niedziela, 22 kwietnia 2018

Delia Cameleo Anti Damage - keratynowa pielęgnacja włosów zniszczonych bez dodatku soli

Jakiś czas temu pokazywałam Wam płynną keratynę i jedwab do włosów od Delia Cosmetics. To był duet, który bardzo przypadł moim włosom i mnie osobiście. Z całego zestawu zostały jeszcze trzy produkty, które opiszę Wam w dzisiejszym poście.


Delia  Cameleo Anti Damage keratynowy szampon bez soli


Szampon w bardzo fajnym wizualnie opakowaniu z wygodną pompką. Szampon nie zawiera soli, syntetycznych barwników ani parabenów w składzie. Bardzo delikatnie myje, dobrze oczyszcza je zarówno z olei jak i innych produktów do stylizacji czy pielęgnacji włosów. Jest łagodny dla wrażliwego skalpu, nie podrażnia i nie powoduje łupieżu. Czy regeneruje tak jak obiecuje producent? Nie wiem nie mam pojęcia, nie posiadam zniszczonych włosów, więc szampon sprawdził się tylko i wyłącznie w celu porządnego oczyszczenia. Dodatkowo szampon nawilża, nie puszy i nie plącze włosów.  Już podczas spłukiwania można poczuć jak włosy są miękkie, jedwabiste i przyjemnie wygładzone.


Delia Cameleo Anti Damage keratynowa odżywka bez soli


Odżywka jest kremowej i średnio gęstej konsystencji o delikatnym zapachu podobnym do szamponu. Używam jej zarówno po długości włosa jak i na skalp. Nie zauważyłam by przetłuszczała czy obciążała włosy. Po spłukaniu wyglądają świeżo, są sprężyste, lekkie i łatwo się rozczesują. Dodatkowym plusem kosmetyku jest fakt, iż odzywka zabezpiecza włosy przed działaniem wysokiej temperatury lokówki, suszarki czy prostownicy. Także nie musicie obawiać się już przesuszonych i "przepalonych" końcówek. Przyjemna odżywka bez zawartości parabenów i syntetycznych barwników no i soli rzecz jasna. Unosi włosy u nasady powodując, że jest ich wizualnie jakby więcej a w dotyku są sprężyste, wygładzone i wyglądają zdrowiej.


Delia Cameleo Anti Damage keratynowa maska bez soli


Przyznaję, że wolę maski od odżywek. Mam słabość do nich, bo po ich użyciu widzę największe efekty. Keratynowej maski używam 1-2 razy w tygodniu. Włosy po niej są naprawdę w bardzo fajnej kondycji. Nie wiem czy to zasługa samej maski czy używania całej serii Anti Damage. W każdym razie po jej użyciu czuć wyrazną poprawę nie tylko w dotyku ale i w wyglądzie włosów. Czupryna na głowie robi się fantastycznie bujna, dostarcza jej blasku, wzmocnienia i ochrony. Końcówki są nawilżone a całe włosy fajnie się układają co z reguły mam z tym problem. Minusem w masce jest jej pojemność. Zdecydowanie za małe opakowanie na moje coraz dłuższe włosy. Kilka użyć i baj baj, denko. Także drogi producencie, poproszę o wersję xxl.



Seria do włosów zniszczonych Cameleo Anti Damage moim zdaniem spisuje się całkiem okazale. Przy regularnym stosowaniu spokojnie można zauważyć bardzo przyjemne efekty. Osobiście lubię używać kosmetyków z jednej wielkiej gromady z tej samej serii. Włosy jak i skóra głowy są dopieszczone w każdy możliwy sposób. Nie zauważyła by cokolwiek działo się nie tak, wręcz przeciwnie. Szampon, odżywka, maska jak płynna keratyna z jedwabiem, to seria, którą polecam z czystym sumieniem na lepsze, zdrowsze i piękniejsze włosy.



Pozdrawiam,



17 komentarzy:

  1. Kuszą mnie te kosmetyki, całe wieki nie miałam nic z Delii :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dużo dobrego o nich czytałam. Jak wykonczę swoje zapasy, kupię na próbę

    OdpowiedzUsuń
  3. nie miałam tej serii kosmetyków :D ale myślę, że u mnie by się spisała, bo moje włosy lubią keratynę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. super, że ta seria działa bardzo pozytywnie, jest teraz popularna na blogach

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie miałam jeszcze tej serii do włosów z tej firmy.
    Chciałabym kiedyś wypróbować ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytałam o tej serii same superlatywy...może mi się przydać szczególnie ta maska!
    pozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Już kiedyś je gdzieś widziałam i poważnie zastanawiałam się nad ich kupnem, ale zobaczyłam że mam jeszcze bardzo dużo dopiero zaczętych szamponów i odżywek :P na pewno kiedyś się na nie skusze :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Ostatnio rozkoszuję się maską :)

    OdpowiedzUsuń
  9. U mnie odżywka czeka na użycie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam ten zestaw i ogólnie oceniam przyjemnie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Skoro polecasz z czystym sumieniem będę miała na uwadze tę serię kosmetyków :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Cieszę się, że ten duet się u Ciebie spisał ;) ja jednak celuję w kosmetyki naturalne i nie sięgnę ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie miałam ale może kiedyś wypróbuje :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Szampon moje włosy lekko plącze, ale rzeczywiście nie usztywnia, natomiast maskę, odżywkę i jedwab uwielbiam!

    OdpowiedzUsuń
  15. Na ostatniej promo w Rossmannie 2+2 na produkty do włosów zastanawiałam się nad tą maską, ale ostatecznie jej nie kupiłam. A szkoda, muszę ją więc kiedyś przetestować :)

    OdpowiedzUsuń
  16. ooo świetna seria, właśnie szukałam czegoś z keratyną! A używałaś może ich farb do włosów cameleo omega? czytałam o nich opinię i zamierzam wypróbować, ale chciałabym jeszcze poradzić się eksperta :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 My women's world , Blogger