak też jest w przypadku dłoni. Używanie produkty kilka razy w ciągu dnia daje naprawdę fajny efekt nie tylko w odczuciu ale i wizualnie ręce wyglądają zdrowiej i młodziej. Codziennie wieczorem aplikowałam go też na ciało. No i skóra szybko staje się aksamitna, odżywiona i bardziej sprężysta. Bardzo fajny, wielozadaniowy kosmetyk, który można używać wedle uznania. Do tego ma wspaniały skład, który dobrze wpływa na skórę.
Pozdrawiam,
Obecnie używam żółtego kremu z mango i jest świetny 😀
OdpowiedzUsuńOoo! Coś takiego by mi się niewątpliwie przydało. Dobra recenzja.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do obejrzenia mojego nowego obrazu :)
Lubię produkty Miya. Ten krem brzmi rewelacyjnie, szczególnie jeśli chodzi o jego wielofunkcyjność.
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbuję. Dawno nie kupowałam produktów tej marki.
OdpowiedzUsuńFajnie, że krem jest lekki, ale jednocześnie odżywczy. Mam skórę skłonną do przesuszania, więc mogłabym go wypróbować.
OdpowiedzUsuń