Olejek arganowy chyba znany jest już wszystkim. Tak zwane słynne
"Złoto Maroka" większość z Ns już próbowała. Jeśli nie w pierwotnej formie olejku to na pewno z jego dodatkiem w innych kosmetykach. Dzisiaj mam wersję o bardzo szerokim zastosowaniu. Bowiem olejek arganowy nie tylko będzie miał zastosowanie na ciele, twarzy, czy włosach, ale również jako esencja zapachowa.
Na początku jak tylko dostałam go w swoje ręce, cieszyłam się, że znowu mam w swoim posiadaniu olejek arganowy, bo jest on na tyle doskonały w mojej pielęgnacji, że z chęcią sięgam po niego ponownie. Z czasem, gapa, doczytałam się, że jest On o zapachu jaśminu, co moja ciekawość była jeszcze większa, bo oryginalny zapach arganu, hmhmhm pozostawia wiele do życzenia, więc zapowiadało się świetnie.
Jaśminowy olejek arganowy postanowiłam na pczątek użyć na twarz, nakładając go rano, delikatnie wklepując w skórę. Jak pierwszy węch był całkiem ok, to potem robiło się już coraz ciężej. Zapach jest na tyle mocny i intensywny, że z godziny na godzinę zamiast słabieć, to uwydatniał jeszcze bardziej swoje nuty zapachowe. Lubię ciężkie zapachy, ale nadmiar Jaśminu, zdecydowanie nie dla mnie. Kojarzy mi się z niedzielną wizytą babci ;) Samo działanie olejku, zdecydowanie na plus. Piękna, wypoczęta skóra pełna blasku. Nawilżona do granic możliwości, przyjemna w dotyku i świetnie odżywiona.
Olejek również zastosowałam na włosy, lekko je spryskując ale tylko po ich długości. Włosy u mnie ostatnio się przesuszyły z nadmiaru słońca, więc jaśminowy zastrzyk tylko polepszył ich stan. Lubię zaaplikować odrobinę olejku na wilgotne włosy, wtedy zapach jest o niebo delikatniejszy i przyjemniejszy. Po kosmetyku czuję, że włosy są również nawilżone, lepiej się układają i są takie przyjmnie mięciutkie. Dodam tylko, że w momencie kiedy stosowałam jasminowy olejek, odstawiłam wszelkie maski i odżywki, bo bałam się obciążenia włosów. No i pamiętajcie, żeby nie używać go na skalp, bo wtedy tylko przyspieszy Wam przestłuszczanie się skóry głowy.
Na całe ciało już sobie odpuściłam, bo chyba rano bym nie wstała, wdychając całą noc "jaśminowe "orzezwienie". O nie jeszcze nie zwariowałam. Natomiast ciekawostką jest jeszcze fakt, że owego olejku można również używać jako zamiennika perfum, zwłaszcza latem, kedy to skóra w kontakcie ze słońcem może spowodować wysypkę. Tutaj mamy bezpieczną,naturalną, zapachową esencję, która na pewno krzywdy nie zrobi, pod warunkiem, że dobierzemy odpowiedni zapach, inaczej nos dostanie szoku.
Opakowanie kosmetyku jest przyjemne, wygodne z moim ulubionym dozowniekiem, który ułatwia mi jego stosowanie. Kolor złoto - słomkowy, konsystencja rzadsza od "normalnego" olejku, dzięki czemu również łatwiej się rozprowadza na skórze i włosach. Zapach oczywiście w 100% Jaśminowy! Opakowanie posiada 50ml produtku, ale jest tak cudownie wydajny, że używam go ja i mój facet a. ubytek znikomy, ale może to też i przez zapach. Czuję, że gdyby aromat mi bardziej odpowiadał, to pewnie juz by go dawno nie było.
Podsumowując, jaśminowy olejek arganowy, jest kosmetykiem o szerokim zastosowaniu i pozytywnym działniu. Warunek tylko taki, że przy zakupie trzeba ostrożnie i z głową dobrać sobie odpowieni zapach, bo wtedy przygoda jest całkiem inna i o wiele przyjemniejsza. Nie mniej jednak Jaśmin pozostanie na długoo w moim nosie ;)
Cena: ok.
32 zł / 50ml
Do kupienia:
http://marokosklep.com
A Wy jakich olejków używacie ?
