"Sławek mieszka w niewielkiej miejscowości i pracuje jako pilarz. Gdy pewnego styczniowego poranka dostrzega pod drzewem przysypane śniegiem zwłoki dziewczyny, nie wie jeszcze, że to dopiero początek lawiny nieszczęść… Policjanci szybko ustalają, że ofiara chodziła do jednej klasy z jego synem, Waldkiem, przez co ten natychmiast trafia do wąskiego kręgu podejrzanych. Sławek, zdruzgotany takim obrotem spraw, coraz częściej zagląda do kieliszka, co sprawia, że jego małżeństwo zaczyna wisieć na włosku. Jednocześnie w miasteczku dochodzi do kolejnej zbrodni: tym razem ciało jest tak okaleczone, że nie można zidentyfikować ofiary. Pojawiające się sprzeczne tropy i zakulisowe policyjne rozgrywki powodują, że śledztwo tkwi w martwym punkcie. Wkrótce Sławek zrozumie, że dotarcie do prawdy wcale nie jest priorytetem śledczych. A ci, którzy naprawdę chcą ją poznać, zapłacą przerażająco wysoką cenę…"
Jest to debiut książkowy autora, który zasługuje na brawa. Autor zabiera Nas w miejsce tragiczne jakim jest las...gdzie główny bohater Sławek pracuje jako pilarz i pewnego dnia podczas swoich codziennych obowiązków dostrzega przysypane śniegiem zwłoki dziewczyny. Owe wydarzenie staje się być nowym rozdziałem dla Sławka i to niekoniecznie dobrym. Policja bowiem ustala , że denatka chodziła do jednej klasy z jego synem co sprawia, że Sławek staje się jednym z podejrzanych dokonania zbrodni. Sytuacja staje się bardzo napięta, czego powodem jest coraz częstsze sięganie do kieliszka oraz narastające kłótnie małżeńskie. Gdyby tego było mało w miasteczku dochodzi do kolejnych morderstw a rodzina Sławka coraz bardziej zostaje na celowniku mieszkańców a policja niespiesznie próbuje dopaść winnego. Śledztwo tkwi w martwym punkcie a mężczyzna by oczyścić się z zarzutów postanawia na właśną rękę rozwiązać zagadkę. Droga, ku prawdzie którą będzie kroczył sprawi, że fakty, które odkryje zaskoczą nie tylko jego ale i Was! Jak się potoczy ta historia? Jakie tajemnice zostaną odkryte? Kto okaże się winny? Jaki będzie finał tej opowieści?
"Gdyby drzewa mogły mówić" opowiada nie tylko o kobiecie zamordowanej ale też o rodzinie rozbitej poprzez te tragiczne wydarzenia. Niesłuszne osądzenie człowieka o zbrodnię doprowadza go do upadku, prawie traci rodzinę, dom, godność, wszystko! Przykry scenariusza dla bohatera ale jakże realny dla odbiorcy! Jest intryga, tajemnica i w końcu nieprzewidywalne zakończenie. Przy całym tym zamieszaniu autor nie zapomniał o przyrodzie. Las, który skrywa niejedną tajemnicę opisuje w sposób ciekawy i emocjonujący. Świetne i lekkie pióro autora gwarantuje Wam realistyczną historię z właściwym rozwojem akcji, pełną mrocznych sekretów, zgłębia to co kryje się za fasadą związków rodzinnych i lokalnych społeczności w świetle tragedii. Świetny debiut, od którego nie sposób się oderwać i który trzymał mnie w napięciu od początku do końca.
Zapowiada się całkiem świetnie. Chętnie bym przeczytała
OdpowiedzUsuńTo książka również dla mnie. Piękna
OdpowiedzUsuńTo na pewno dość oryginalna pozycja. Super
OdpowiedzUsuńKsiążka inspiruje. Bardzo chętnie się z nią zapoznam
OdpowiedzUsuńCzuję, że będzie mi się podobać. Nie kojarzę żebym czytała coś podobnego
OdpowiedzUsuńNie słyszałam tego nazwiska. Z chęcią poznam jego twórczość
OdpowiedzUsuńMyślę, że mi się spodoba. Recenzja zachęca do jej przeczytania
OdpowiedzUsuńTak to fakt wiosna nie może się rozkręcić, Ksiażka warta uwagi.
OdpowiedzUsuń