Olej z nasion czarnej porzeczki
Obok oleju z wiesiołka i ogórecznika, należy do Wielkiej Trójki olejów o bardzo wysokiej zawartości biologicznie czynnych NNKT, a szczególnie charakteryzujacego się specyficzną aktywnością biologiczną, kwasu gamma-linolenowego (GLA) - 15% - 20%.
Zawiera ponadto inne cenne kwasy tłuszczowe: linolowy (LA) , alfa-linolenowy (ALA), a co najważniejsze - rzadki kwas stearydynowy (SDA). Olej uzyskany z nasion czarnej porzeczki jest jedynym znanym źródłem dostarczającym zarówno GLA, jak i SDA, a kwasy tłuszczowe z serii omega-3 (ALA) i omega-6 (LA i GLA) zawarte są w nim w stosunku optymalnym (1/5) dla naszego organizmu.
Kwas gamma-linolenowy (ALA) ma ogromne znaczenie dla skory. Zdolność organizmu do jego wytwarzania jest ograniczona, ponadto maleje z wiekiem. Zaaplikowany bezpośrednio na skórę z łatwością przenika w jej głąb, gdzie zostaje przekształcony min. w hormony prostoglandyny, które działają regulująco, przeciwzapalnie, przeciwalergicznie i ochronnie oraz przeciwdziałają przedwczesnemu starzeniu się skóry.
GLA przywraca zaburzona równowagę fizjologiczną skóry, wbudowuje się w ceramidy cementu międzykomórkowego, wzmacnia barierę lipidową naskórka, chroni skórę przed infekcjami, hamuje rozwój alergii i likwiduje stany zapalne. Wpływa również korzystnie na krążenie krwi, a więc i strukturę i wygląd skóry, która staje się bardziej elastyczna i uzyskuje ładniejszy koloryt.
Na brak GLA skóra reaguje zwiększoną podatnością na alergie, nadmiernym rogowaceniem i złuszczaniem naskórka. Skóra staje się sucha i traci elastyczność, co znacznie przyspiesza tworzenie się zmarszczek.
Olej z nasion czarnej porzeczki stosowany jest w leczeniu wszelkiego typu podrażnień skóry, atopowym zapaleniu, egzemy, łuszczycy, świerzbiączce, łupieżu, wypadaniu włosów i łamliwości paznokci.
Wspomaga także leczenie trądziku młodzieńczego. NNKT, a szczególnie GLA, działają bakterio - i grzybostatycznie, przywracając prawidłowy skład flory bakteryjnej skóry.
O wysokiej użyteczności kosmetycznej oleju decyduje również zawarta w nim frakcja niezmydlalna (1,5%-2,5%) w postaci fitosteroli i tokoferoli.
W stosowaniu na twarz olej w moim przypadku spisuje się dobrze. Mimo dość gęstej konsystencji , nie powoduje, że olej wolno się wchłania. Olej z nasion czarnej porzeczki, jest bardzo łagodny, odżywia ją nawilża i uelastycznia zwłaszcza partie skóry szyi i dekoltu. Przy zastosowaniu z glinką kosmetyk zostawia skórę miękką i wygładzoną i nie mam potrzeby nakładania dodatkowej porcji kremu- olejku na twarz.
Równie dobrze ten olej polubiły moje włosy. Używałam olejku solo na włosy jak i w połączeniu z maską lub spiruliną. Po jego zastosowaniu włosy są naprawdę w świetnej kondycji, są odżywione, błyszczące a zwłaszcza końcówki mega nawilżone.
Cena: 36.30 / 60g
Dostępność: http://mazidla.com/
Pozdrawiam,
MAGDA
Ciekawy produkt, fajnie że się sprawdza. Chętnie wypróbowałabym go na włosach.
OdpowiedzUsuńPolecam i daj znac jak się u Ciebie sprawdzi ;)
Usuńna włoski bym go polała:)
OdpowiedzUsuńJa również:)
UsuńChętnie wypróbowałabym ten olejek. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńu mnie na włosach pewnie by się sprawdził :)
OdpowiedzUsuńOj Kasiu nie wątpię ;)
UsuńNie wiedziałam, że istnieje taki olejek :) Fajny musi być, wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńLista olejków, które mnie ciekawią rośnie, a moja skóra niespecjalnie je lubi... :(
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Ja też do nich podchodziłam jak pies do jeża, ale zaczynam się nimi zachwycać ;)
Usuńo matko, kolejny olejek, który mi się teraz zamarzył :)
OdpowiedzUsuńTo się narobiło ;)
Usuńdo glinki na twarz i na włosy chętnie bym go wypróbowała. szkoda, że nie pachnie jak porzeczka :p
OdpowiedzUsuńTeż nad tym ubolewam, ale dobre chociaż, że działanie ma świetne ;)
Usuń