Pozdrawiam
szkoda,że zapach taki intensywny :)
OdpowiedzUsuńDobry pomysł, żeby wykorzystać go zamiast perfum - fajna alternatywa :)
OdpowiedzUsuńwww.missplanner.pl
Ja ubóstwiam zapach jaśminu więc pewnie polubiłabym się z tym olejkiem. =)
OdpowiedzUsuńOvh no nareszcie jakas odmiana! Nienawidzę zapachu tradycyjnego olejku arganowego a tu proszę takie cudo! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapach jaśminu. Olejek arganowy o zapachu jaśminu jest dla mnie tym bardziej interesujący. Osobiście z przyjemnością dodawałabym kilka kropli tego olejku do kąpieli - pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńzapach jaśminu to mój ulubiony, na pewno bym polubiła ten olejek:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapach jaśminu a i sam olejek mnie zaciekawił :)
OdpowiedzUsuńach za zapach i nawilżenie bym brała litrami:D
OdpowiedzUsuńSama nie wiem czy ten zapach by się u mnie sprawdził :)
OdpowiedzUsuńMusi pięknie pachnieć;)
OdpowiedzUsuńu mnie olej arganowy był bez szału o wiele lepiej spisuje się kokosowy a jest o wiele tanszy
OdpowiedzUsuńJeżeli stosujesz go kilka miesięcy to daj włosom odpocząć, ponieważ potem się przyzwyczają, że wchłanianie tego oleju, czy jakiegokolwiek arganowego nie będzie korzystne:) OD wszystkiego trzeba robić sobie tzw. "przerwę". Podobnie jest z twarzą:)
OdpowiedzUsuńNie znam tego produktu, ale lubię zapach jaśminu ;)
OdpowiedzUsuńMam ale inny zapaszek, bardzo lubię ten olejek :)
OdpowiedzUsuńChoć nie cierpię zapachu oleju arganowego, obawiam się, że zapach jaśminowy nie byłby rozwiązaniem :(
OdpowiedzUsuńwow, byłabym nim zachwycona, kocham zapach jaśminu oraz kosmetyki w formie olejku
OdpowiedzUsuńZapach jaśminu jest piękny więc to chyba coś dla mnie :) melodylaniella.blogspot.com
OdpowiedzUsuńCiekawa propozycja :)
OdpowiedzUsuńChyba zapach tego olejku nie przypadłby mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńLubię olejki, ale takiego o zapachu jaśminu jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o włosy, to najbardziej lubię kokos :) Ale ten wygląda fajnie w roli perfum, muszę wybrać jakiś fajny zapach dla mamy :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam jaśmin - kojarzy mi się z wakacjami u babci na wsi :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam olejek arganowy oraz zapach jaśminu - kosmetyk koniecznie do wypróbowania :D
OdpowiedzUsuńO zapachu jaśminu chętnie bym kupiła, ponieważ oryginalny - orzechowy nie przypadł mi za bardzo do gustu. ;)
OdpowiedzUsuńO fajny olejek na dodatek jasminowy :-)
OdpowiedzUsuńolejek arganowy bardzo lubię, zapach jaśminu też :)
OdpowiedzUsuńMoja skóra i włosy uwielbiają olejki, ale niestety z arganowym nie chcą współpracowac :( szkoda, bo możliwość zakupu zapachowego bardzo mnie skusiła :)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio zaniedbałam stosowanie olejków, ale fajnie, że Twój pachnie jaśminem. Ja mam jeszcze olejek arganowy, który kupiłam w Hiszpanii, to on śmierdzi oborą :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie kosmetyczne cuda ale wersji jaśminowej nigdy nie miałam :)
OdpowiedzUsuńKosmetyki z Maroka mają intensywny zapach,a olejki są fajne, ale ten to musi na pewno intensywnie pachnieć to i nie dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńja tam lubię zapach jaśminu ;p
OdpowiedzUsuńLubie zapach jaśminu jednak mam wrażenie, że ten olejek by był dla mnie zbyt intensywny:/
OdpowiedzUsuńUrocze opakowanie, ale mam wrażenie, że zapach powaliłby mnie na kolana :)
OdpowiedzUsuńZapach jaśminu kusi :) Kocham różne olejki :)
OdpowiedzUsuńDla mnie jaśmin może być :)
OdpowiedzUsuńOlejek arganowy bardzo lubię, ale za zapachem jaśminu nie przepadam :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię jaśminowe zapachy, więc to coś dla mnie <3
OdpowiedzUsuńOj chciałabym go :) Uwielbiam zapach jaśminu oraz olejki arganowe :)
OdpowiedzUsuńJa nigdy jeszcze nie używałam olejku arganowego, ale jego szereg zastosowań na tyle kusi, że chyba w końcu go kupię ;) O zapachu jaśminu myślę, że by mi pasował :D
OdpowiedzUsuń